-
damrade - jestes rewelacyjna, chudniesz w mgnieniu oka :wink:
jakos nic mi sie dzis nie chce- nie lubie niedzieli. jest bardzo nudna....na dodatek co chwile pada :!: chyba zabiore sie za czytanie ksiazki.
pewnie ze cwiczenia w klubie z instruktorem sa ciekawsze niz z kaseta w domu. ja cwicze jednak w ten drugi sposob i nie narzekam. wkladam w to duzo serca i po wszystkim jestem wykonczona. najwazniejsze zeby sie ruszac :wink:
ksiezniczko - tylko pogratulowac spadku wagi :wink:
jakos nie mam dzis weny do pisania, jutro nadrobie :wink:
a jak smakowaly szparagi, fiolinko???
-
Kaczuś dzikuje bardzo :D
A wracajac do tematu szparagow...ja nigdy tego nie jadłam...jak one smakują :> ???
-
:) witam was
damrade dajesz nie tylko radę ale i czadu z ta Twoją wagą :P kongratulejszyn ;)
kaczus też popieram kasetki bo to mnei dopinguje bardzo do ćwiczeń i moge ćwiczyć o tej porze jaka mi odpowiada :) chyba jednak skusze się na te kasety cindy ;)
okazało się że jadę z dwiema koleżankami na tydzień do łeby w lipcu nio i trzeba jakoś wyglądać :)
ksieżniczko z wagą zauważyłam lecimy w dół podobnie ;) marzę o tym żeby uzyskać to swoje 69 :)
dzisiaj już rano ćwiczyłam ale się nie dam i popołudniu tez będzie seria :)
-
LEcimyy lecimyyyyyy...a jak dojdziemy do magicznej cyfry 69 to sobie podniesiemy ooprzeczke i dojdziemy do 65 ;)
A co z Tymi szparagami ;)
Buziakiii :*:*:*
-
Proszę pań (i ewentualnych panów), zrobiłam sobie nadprogramowe ważenie dziś rano i... oczom nie uwierzyłam! 62? Jak to możliwe? A jednak :D
A wczoraj przećwiczyłam oba 55-minutowe programy dołączone do książki wydanej przez Vitę. Jeden po drugim. Spocona byłam jak szczur, ale za to zadowolona :D
Jutro obrona. Trzymajcie za mnie kciuki!
-
allunia-ja bylam kiedys w Lebie i bylo calkiem fajnie :wink: do dzis to miejsce przypomina mi namiotowe imprezy i bardzo przystojnych chlopakow :wink: ach, te dzikie czasy.. :wink:
dziewczyny jestem z was dumna :P idzie wam super :P jestem pewna ze juz niebawem podniesiecie ta poprzeczke :!:
a szparagi...ciezko wytlumaczyc jak smakuja...cos jak kalafior ?? moze ktos zna lepsze porownanie?? jak dla mnie sa nawet lepsze od kalafiora :wink: a maja tak malo kalorii wiec mozna je jesc kilogramami :wink: mysle ze njlepiej bedzie jak sama sprobujesz szparagow. powinny ci smakowac, wiekszosc moich znajomych sie nimi zajada.
damrade- kochana zwolnij tempo bo nam w koncu znikniesz :!: :!: :!: :P a jak tam przed wyjazdem, juz tak malo zostalo..
u mnie bez zmian. na weekend jade nad morze,wiem ze bedzie zmimno ale wole marznac nad morzem niz w bloku w miescie. ostatnio mnie roznosi.
wage maja mi oddac z naprawy w piatek wiec zaraz na nia wskocze bo sama jestem ciekawa jak mi idzie. nie zauwazylam jakiegos szczegolnego chudniecia, ale tez chyba nie przytylam...zobaczymy :lol:
-
ksiezniczko, nie zniechecaj sie wygladem szparagow. coz, wygladaja jak........wygladaja :P :P ale sa pycha :P
-
jeśli chodzi o szparagi to jeszcze ich nie jadłam.. moze kiedyś wypróbuję ale raczej mało prawdopodobne :)
wczoraj trochę poszalałam bo mieliśmy pożegnanie absolwentów w szkole nio i potem poszliśmy to trochę oblać :) dobrze że ćwiczenia zrobiłam rano :D :D a pewnie niedługo muszę iść do sklepu bo Activia mi się skończyła w lodówce :)
-
allunia i jak samopoczucie po ukończeniu szkoły :?: kolejny etap wspaniałego życia przed toba :wink:
-
Dziewczynki w końcu to forum optymistyczne więc może i ja podzielę się swoją radością. Z diety na jakiś czas rezygnuje (chcoiaż znowy=u schudłam kilo), bo już nie chcę się odchudzać - spełniło się największe marzenie moje - noszę pod sercem małego dzidziusia. :P :P :P
Jestem bardzo szczęśliwa, bo czekałam na to kilka lat.
Ale nie opuszczam Was i będę tu w miarę możliwości zaglądać.