Witam po weekendzie wszystkie współodchudzaczki![]()
Nie wiem jak wy, ale ja weekend mogę zaliczyć do udanych. W sobotę Szklarska Poręba - już nie pamiętam kiedy po raz ostatni przeszłam na piechotę tyle kilometrów. Wieczorem padłam jak pies pluto-ale warto było. Te widoki...
A w niedzielę kiedy myślałam, że nie podniosę się z łóżka moje Kochanie zawlekło mnie na basen. Po przepłynięciu 1 kilometra nie miałam siły wyjść z wody. Ale jakoś się wyczołgałam. I zaliczyłam jeszcze saune![]()
![]()
![]()
A dzisiaj po pracy pędzę na solarium. W końcu coś mi się od życia należy.
Zakładki