Bardzo dziekuje za wsparcie, wiedzialam, ze mi pomozecie. Moze te slowa brzmia banalnie, ale to jest szczera prwada. Gdy sie czuje, ze ktos jest przy nas i wspiera w dazeniach, to cel wydaje sie bardziej osiagalny. Pomyslalam sobie o tym ostatnim tygodniu, kiedy mialam w sobie duzo energii, kiedy czulam, ze wszystko sie uda, bylam z siebie zadowolona od nie wiem jak dlugiego czasu krzywego patrzenia na siebie. To bylo tak wspaniale uczucie, usmiechalam sie do siebie i do innych. Dlaczego mialabym sie tego pozbawic? Wlasnie, stare przyzwyczajenia. Ale mozna je zmienic, trzeba tylko tego wysilku. Postaram sie go na siebie nalozyc. Po to, zeby czuc sie lepiej. Zaczelam dzisiaj, choc nie nazwalabym tego startowaniem, bo to chyba kolejny etap, po pierwszej porazce.

Duzo myslalam o tych dietach i jednak postanowilam nie obrazac sie na SB. Jeszcze raz sprobuje. W koncu jestem naocznym swiadkiem, ze mozna na niej schudnac, czuc sie lepiej. A tylko z wlasnej winy przerwalam ja. A nie wazne jaka dieta bylaby, potrzeba naprawde silnej woli. Myslalam ze przy tej diecie nie potrzeba. Bo sie dosc duzo je. A jednak. Takze uzbrajam sie w cierpliwosc, a raczej zaczynam sie jej uczyc.

Nie wiem czy ma sens zapisywanie tego co jadlam, napisze jedynie, ze przez to goraco szybciej sie nasycam. I kiedy dzis przy posilkach myslalam o tym co jem, a nie napychalam sie bez wyczerpania, szybciej poczulam sytosc i tym samym mniej jadlam. To dobry znak.

Jeszcze raz wam dziekuje za wsparcie, za to ze trwacie pomimo tego, ze ktos nie wytrwal... Jestescie wielkie!

ERIGONE Razem jest zdecydowanie lepiej! Dzieki za slowa. Rowniez mocno trzymam kciuki, choc w Twoim wypadku jestem bardziej pewna sukcesu

PAULYNA o jednak sie zaprzyjazniam powoli z SB, zobaczymy. Ona naprawde jest latwa tylko ta I faza jest strasznie rygorystyczna. Pocieszam sie tylko ze to zaledwie dwa tygodnie. Chyba lepiej sie katowac dwa tyg niz obrzerac a potem miec przez rok wyrzuty prawda?

BRAQNIQ No juz sie staram zeby nie bylo wiecej. Co byscie o mnie pomyslaly gdybym tak szybko zrezygnowala prawda? Ja niestety jeszcze na same majtki i stanik sie nie moge zdecydowac, choc naprawde bardzo bym chciala, > kolejna motywacja

IGA.M Witam u mnie po raz pierwszy. Kazda z nas zadaje sobie to pytanie, dlaczego sie doprowadzilysmy do tego stanu. Odpowiedz jest chyba konieczna zeby ten stan zmienic. A jesli chodzi o twoja osobowosc, nie uwazalabym za chec rywalizacji za wade, wrecz przeciwnie. Skoro pottrzebujesz, to ja daje Ci kopniaka: MASZ NATYCHAMIAST WZIAC SIE ZA SIEBIE!!

POMZIE Ja tez sie ciesze z powrotu. Mniejmy nadzieje powrot ku lepszemu