-
czesc dziewczyny :)
wkra nie pisalam bez spacji tylko poprostu ona cos mi sie psuje :(
a ja juz z rana bylam sobie na rowerku troszeczke spalic , apotem bylam na zakupach i z psem,aaktualnie leze sobiewlozeczku przedtelewizorkiem:)
a zjadlam dzis juz 500 kcal, troche duzo ale w 1100 sie zmieszcze, amianowicie zjadlam tak :
-sniadanie : 2kr,razowego , jajecznica ze szczypiorkiem i cebulka z 1 jajka
-2 sniadanie : baton nequik , pol kajzerki z dzemem :)
a na obiadeplanuje pierozki leniwe, akolacjato bedzie serek wiejski i 3 wasy ,pisze od razubo jakos lepiej mi idzie kiedyplanujeco mam zjesc w ciagu dnia :)
dzis jak widac znow doszkoy nie poszlam no bo nie mam za bardzopoco :D jutroidziemy do kina to juzpojde ale dzis to niema sensu ;)
Olifko zycze udanegoegzaminu !! :)
ok ja lecespowrotem przedtelewizorek :) a potem joga i cwiczenia
-
kochane moje!
wczoraj jeszcze mnie poniosło z żarciem..ale dziś się juz nie dam :D
śniadanko:
:arrow: 3 plastry salami
:arrow: kawa zbozowa na wodzie ale z dodatkiem mleka i słodzika :D
jeju, jak mi sie nudzi strasznie...
szukam w necie tzw e-booków... :cry:
polskie ksiązki mi sie skończyły..nie mam co czytać..moze w necie krążą jakies książki, co?
boshe... ale nudy..ja tak strasznie weekendu wypatruje... :roll:
http://www.rachaelhale.com/gallery/dogs/sam_602_2.jpg
jak mi sie marzy basset.... :D
jak wróce do siebie do polski na wieś...
mam wielki dom i ogromne podwórze, za stodoła sad...
będę miec basseta...
bardziej w fotelu niez w tym sadzie.. hehhehe
ale będzie mial gdzie biegać. :D
-
http://www.rachaelhale.com/gallery/n...iser_892_2.jpg
no słodziuch moj koffany :D
Patryk obiecał.
Będzie pies.
Ale tylko jak będziemy miec dom z ogrodkiem.
Czyli zamieszkamy u mnie na wsi :D
Basset :D
-
Już wróciłam :D wyniki egzaminu dopiero w poniedziałek, ale jestem dobrej myśli :D
aaggii a Ty pewnie kończysz w piątek? Życzę Ci paska na świadectwie :D
Na co idziecie do kina??
Aniu, basety przydeptują sobie uszy :wink: :wink: ale masz rację są urocze. Ja w przyszłości zamierzam mieć kocurka (najchętniej rasa rosyjska jak prawdziwy książkowy Behemot) a Krzysiek psa i to dużego, ciekawe jak my to pogodzimy :lol:
http://www.rachaelhale.com/gallery/c...rlin_860_2.jpg
A tak poza tym ma na komputerze pare książek Katarzyny Grocholi do przeczytania w Adobe. Może przesłać Ci e-mailem??
Moniqe, wypożyczyłam sobie dwie ksiażki Irvinga "Regulamin tłoczni win" i "syn cyrku". Chciałabym wziąśc którąś w podróż, kurcze, ale obie to takie opasłe tomiska...
-
Wiem Olifko,że to opasłe tomiska , ale wierz mi że warto.
"syna cyrku" jeszcze nie czytała , ale "Regulamin.." jest wart przeczytania, chociaż kontrowersyjny i ja sie z tym nie zgadzam. Natomiast świetne pióro daje się zauważyć już na początku , polecam.
Oj dziewczynki byłam dziś na rajdzie rowerowym 25 km przejechaliśmy.
A na ofnisku zjadłam 2 kiełbaski , ale chyba już je zdązylam spalić w powrotnej drodze bo jechaliśmy przez las, krzaki, chabziny, raz w górę raz w dół, Normalnie jak pilates . Hi hi
Więc mimo że 2 kkiełbasy to już spalone kalorie
i to pewnie ze 2 razy
:arrow: 1 kroma razowego z pomidorem
:arrow: no te 2 kiełbachy ale już po nich ślad zaginął zanim zostały strawione
:arrow: 1 część stokrotki ( takiej bułki)
2 łyżki salsy ( śledzi) ciekawe ile śledzie mają?
no i na kolacje kalafior
nie wiem ile mi wyszło
ale chyba b.ędzie z 1200 a może mniej , nie wiem
No to bawcie się dobrze
Pzdr
Monika
-
czesc dziewczynki :)
olifkodopaskaniestetybrakujemi jeszcze jednej 5 no ale coz nie w tym roku to za rok , wazneze zadnej troi nie mam :D
moniqekielbaski na 10000000 % juz spalilaswiecjakjuz stwierdzilasniemasobieczym glowy zaprzatac :)
umnie dzis 1400alesamozdrowezarciebote200za duzotosalatkagreckawiecsieniemartwie,ajutrosiepost aramzmiescic,adzis to przez tochyba zecaly dzien pozarannym roweremwdomu siedzei sie nudze :(
anniu basetytosuper pieski,mojakolezankamasuszkeijesttakaslodkaimadrZE HEJ ;)
a ciekawecou betsabei udziubusi bo sie dlugo nieodzywa :( ?
-
Olifko, gratuluje udanego egzaminu.
Fajne uczucie...jak sie wychodzi z sali, powietrze z człowieka ujdzie i czuje sie na plus :D
Właśnie dzisiaj sciągnęlam program Adobe Reader :D
Mialam czytac poradnik "jak pokochac siebie" , bo nic w necie nie ma z e-booków, albo ja szukac nie umiem...
Ale doszłam do wniosku ze kocham siebie. A książka m nie nie wciągneła...
:lol:
Dzisiaj jeszcze chyba skończe czytać "Morderstwo w Orient Expressie" a potem juz koniec książkowych zapasów...
Co? Mam się 4 raz zabierać się za Dann Brown'a?
Pisze super ale musze skompletować nowe pozycje...
Grochola podobno ciekawie pisze.
Wyslij mi cosik na mail, Olifko.
Będę wdzięczna :D
velenosa@op.pl
Spowiedź jedzeniowa?
Obiadek:
:arrow: 2 kromki ryzowego steropianu
:arrow: pomidor, 150g fasoli szparagowej
:arrow: 200g melona
Podwieczorek:
:arrow: kiwi
:arrow: kromka ryzowa
:arrow: kawa inka zalana woda z dodatkiem mleczka i słodzik
dobrze mi idzie?
a na kolacje to ja nie wiem co....
najchętneij tego basseta z fotki.
dobrze ze nie mieszkam w Krakowie, bo bym sie do aaggii kolezanki wprowadziła...
heheh ze względu na tego basseta... :lol:
-
AAniu no no jak ci ładnie ta dieta idzie.
To,że patryka nie ma w domu to też uznaj za plus ( dla diety oczywiście) bo nie musisz tak duzo dla niego gotowac tylko pomyśleć o sobie. Jak facet kręci sie po domu to zawsze ale to zawsze musisz coś kalorycznego upichcić. Niestety tak to już jest . Dobrze tylko,że faceci wolą przeważnei taki bardziej kobiece kształty. Mojemu Piotrkowi np wieszaki się nie podbają :D :D :D :D Ja się tam cieszę bo nigdy nie należałam do chudzielców. I wiecie co? :)
Tak sobie myślę,że te 5 kg to chciałabym zrzucic ale chyba nie ma sensu walczyć z naturą , tylko co najwyżej urztymać tą wagę. Często jest tak że przwaznie wraca się do jakiejś wagi , schudnie się ale te 2-3 kg sie wraca.
U mnie to jest to fatalnie,że gotuję dla rodziny, wiecie placuszkiw niedzielę, ale ja się nimi nie opycham, uszczknę czsem i to tyle.
Ale mimo że waga tak moja bardzo nie spada to oglądałam się dziś w lustrze i dostrzegam że figura się zmienia.Czyli to co powinno być bo przecież nie masz wagi wypisanej na twarzy, nie?
:wink:
Ja dziś kalafiorek no i szklanka piwa , jakoś tak głupio mi było odmówić u znajomych , ale szkl nie ma dużo kl bo sprawdzałam.
Zajrzę do was jeszce później
pa
-
Monique... przyjaźnilismy sie z Patrykiem dobre 3 lata zanim zostalismy parą.
Najpierw krecił z Marta- chudziutką, ale biuściasta wysoką laska. Ale była nie dla niego. Do kościoła go ciągnęła na randkę, albo kazała się wieść do ginekologa bo "ona cos musi załatwić" :lol: a ich związek był na etapie pierwszych randek...heheh
Potem byla Ola- taka juz serio dziewczyna...spokojna, miła...ale pusta jak bęben.
Patryk ja zostawił. Nie mógł wytrzymac scen. Dzika zazdrość - nawet o mnie, bo chciałm gryza kanapki od niego (uwieszona zreszta na szyi własnego chlopaka) :roll:
Ola była chudziutka, bez cyckow, biodra szerokie, ale koścista. I wysoka. Wyzsza niz ja.
Byłam pewna ze Patrykowy typ to chuda, wysoka, niekoniecznie z duzym biustem...
Ale okazuje sie inaczej... :wink:
Jestem jego ideałem -mówi
:-)
A do chudości mi wiele brakuje. :lol:
Gdzie sie podziewaja nasze dietowiczki :?:
Oficjalne podziękowiania pragnę złożyc w ręce Olifki :D
Książeczki dotarły całe i zdrowe!
Uratowałaś mnie od nudy :D
Przynajmniej na jakiś czas :wink:
Dzieki Olifko.
-
śniadanko...
Batonik komix... tzn. on sie inaczej nazywa, ale to to samo... nie podali na nim kaloryczności...
na opakowaniu zbiorczym w markecie patrzalam, ale tez nie bylo... :?
policzyłam sama:
baton ma 40g.
sa to orzeszki arachidowe
zlepione karmelem, czyli cukrem.
no wiec 40g orzeszków i ok 3 łyżeczki cukru (tak na oko :wink: ) to 350kcal :D
ech...
40gramowe śniadanko a az 350kcal... :lol:
no ale jakie pyszne...