dziś pójdziesz sama a nastepnym razem już z kimś, bo tam pewnie jest duzo takich jak my
ja na razie czekam
mąż kupił mi jakieś piguły, też sie biedaczek przejął
Ja bym pobiegała po lesie, tylko z kim
pieskowi się nie chce, mąż tez nie bardzo, a samej jakoś dziwnie
też muszę pomysleć nad zwiększeniem ruchu w moim życiu
poszukam kogoś do biegania, może kumpelka jakaś, hmm, trzeba podzwonić po ludziskach