-
Kolejny dzień odchudzania
Już rodzinka może spokojnie zajadac batoniki, mnie nie kusi
gorzej z owocami, zjadłabym kilogram jabłek - ale po co :?:
żeby się później złościć na siebie :?: bez sensu
dwa owoce dziennie wystarczy
Ale dziś mam inny problem - na obiad będzie makaron :lol: mmm uwielbiam
będzie trzeba jednak najpierw opić się wodą , zatopić żołądek a później mały talerzyk i powoli, powoli jeść uuuuuuuu
żeby się tylko udało
MAMUŚ TO OBSESYJNE - ciągle myślę o jedzeniu :D
skandal :D
Ale jest dobrze, panuję nad tym bo to w końcu ja jestem panem mojego ciała i żołądka
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE ODCHUDZAJĄCE SIĘ ISTOTY
DAMY RADE :!: :!: :!:
-
ERI! Ja tez chce miec tyle energii co Ty!! Znowu mi nie wyszlo, ale naprawde chce sie zminic, chce cos porzadnego ze soba zrobic. Gratuluje Ci odwagi, sily, i prosze trzymaj sie tak dzielnie. Bo juz wygralas:) Czujesz sie o niebo lepiej, to widac, slychac, i czuc. Mam nadzieje, ze zarazisz mnie swoim zpalem.
I zycze dzisiaj smacznego, ale nie obfitego obiadziku, na pewno Ci sie uda!:)
-
:D no z tym optymizmem, energią to ja kurcze nie wiem,
a może ten brak jedzenia szkodzi mi i głupieje hihi
kto to widział żeby pozbawianie się przyjemności wywoływało dobry humorek :D
KURDE ja świruje
:D :lol:
-
:lol:
Dobry nastrój pryska :cry: , gdy nie można wkładać nic do pyska!!
:lol:
-
czyli jestem nienormalna :lol:
ale zawsze odstawałam od normy hihihi
pozdrowionka :D
-
Normalna, normalna, jak najbardziej.
Na początku tylko człowiek szału dostaję, bo im bardziej nie chce jeść tym częściej myśli o jedzeniu. Tak jak na odwyku.
Potem to już aż głupio jeść. Prawda?
Pozdro, honey.Jestem z tobą.
Ty jesteś na SB? Napisz mi cosik?
-
nie, ja jestem na liczeniu kalorii, ale tutaj gdzieś mi dziewczyny podały jakieś informacje o SB
ja wole jesć wszystko tylko w małych ilościach bo boję sie braków, np. pieczywa, ale to moje paranoje
chyba Stella mi cos pisała o SB
-
Ja jestem na matodzie MŻ, ale tylwe trzeszczy o SB, że aż się zainteresowałam.
Ja już nie wierzę w diety. ale może akurat.
dzieki, sprawdze, poszperam
-
mam podobne podejście do diety jak ty. Tez licze kalorie,jestem na 1000, ale czasami zdarza sie wiecej. Ogolnie nie jest zle.Od grudnia zeszlego roku ubylo mi juz 10 kilosków. Mam nadzieje ze kolejne 6 tez jakos pojdzie. No i tak jak piszesz coraz cieplej i rowerek moze byc uzywany coraz czesciej. A to lubie :mrgreen:
Pozdrawiam
[url]
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...74d/weight.png
-
:)
słuchaj ja schudłam dopiero dwa kg i już jestem szczęśliwa,
jak schudne 10 to oszaleję ze szczęścia :lol:
10 kg mniej, :D jak to jest opowiedz proszę