ja cię odwiedzam nie poddawaj się najlepiej zamknij oczka i pomyśl o rzeczach(lub osobach ) które cie motywują i fru do przodu a za tydzień na wadzę będzie mniej potem znowu mniej mniej mniej aż w końcu osiągniesz sukces! A ćwiczonka wybieraj te przyjemniejsze np. 3 razy w tygodniu ale solidnie- tak by my mieć satysfakcję pozbycia się paru dziesiątych kilograma(to nie brzmi optymistycznie ale po tygodniu to tak się trochę tego nazbiera).Natomias gdy dopada cię głęboki dół zajrzyj tu na forum i zregeneruj siły...

::ozdrowionka:::