-
czesc ja tez mysle ze te 600-700 to absolutnie za malo
mozesz sobie strasznie zmascic przemiane materii i na dodatek przytyc bo organizm wszystko bedzie magazynowal wiec pomysl czy nie lepeij dluzej sie odchudzac na 1000-1200 kcal niz schudnac badz nie schudnac i przytyc ?
pozdrowionka
-
Witam
Właśnie zrzucić i nie przytyć, mnie to odchudzanko idzie teraz wolniej po pierwsze zaszkodziłam sama sobie niejedzac cały dzien a potem obiad koło 17 i juz nic więcej(wieć naprawde tego nie polecam) i jeszcze mi aerobik zlikwidowali.. zreszta i tak nie mam teraz czasu inne zajecia ...Trzymam sie tego 1000 ale musze uważac na to co jem bo ten żółądek coś fiksuje moze bedzie ok kolejne badania
A tak wogóle to fajnie że jets wiosna m,ożna na rolki(byłam wczoraj) rower czy pobiegac ...
Trzymam za ws kciuki(no za siebie też
) drogie kobietki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
DZIEŃ 4
Spalaszowanych - 650kcal
(kromka razowego + pomidor, arbuz, pieczarki duszone na patelni, jabłko)
Basen, rower
Mowicie ze za malo? Wiem, zdrowy rozsadek kaze jesc wiecej. Ale poki co naprawde nie chce mi sie jesc. Wystarcza mi to co zjadam. Moze organizmowi to wystarcza. Moze sam doszedl do wniosku ze czas schudnac
Jesli zacznie mi doskwierac glod to podwyzsze dzienna dawke kalorii.
Dzieki za wsparcie dziewczyny, piszcie dalej
Dobrze wiedziec ze jest nas wiecej
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
DZIEN 5
Spalaszowanych - 600kcal
(kromka razowego + ogorek, dwie gruszki, warzywa z patelni, dwa soki marchwiowe)
Basen i dluuuugi spacer
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
DZIEN 6
Spalaszowanych - 700kcal
(kromka razowego + zielona papryka, jablko, platki z mlekiem, grejfrut)
Do tego rower i dwa aerobiki
Dzis nie mam dostepu do wagi, zwaze sie w czwartek, wtedy pomajstruje (mam nadzieje
) przy suwaczku.
-
Hejo Indio!
Ja, podobnie jak dziewczątka, uważam, że jesz stanowczo za...mało
Swoją drogą, to podziwiam, że tyle jedzonka Ci wystarcza, bo dla mnie byłoby to tak mniej więcej śniadanko i podwieczorek (a też jestem na dietce, hihi).
Powodzonka w zbijaniu wagi!
-
DZIEN 7
Spalaszowanych - okolo 700kcal
Rowerkowalam i aerobikowalam
Sluchajcie, ale mi sie naprawde nie chce jesc
To co zjadam w zupelnosci mi wystarcza. Moze to sie zmieni, i zaczne jesc wiecej. Poki co jest dobrze
-
DZIEN 8
Spalaszowanych okolo 750
(kromka razowego z zielona papryka, jablko, dwa soki marchwiowe, salatka szopska z serkiem light, dwa kiwi)
Spalonych zero z powodu totalnego braku czasu
Jutro sie zwaze
-
Witam!
Niom wszyscy mówią że tyle to za mało więc może coś w tym jest... nie chodzi o teraz ale o późniejsze konsekwencje...
a swoją drogą... skoro tyle Ci wystarcza,to dlaczego masz problemy z wagą??
Najlepiej dorzuć sobie 150-200 kcal do śniadanka,będziesz miała cały dzień żeby to spalić a bilans już będzie lepszy!
Ja też czasem jem te 700 kcal ale tylko czasem,nie chcę mieć potem jeszcze większych problemów z przemianą materii....
Pozdrowionka!
-
DZIEN 9,10
Wczoraj nie pisalam bo imprezowalam
Podnioslam limicik kalorii do 900.
Dzis spalaszowalam: dwie kromki razowego z ogorkiem, jablko, warzywa z patelni, pomidorki i ananasa.
Wczoraj palaszowalam ryz pelnoziarnisty
Bylam na basenie, spacerku i cwiczylam w domu
Mam problemy z waga, bo stosowalam tabletki hormonalne 
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki