Hej Dagmara
Jogą zajmowałam się jeszcze przed ślubem, czyli jakieś 13 - 14 lat temu gdy miałam więcej czasu i pokój tylko dla siebie i faktycznie byłam wtedy chudsza i bardziej giętka
Joga była dla mnie czymś w rodzaju hobby czy też sposobem na życie pełnym zasad ( a ja uwielbiam zasady ), to były piękne czasy polegające na:
dbaniu o higienę psychiczną,
ćwiczeniach fizycznych
i właściwym odżywianiu i trybie życia
teraz już jej nie stosuję chociaż może spróbuję do niej wrócić
jednak w małym mieszkaniu z mężem i dwójką nastolatków niełatwo osiągnąć totalny spokój ducha

Joga uczy dyscypliny, pozwala lepiej poznac siebie, pozwala wyłączyć się , wyciszyć,
mmmm tęsknię do tego

Te cytowane zapiski były dla KAROtki a więcej na ten temat można poczytac na stronce [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
myślę że każda chwila na wyciszenie, na jakąś zmianę może być budująca i może przynieś dużo dobrego

POZDRAWIAM SERDECZNIE I ZYCZĘ POWODZENIA W ODKRYWANIU NOWYCH HORYZONTÓW