-
Ostatni dzwonek
Rankiem wychodząc do pracy (a ranek dzisiejszy był raczej zimny) zabrałam ze sobą kurtkę, która okazała się przyciasna chociaż jesienią ubiegłego roku jeszcze się w nią spokojnie mieściłam. O zgrozo, tego juz za wiele, zauważyłam że mi przybyło i tu i tam, że ostatnio zakupiony żakiet jest o nr większy od poprzedniego. MATUŚ JA TYJĘ. Ale dziś w drodze do pracy postanowiłam zabrac się za siebie. JA CHCĘ SCHUDNĄĆ Wiem że będzie ciężko.
Mam prawie 35 lat i 80 kilogramów ,nigdy do szczuplaków nie należałam, ale też nigdy nie wyglądałam tak jak teraz.Więc:
OŚWIADCZAM UROCZYŚCIE ŻE SCHUDNĘ DO 64 KILOGRAMÓW (tyle miałam w dniu ślubu czyli 13 lat temu) SCHUDNĘ I WIERZĘ ŻE MI SIĘ UDA.
Mam jednak wielką prośbę o wsparcie i dobre rady, o ćwiczenia i skuteczne diety.
pozdrawiam wszystkichi trzymajcie za mnie kciuki.
-
Moje wsparcie już masz.
Znam aż za dobrze problem kurczącej się zimą odzieży. To tak jakbyśmy pomyliły szafy, ale to niestety nasza szafa.
Najważniejszy krok już zrobiłaś, reszta jakoś pójdzie i rozmiary wrócą do formy jesiennej
pozdrawiam
-
jeśli tylko naprawdę tego chcesz to Ci się uda!
a na forum z pewnością znajdziesz bardzo dużo wsparcia!!
życzę powodzenia i wytrwałości!!
jak masz ochotę- zapraszam na mój pamiętniczek...
pozdrowka!!
-
Witaj ERIGONE na naszym kochanym forum, najważniejsze na początek że podjęłaś decyzję o odchudzaniu Na początek chyba warto poprzeglądac sobie forum i wybrać jakąś dietę, w zależności od wykonywanego zajęcia, talentów kulinarnych itd. Ja proponuję dietę 1000 kcal lub SB, sama taką stosowałam i jak na razie udało mi się zgubić 10 kg choć jak widzę sama po sobie przede mną najcięższa droga utrzymac to i dobrnąć do 60 kg. Proponuję zrezygnować z tłustych mięs , wędlin, śmietany białej mąki i wyrobów na jej bazie. Warzywka jadaj gotowane na parze (są przepyszne), mięsko z drobiou gotowane na parze lub grilowane tak samo z rybkami . Ja zrezygnowałam z chleba, ziemniaków, makaronów (no chyba że to jest razowy, który jest przepyszny)- jeżeli ci się nie uda zrezygnować ze wszystkiego odrazu to spróbuj powoli wprowadzać w życie małe zmiany, no i zapomniałam o najważniejszym słodycze- moja zmora O cukrze nawet nie wspominam, bo nawet go nie posiadam w domu ( nie piję żadnych słodzonych napojów) czasem skuszę się na wodę z miodem i cytryną (zdrowe). To n apierwszy raz chyba wystarczy, jak będziesz miała jakieś pytania, to pisz jeżeli mi się uda postaram sie w miarę szybko pomóc
pozdrawiam i trzymam kciuki
-
Dziękuję
dziękuję wam za dobre słowa. teraz muszę tylko poszukac tej diety SB, podobno jest dobra.
na razie pozdrawiam i idę szukac
-
Witay Erigone ja ważę obecnie ok.78, chociaż jeszcze niedawno było 72, a tak w ogóle to wcześniej 85(o zgrozo!)Ale mamy równo 70 dni do wakacji, więc dlaczego nie udało by nam się zżucić te 10,15 kilo!?
Damy radę Eri!
Buźka!
-
Ach jeszce jedno!Jaką dietę obecnie stosujesz??I jakie masz plany dietkowe!
??
-
Witaj Erigone.
Sporo informacji o dietce SB jest w pościku Alishji "PRZEPISY SB" - u mnie pod wykresem wagi w podpisie jest link. Tam są przepisy oraz informacje zebrane o SB z netu (te inf. są na I stronie na dole).
POZDRAWIAM CIĘ GORĄCO I TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE! Ania
-
o xarolina bardzo bym chciała te 10 kg , marzenie a diety, no właśnie,nie mam jeszcze dokładnie sprecyzowanego zdania,postanowiłam liczyc kalorie tak zeby nie przekraczały 1000
no i postanowiłam ćwiczyć, codziennie troszeczke, no i po 18:30 już niczego nie jeść tylko pić np. herbatki lub wodę.
to tyle
na razie
-
uwazam że taka dietka jest najlepsza (najwygodniejsza) - nawet lody lub nie są wpadką, ajk się zje je przed 18:00 i zmieszczą się w bilansie
je się na co ma się ochotę, a ja po 5,5 tyg. mam 6,4 kg mniej
pozdrówka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki