-
Witam :)
Oto moje dzisiejsze menu:
sniadanie: 3 kromki WASA z serkiem chrzanowym(uwielbiam go) + kawa
II sniadanie: kromka pumperniklu z serkiem i 3 rzodkiewki
obiad: ryz z pieczarkami usmazony (bez tluszczu) jak placuszki do tego salatka
kolacja : jeszcze sama niewiem - moze ananas
Magdalenkasz: ja tez zanim zaczelam diete 1000 kal myslalam co ja bede jesc jak prawie polowe tych kalori zjem na sniadanie :D a okazalo sie inaczej czasami niepotrafie zjesc nawet tego 1000 :wink: ale wczoraj mi sie udalo zjadlam caly 1000 :!:
A co do tego KG to jasne ze sie ciesze i to jak :D
Hmmm martwi mnie tylko jedno za tydzien mam 2 tygodnie wolnego i chcialam jechac do Polski ale jakos sie boje znam swoja mama i tesciowa pierwsze co beda robic to wpychac mi jedzenie gotowac same przysmaki itd...boje sie ze jak wroce z tej Polski to moja biedronka cofnie sie do lini startu czyli na 80 KG :( musze zapanowac jakas strategie na te dwie wyzej wymienione Panie :)
Ribka30: co sie z Toba stalo :?: nic sie nieodzywasz :?
Ok ide podliczyc kalorie , milego dnia :D
-
Czesc Freda ;-)
Wczoraj miałam wolny dzień wiec nie miałam mozliwości korzystania z netu i zajrzenia na forum, ponieważ nie mam w domu internetu.
A jeśli chodzi o to co u mnie słychać, to... w sumie nic ciekawego :( , stanęłam wczoraj na wadze, a ona od blisko dwoch tygodni stoi w miejscu, sama juz nie wiem co mam robić. Tak bardzo chciałoby się jakiś efektów, a tu ... zupełne zero. Oczywiście nie poddaje się i nadal dietykuje, ale może robię cos nie tak, sama już nie wiem.
po pierwszym tygodniu diety ubyło mi 2 kg, a w nastepnych dwoch tygodniach waga nawet nie drgnęła. U Ciebie widzę coś zupełnie przeciwnego - gratuluje i troszkę zazdroszcze.
Pozdrawiam i zyczę dalszych sukcesów
-
Ribka30: niepoddawaj sie , wiem to sie tylko tak mowi ale pomysl sobie ze zastow WAGI mnie tez czeka wczesniej czy pozniej napewno tez mnie dopadnie i wiem ze niebedzie latwo :? pomysl ze jak po tym zastoju twoja waga ruszy w dol to bedzie przyjemny widok :D
Umnie narazie sie rusza w dol ale juz niebedzie tak szybko , zmiana odzywiania z kopenhaskiej na 1000 kal , licze sie z tym ze nawet moze pojsc w gore :( ale jak narazie ...udaje sie ja zmusic zeby schodzila w dol :)
Moze przestac na jakis czas wskakiwac na wage daj sobie czas , po jakims tygodniu wejdz albo i po dluzszym czasie ...ja staram sie wazyc jak najmniej ... w sumie bardziej zalezy mi na tym zeby lepiej wygladac niz na straceniu kg ( choc chciala bym tez wazyc te swoje 65 kg)
Trzymaj sie dzielnie dietki a zobaczysz waga spadnie i to w jakim tempie :D
-
I nikt mnie nieodwiedza :cry:
Dzis troche zgrzeszylam :oops: az wstyd sie przyznac , dzis moj maz zaprosil mnie na obiad do Wloskiej restauracji on jadl swoja ulubiona pizze a ja salatke (salata, jajko, oliwki, salami, ser, pomidor, ogorki i jakis sos - niesadze ze dietetyczny :? ) zjadlam salatke ale do niej mialam takie male buleczki z ciasta pizzoego i zjadlam dwie buleczki i ten niekaloryczny sos :( ale przez reszte dnia juz nic niejadlam pilam tylko wode 1,5 litra ... moze nienarozrabialam tak bardzo :?
Od jutra jadam w domu :) wtedy jestem pod swoja kontrola :) obiecuje juz wiecej zadnych wpadek :)
Ok jestem troche zmeczona zmykam spac ...do jutra (o ile ktos wpadnie)
-
Witam serdecznie :D
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum... :idea: :D
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące :)
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia :wink:
-
Witaj Freda.
Gdzie to się podziewasz ????? I jak tam Twoja dieta????
Mam wrażenie, że jesteś dla siebie baaardzo surowa, nie przesadzaj !!! Myślę, że z tą sałatką we włskiej knajpce nie przesadziłaś, w końcu wiadomo, że wyjścia do restauracji to ogromna przyjemność, a przecież nie musimy się aż tak bardzo katować aby zrezygnować z wszelkich przyjemności, tym bardziej że zamowiłaś sałatkę z całym mnostwem pysznych, świeżutkich warzyw, podejrzewam, że nawet z tymi bułeczkami nie przekroczyłaś zawrotnej liczby kcal.
Jeśli chodzi o mnie to, zaczynają być widoczne efekty .....w końcu! moja waga drgnęla. Mam nadzieję, że teraz już bedzie coraz lepiej i w konću zacznie mnie to coraz bardziej mobilizować do dalszej walki z tłuszczykiem ;-).
Pozdrawiam Cię gorąco i czekam na jakąś wiadomość od Ciebie.
Pa Ela[/b]
-
Witaj Ribka30 :D
Sluch o Tobie zaginal , myslalam ze juz omnie zapomnialas :?
Umnie dietka jak narazie idzie dobrze czasami mieszcze sie w 1000 kal czasami nieudaje mi sie dojsc do 1000 kal ale jest OK :!:
Nio w dzien mojego wyjscia do restauracji nieprzekroczylam 1000 kal , ale zgrzeszylam tymi buleczkami zato odrobilam to nastepnego dnia :)
SUPER ze u Ciebie wkoncu ryszyla ta uparta waga umnie teraz stoi od tygodnia dalej 74 kg :!: ale i tak sie ciesze ze nieida w gore te Kg :)
Za 3-4 dni jade do Polski i az sie boje jak tam wytrzyma moja dieta :D moja mama juz sie cieszy i jak ja znam bedzie specjalnie dlamnie gotowac same przysmaki :) mam zamiar trzymac sie twardo , bedzie mi ciezko bo niebede miala juz takiego dostepu do Forum , ale bede starala sie tu wpadac (szwagier ma internet) wiec niemartw sie jak by mnie tu jakis czas niebylo :D NAPEWNO TU WROCE :D
Ok zmykam ide wyciagnac meza na spacerek :)
-
Heyka :D
Ja też trzymam się dzielnie, choć powiem Ci szczerze, że nie bardzo chce mi sie liczyć kcal, ale miałam dzis trochę czasu i podsumowałam sonie to co zjadłam np. wczoraj i ... było to niecałe 800 kcal, a w sumie wydawało mi się, że nie zjadłam tak mało, na śniadanko zjadłam leczo z kawałkiem parówki, a na obiad pierś z kurczaka zduszoną z cebulką i pieczarkami do tego sałata z rzodkiewką ogorkiem i szczypiorkiem zakropiona jogurtem naturalnym, potem wypiłam jeszcze ze dwie szklanki soku pomidorowego, kawke i... wsumie wieczorem miałam na cos ochotę, ale postanowiłam położyć się wcześniej spać, aby nie mieć pokus, przez jakiś czas nie mogłam zasnąć, bo było mi zimno i miałam przed oczami jedzonko, ale w końcu się udało.
Dziś mam na koncie jakieś 500 kcal, ale jestem jeszcze przed obiadem, a raczej kolacją, ale nie sądze abym dobiła do 1000.
Pozdraiwm Cię serdecznie i do .... przeczytania
-
Witam Ribka30 :D
Troche mnie niebylo ale mialam gosci z Polski (dokladnie szwagier po samochod) wiec bylo troche ganiania i brak czasu zeby tu wpasc , nio wpadalam tylko podliczyc kalorie :?
Ale jestem jak widac :D i niewiem czy zauwazylas ale moja biedronka poszla o 1 KG w dol :!: :!: :!: dzis mnie tknelo wejsc na wage i iiiiiiiii zobaczylam 1 KG mniej czyli 73 KG stan dzisiejszy :D oczywiscie dla upewnienia sie czy dobrze widze musialam zerwac meza z lozka i musial mi odczytac moja wage czy dobrze widze i potwierdzil ze wzrok mam dobry :D (musze wkoncu kupic elektryczna wage)
W sobote jade do polski (mialam wczesniej ale niewyszlo :? ) ale jade na tydzien nie na dwa jak planowalam , i tak boje sie tego tygodnia ze smakolykami mojej mamy :D ale mam nadzieje ze uda mi sie wytrzymac i ze jak wroce moja waga pokaze o jakis KG mniej :lol:
Rybka mnie tez czasami niechce sie liczyc tych kalori ale tak miedzy nami niemam ostatnio nic szczegolnego do roboty wiec zapisuje i licze kalorie (ostatnio to moje glowne zadanie dnia :lol: )
Ok zmykam i do nastepnego przeczytania ....pozdrawiam
-
Szkoda ze nikt domnie tu niezaglada :? a slyszalam ze mozna tu liczyc na wsparcie :?
Wiec popisze sobie sama , dzis mam malego dolka i przekroczylam o 130 Kal moj magiczny 1000 :!: ale byly to owoce wiec moze zbyt nienarozrabialam :?
Wczoraj sie wazylam stracilam znowu KG ale widze ze nikt tego poza mna niezauwaza , szkoda :cry: myslalam ze dam rade , ale widze ze dopada mnie pierwszy dolek DIETY :? ale jakos z niego wyjde ... dam jakos rade sama bo brak wsparcia :cry:
Ok koniec uzalania sie nad soba , dalej dietkuje choc dzis przekroczylam 1000 kal , jutro powinno byc lepiej , obiecuje to sobie wiec powinno tak byc :twisted:
Uciekam , jakos nielubie pisac sama ze soba ...