Cześć kochane dziewczyny.

Ostatnio mniej tu zaglądam, ale ciągle brak mi czasu - albo gdzieś latam jak wariatka, albo odgruzowuję mieszkanie a wieczorem padam jak przecinek.

Na razie nadal nie chudnę, świadomie utrzymuję wagę, ale czuję, że czas już wziąć się za siebie i zrobić następny krok na drodze odchudzania. Muszę się zmobilizować i znów pojeść przez tydzień moją zupę kapuścianą. Właściwie to już zapomniałam jej smak, więc spokojnie mogę się do niej przymierzyć.
Pozdrawiam Was gorąco.