-
fryzura juz oswojona i coraz bardziej sie sobie w niej podobam
wczoraj postaralam sie opanowac zercie (z niewielkim efektem ), a wieczorem nawet zrobilam te oslawiona "szostke", ale robie chyba cos zle, bo brzucha nie czuje, za to podczas cwiczenia bola mnie plecy...
dzis jak na razie dobrze, sniadanko (nie za duze), spacerek z bablem, jakies jablko...
wafga rano byla mila, pokazala 55 ale ja rano zawse mniej waze.
-
liderka... doskonale rozumiem że są momenty że tylko bysie jadło i jadło, bez uczucia sytości... ja wtedy jem owoce, warzywa, coś co ma mało kalorii.... bo być głodym to nie polecam, bo to wczesniej czy później skończy sie atakiem obżarstwa
POZDRAWIAM
-
Liderka,jesli dobrze zrozumiałam robiłas brzuszki...Pamietaj,zeby nie odrywac czesci ledzwiowej kregosłupa od podłogi.Dol plecow musi byc przyklejony do podłogi,a unosimy same łopatki.Plecy bola,bo zapewne je obciazałas nieodpowiednim wykonywaniem cwiczen.
Pozdrawiam.
-
op wlasciwie to teoretycznie to ja sie na odchudzaniu madrym znam. Praktycznie zreszta tez, kiedys juz starcilam ok. 8 kilo i utrzymywalam dosc dlugo waga, ale potem stracilam prace, przez pol roku siedzialam w domu i wlasciwie glownie zarlam, a potem zaszlam w ciaze i juz nie moglam sie odchudzac...
ze zdrowymi przekaskami mam problem, ze trzeba je zwykle jakos przygotowac (chocby obrac lub umyc marchewke) a mnie glod dopada wtedy kiedy babel ... eee glupio sie tlumacze, bez sensu... nie? Nie powinnam sie usprawiedliwiac
Trycka, dzieki, tak sie wlasnie staralam robic ale chyba cos nie wyszlo. W ogole denerwuje nie moj brak formy. Mniej wiecej rok temu robilam 60 brzuszkow i nastepnego dnia nic mnie niie bolalo... ale pamietam jak zaczynalam cwiczyc bylo chyba jeszcze gorzej, a przeciez teraz jestem po ciazy i cesarce.
-
ech, mam problem teraz z jedzeniem, bo jestem u rodzicow i tu jest mnustwo jedzenia. Ale postanowilam nie odkladac odchudzania do powrotu tylko po prostu codziennie probowac od nowa, w koncu sie uda
-
o wczorajszym dniu to ja wole nie pisac
dzisiaj juz jestem w domu i jak na razie zjadlam sniadanko i II sniadanko
postanowilam jest mniej wiecej co 2 godziny, ale tylko do 18
zwazylam sie na mojej porzadnej wadze: waga 66,2 procent tluszczu: 32
Dziecko kazalo sie nosic, ale teraz wreszcie spi.
-
najważniejsze że już jesteś w domu... i wracasz do dobrych nawyków żywieniowych... odstępstwa od normy są normą to nie jest zbrodnie czasem sobie pofolfować, oby nie za długo i za dużo...
pozdrawaiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki