-
Hej!
Juz wrocilam. Zainstalowala nam sie strona erotyczna, pojawilo sie 500 wirusow :shock: ktore zjadly nam pamiec w kompie. Trzeba bylo wymienic :? Wszystko bylo dobrze, nawet waga wczoraj ruszyla a tu dzis cos mnie tchnelo i zaczelam sobie dogadzac. A to batonika, a to troche dzemu. I chodze zmartwiona bo taka wpadka a za kilka dni jade na Mazury :cry:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fe3/weight.png
-
Witajcie :D
AAggi już mówię co następuję. jestem po 5 godzinach jazdy i chyba idzie mi całkiem nieźle , na skrzyżowaniach już się nie boje i wiem co mam robić . Nie tak jak wczesniej ,że prawie soki z kierownicy wyciskałam . O statnio jeździłam 2 godziny i strasznie mi sie to podoba.
Figo nie miej do siebie pretensji o te dodatkowe kalorie, po prostu pojeździj pół godziny rowerem czy idź na spacer i soalisz więcej niż nadprogramowo zjadłaś. Ja zawsze tak robir , jak cos zjem za dużo to więcej ćwicze i wszystko sie wyrównuje , n ajgorzej to byc więźniem własnego ciała.
Pzdr
Monika :D
-
czesc dziewczyny :)
fiog gratuluje kolejnego straconego kiloska :D a tym batonikiem to sie nie przejmuj ja dzis loda zjadlam ale w 1200 sie zmiescilam wiec sie niczym nie przejmuje :)
moniqe super ze tak dobrze ci idzie , najwazniejsze to pewnie czuc sie za kierownica i wymyslac wczesniej scenariusza ze nie wiadomo co sie stanie :)
ja juz sie nie moge szczerze mowiac doczekac jak za rok ja bede sobie robic prawko , juz raz probowalam jezdzic autem mojego tatusia na wsi :D
i jakos takos mi szlo , w kazdym razie auta nie rozbilam :D
no i jeszcze zamieszcze cale moje dzisiejsze menu :)
- sniadanie : pol kromki chleba , jajecznica z 1 jajka na cebulce = 220 kcal
- 2 sniadnaie : 3 nektarynki
- obiad : lod w kubeczku , wasa z serem zoltym i syzneczka , kaszka zPYSIO waniliowa ( pol bo niezabardzo mi smakowala , wzielam dzis na sprube ale jutro to juz spowrotem kupie moje ukochane danio :) )
- kolacja : 2 kromki razoca z maslem i serkiem bialym oraz pomidorkiem i cebulka , miseczka czeresni
razem tak wiec okoo 1200 kcal
a jezeli chodzi o ruch to 1.5 godzinki szybkiej jazdy na rowerku , i pol godzinki cwiczen :)
a jutro z samego ranka rowniez wybieram sie na rowerek tyle ze tylko na godzinke bo potem musze sie wykapac , pojsc na wieksze zakupy , posprzatac a potem umowilam sie z kolezanka :)
-
To nie byl jeden batonik tylko 4 batoniki i pol sloika dzemu :wink:
Pewnie dzis nadrobilam ten ubytek kilogramowy :?
A najgorsze jest to, ze jak sie najem to ani mi sie nie chce na forum wejsc ani nawet ruszyc, bo czuje sie ciezko :oops:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fe3/weight.png
-
czesc dziewczyny Smile
u mnioe dzisiaj okolo 1250 , wiem o te 50 za duzo ale zato spalilam samym chodzeniem 1750 Shocked ckla bo od 10 do 18 bylam caluski czas w ruchu , caly krakow schodzilam ,a teraz tak mnie nogi bola ze hej Smile ale jak pomysle o tych spalonych kaloriach to mnie mniej bola Wink
a zjadlam dzis tak :
- sniadanie : 2 kromii razowca , jajecznica z 1 jajka
- 2 sniadanie : banan
- obiad : obwarzanek krakowski Smile
- podwieczorek : big milk
- kolacja : serek danio , 2 wasy z serem i szyneczka
w sumie to tych was nie musialo byc ale bylam tak glodna po tym calym dniu ze inaczej to bym nie wytrzymala , a pozatym pilam dzis chyba ze 3 litry wody , co chwile ja kupowalam w jakims kiosku po drodze Smile
a ja sobie robie jutro dzien jedzonkowy , wiem ze nie powinnam , ale postanowilam ze raz w miesiacu bedzie dzien kiedy zjem sobie to na co mam ochote i ile chce , i takie dzien bedzie zawsze 15 :) a wiec jutro , a potem caly miesiac wzrorowego 1000-1200 a jak bede na mazurach to jeszcze bede codziennie biegac rano godzinke po lesie , i plywac 2 godziny do tego 1200 i cel osoiagniety :) a wiec mysle ze jak jutro sobie podjem to nic mi sie nie stanie , i zjem sobie racuchy z jablkami ktorych nie jadlam od lutego tego roku czyli od czasu kiedy zaczelam moja walke o szczupla sylwetke , a pozatym jak kupowalam i mierzylam dzis ciuszki to stwierdzilam ze duzo juz mi nie trezba chudnac wiec taki dzien w miesiacu bedzie idealny bo wteyd nie bede miala napadow pare razy tylko 1 raz :)
a skoro spodenki w rozmiarze 36 troszke wisialy , ale tak tylko troszke to 1 dzionek moze byc :)
no to ja lece papa , piszcie dziewczynki jak tam wam minal dzionek ??
-
woow spodneki w rozmiarze 36 wisialy ?? :)) hehe :P to moze wystarczy tego odchudzania ?? :>
ja nosze 38 :( czyli "M" chcialabym S :P:P:)
-
Dzis juz jestem usmiechnieta i dietkuje od nowa :D
Tez bym chciala miec rozmiar 36 jak aaggii, ale niestety nosze 40 :|
Aaggii, probowalam znalezc w sklepach te kawe milke, o ktorej pisalas, ale nigdzie jej nie ma :(
Nie wiem jak ja wytrwam na diecie podczas tego wyjazdu :? Moj narzeczony chudzielec (6 kg niedowagi :shock: ) pewnie caly czas bedzie cos szamac. Stara sie, ale nie moze przytyc :roll:
Dziewczyny, napiszcie mi ile macie centymetrow w udach bo mi sie wydaje, ze moje nie sa najchudsze, ale moze jestem w bledzie :P
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fe3/weight.png
-
czesc :)
paolinka znowoz taki chudzielec ze mnie nie jest , niby nosze ta S ale jednak jeszcze tu i owdzie jest za duzo :(
figo ja mam w jednym udzie ok 50-51 , ale jak czytam ze nie ktore dziewczyny maja po 48 i mowia ze maja grube to ja juz sama nie wiem , no ale walcze jeszcze z tymi 2 kg i mam nadizjee ze to + cwiczonka da jakisz ladny efekcik :)
figo ale zazdroszcze twojemu narzeczonemu , tez bym tak chciala , wtedy to bym jadla i jala i buzia by mi sie ruszac nie przestawala :D
-
Aaggii, ja tez mam 50 cm. To nie najgorzej :D A ile Ty masz w pasie i biodrach, ze nosisz takie male rozmiary spodni? :shock:
Ja tez mu zazdroszcze :| Po oficjalnych zareczynasz przybylo mi 7 kg :oops: a on chodzil i smucil, ze dlaczego jemu sie to nie przytrafilo :? Nawet 0,5 kg nie moze przytyc :o
Gdybym miala taka przemiane materii to bym jadla na przemian - nalesniki z serkiem, manne, budyn i zupke mleczna :lol:
Niestety jestem od niego 30 cm nizsza i musze sie ograniczac zeby nie wygladac jak toczaca sie kula przy takiej chudzinie :x
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fe3/weight.png
-
figo w biodrach mam jakies 90 a w pasie na wysokosci pepka 71 , a w tali 62 , jakos tak :)
chociaz ja chce w tali 60 , no ale cwiczonka uczynia cuda :)
o a gdybym mogla tak jak twoj chlopak to ja dzien w dzien biale buleckzi , drozdzoweczki , batoniki czekoladki, fryteczki , racuszki , nalesniczki , pierozki , czyli mnostwo pysznych niestety weglowodanow :)))
ilez ja bym oddala zeby tylko tak moz , ale naszczscie zauwazylam ze ja teraz tzn jakisczas temu miewalam napady zarelka to to zarelko slzo mi w wzrost i teraz bardzo uroslam bo spodnie ktore nie dawno podwiniete nosilam , to jak juz nie sa podwiniete to sa troskzu krotkawe no i przy mamusi jestem jeszcze wyzza , ale mi tam tak pasuje :)))
a co do kawki , to ja ja widze tylko w duzych hipermarketah , bo tak na osiedlowych sklepach czy gdzies to tez nie widzialam niestety :(