Wątek: Do wakacji 7 kilo????Kto się przyłączy???Grubaski łączmy się

nicoletia,powiem ci co bylo u mnie w szkole na ang,mam nadzieje,ze nie za pozno
jedna kumpela miala o wojnie w iraku..najgorszy chyba temat..podrozowanie,srodki transportu na przelomie wiekow,ktory najbezpieczniejszy; budynki mieszkaniowe,nie wiem dokladnie o co loto; anglia,stereotyp anglika,walory turystyczne anglii

laski,ja tez tak kiedys myslalam,leee jeszcze 2 lata..jeszcze rok,nawet myslalam,ze mnie to nie dotyczy,boze rok?ile to jest.hehe,a tu prosze za miesiac bede juz po ostatnich pisemnych

agasi,tylko ty ludzi nie pozabijaj!!boze chron ich

u mnie wszystko w porzadku,mieszcze sie w 1200 kcal,przed chwila zjadlam pol prince polo,ale wlicze w dzienny limit,nie bede oszukiwala

milego dnia!!!!!!!

i drugi max o kurde, pełnia szczęścia teraz wyszło na to, że ja- klasowy debil, zawsze 3 średnia od końca (albo może u mnie są same takie mózgi :P) coś jednak potrafię w nagrodę zjadłam sobie czekoladkę ale spoko, to tylko 120 kcal, jeszcze dużo mam dzisiaj
aaggii: gratuluję za luźnych spodni
frytex: nie zdziwiłabym się, jeżeli w jakiejś kryzysowej sytuacji wjechałabym na chodnik... tam po prostu czuję się bezpieczniej :P
nicoletia: pisz co z angielskim!!!

pozdrawiam

ty szczesciaro!!!!!!!!!!!gratuluje!!!!!!!!to z polskiego tak??ja sie bede cieszyla jak zdam z tego polaka..hehe,a srednia to ja mam 2 od poczatku w klasie ale niewiadomo z jakimi pytaniami mi wyleca..moj sad ostateczny nastapi we wtorek
jak wjedziesz na chodnik,moze bedziesz bezpieczna,ale pomysl o przechodniach

łooo Qjonek
u nas było strasznie miło, tylko przed samym moim egzaminem, polonistka kazała mi latać po szkole i szukać dyrektora (też członek komisji), on znalazł się sam, ale ja dalej latałam i do sali weszłam "trochę" zdyszana, przez pierwsze dwie minuty prezentacji nie mogłam złapać oddechu, no cóż, nerwy się do tego pewnie też dołożyły...ale wiecie, nawet się ani razu nie zacięłam, mam sposób, trzeba mówić szybko, wtedy leci się, nie myśli za dużo i jakoś to idzie
pytania miałam proste,
1) czy współczesny człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że media mogą nim manipulować
2) czy reklama może być niebezpieczna
3) która z książek przeze mnie przeczytanych przydała mi się najbardziej

będzie dobrze, zobaczysz

Hhehhehehheheh zdalam!!!!!!!!!!!!!!!!! na 16pkt. Wynik mnie naprawde satysfakcjonuje. Mialam to co chcialam:junk fooda drugie pytanie to cos o recyclinguAle bylo spoko. Cos chyba sobie dzisiaj dobrego zjem w nagrodę. Walic dietę:P:PTrzymacjie się...napisze cos wieczorem.PAPAPA .


PS
Ja mialam zawsze srednia powyzej 4 a teraz nawet pasek i zdalam gorzej niz wy.....to chyba nie zalezy od ocen tylko od umiejetnosci:P

czesc dziewczyny tyle napisalyscie ze ledwo to wszystko przeczytalam

wow agassi gratuluje sukcesow zebym ja tak kiedys zdala........

a narazie 780 kcal
2 x razowy
ser
dzem
2 x toffifi
2x nalesniki z serem
1/3 kajzerki z dzemem dla oslody

kochane ja wieczorkiem cos wiecej napisze bo mam strasznie duzo nauki dzis papa

aaggii: ile kalorii ma jeden naleśnik z serem? zawsze mam z tym problem...

dzisiaj jadłam lody, mama kupiła z okazji mojej maturki... hmm... ale tak w ogóle jakoś przybita jestem, cały czas zmęczona, zła, w ogóle nie wiem o co mi chodzi może przemęczona tą nauką, jutro idę na zakupy taką fajną bluzę znalazłam i takie słodziarskie japonki z muszelkami i może na piwo (nie nie nie)
ale jakoś nic mnie nie cieszy w tym momencie, wszystkim pyskuję (frytex: czyżby humorki?)
chyba idę się jeszcze położyć
ach, poczyniłam pewne postępy w odkopywaniu rowerka pół łazienki już posprzątałam

z tego co znalazlam a znalazlam w trzech zrodlach tyo 1 nalesniczke ma 194 kcal ale lepiej juz zaokraglic do tych 200 kcal
ja na kolacyjke zjadlam sobie 2/3 samej kajzery i wypilam pol szklanki ze soku ze swiezych pomaranczy i wyszlo dzis kolo 1050 kcal

a ja sie wybieram na zakupki w zobote bo tez sobie bluze fajna wypatrzylam i juz nawet ja mierzylam i jest super , dobra ja wracam do nauki bo wpadlam na chwile a jeszcze troche mi zostalo

ejjj to nie fair!!! czy u Was też pada śnieg!? no już lato miało być

aaggii, tak właśnie myślałam, też zawsze liczyłam 2oo kcal na jednego
moja wspaniała "przyjaciółka" już z rana zdążyła mi powiedzieć, że moje japonki są tylko w 39 rozmiarze :> głupia pinda, jest koleżanka od "dobrych wiadomości", i czuje cholerną satysfakcję jak komuś coś nie wychodzi, ktoś jest choć trochę gorszy od niej, bosh, jak ja nie lubię takich ludzi

no a zaraz jadę do Poznania, na biologię, więc dłużej już tu nie mogę siedzieć :/
trzymajcie się, miłego dnia, papap :*

to wy juz po ustnych jestecie...a mi ten polski wstretny zostal..w ogole w mojej porypanej szkole zadaja pytania z kosmosu,w ogole nie do pracy...gosciu jeden skonczyl swoja prace na utworze z mlodej polski,no to nasza wspaniala polonistka spytala:to co nam powiesz o wspolczesnosci???u nas na pewno nie ebdzie milo...mamy wstretne babsztyle od polskiego...komisja diabelska
agassi,te humorki sa okropne,nie lubie popadac w taka dziwna melancholie..boshe..kiedys tak czesto nie mialam..moze przed okresem jestes??ja wtedy uwielbiam robic innym na przekor..
sniegu nie ma,ale pizdzi nieziemsko,niezle ciagnie chlodem po dupsku
zycze wam udanych zakupow laski,ja moze wybiore sie za trzy tyg jak spadna ze 2 kiloski
ide sie uczyc tego polskiego,musze przeleciec przeciez przez wszystkie epoki dzis postanowilam skonczyc barok..buuuuuuuu...a tak mnie sie nie kce
niech mnie ktos psytuli......