http://i13.photobucket.com/albums/a2...ines/heart.gif
Magdalenko, pozdrawiam serdecznie :D
i życzę, żebyście się z Mamą "dotarły" na nowo, napewno Wam się uda :D
Wersja do druku
http://i13.photobucket.com/albums/a2...ines/heart.gif
Magdalenko, pozdrawiam serdecznie :D
i życzę, żebyście się z Mamą "dotarły" na nowo, napewno Wam się uda :D
Madziu cieszę się ze z Mamą trochę lepiej, oby na dniach juz całkiem to nieporozumienie poszło w niepamięć!!
a Tobie pięknie idzie dietka.. gratuluję jesteś tuż tuż przy 7 :D super :D buziaczki
Po pierwsze musze napisać że wspaniale dietkujesz, jestem pod wrażeniam Twoich raportów :shock: :D
Po drugie, no tak to już jest z mamami, sprawdzona metoda, czasmi lepiej zagryść zeby i nawet przytaknąć jak nie ma racji, dla świetego spokoju - szkoda nerwów...
Nie daj sie Madzia będzie dobrze :!:
Jak minęły Walentynki? :D buziaczki Madziu, mam nadzieję, ze juz wszystko poukładałaś sobie z Mamą!
Ale wy jestescie kochane, od razu czlowiekowi chce sie dietkowac!
Gosiu, masz racje, lepiej zagryzc zeby czasem...chyba to zrobilam i jest lepiej...dziekuje, za slowa uznania, co do moich raporcikow, juz nawet sie jakos przyzwyczailam jesc mniej i stronic od slodyczy
Aniu, no z mama juz moze byc. Walentynki malo spektakularne, jedna roza i zadnych szalenstw..haha...zmeczenie ..koniec tygodnia. moze na weekend nadrobimy :lol:
Beatko, jakie piekne serce! docieramy sie, docieramy
Raporcik wczorajszy>
/bulka z ogorkiem, herbata z mlekiem/ 250kcal
/2 paroweczki i kromeczka chlebka z ogorkiem/ 350kcal
/pomelo (tak wlasnie zwie sie ten owoc, ktorym sie zajadam ostatnio)- 50kcal
-kawalek ryby po grecku- 300kcal
-jogurt ze slodzikiem, kakao i 3 suszonymi sliwkami- 150kcal
Razem 1100kcal, moze byc...i rowerek do pracy
Wczoraj bylam z moja Amelinda na szczepieniu, plakala jakby ja kto ze skory obdzieral..strasznie bylo mi jej szkoda...dzis musze isc na zakupy, ale moze sie wyrwe na godzinke na sporcik
http://i82.photobucket.com/albums/j2...JUSTAHELLO.jpg
Magdalenko, pozdrawiam expresowo tak przed pracą :)
ps
biedna Amelcia, ucałuj ją od cioci bike :D
Madziu cieszę się ze lepiej u Ciebie :) miłego weekendu Ci zyczę :D buziaczki
:) MADZIU POCZEKAM :!: MOZE BEDZIE JAKIES SPOTKANIE W KWIETNIU :?: ZROBILAM JUZ PREZENTACJE Z NASZYCH SPOTKAN :!: SWOJEJ JESZCZE NIE SKONCZYLAM.POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO :) TRZYMAJ SIE :!: MAMY MAJA SWOJE HUMORKI :!: BEDZIE DOBRZE :)
http://th.interia.pl/30,g957fd78e2436610/i631575.jpg
Madziu a na jak dlugo mama u ciebie zostaje?
Moja mama kiedys mnie odwiedzila (mialo byc na kilka miesiecy ale zostala ,na prawie 4 lata)
Oczywiscie bylo duzo wzlotow i upadkow :roll: :lol:
Ciagle jakies fochy itp
http://images28.fotosik.pl/14/bca0e7d4f1851ebb.jpg
Witajcie. wpadam szybko po niedzielnym wazonku. Mam juz 7 z przodu, dzis rano, trzy razy sie wazylam i trzy razy waga pokazala 79,5kg :D :D Tak sie ciesze...
Teraz zaczynam marzyc o 6....oj daleka droga przede mna, ale dam rade jakos
Wczoraj jadlam:
- 2 parowki, ser gorgonzola- 300kcal
-mus o smaku czerwonego wina- 100kg
-barszcz czerwony- 150kcal
-kromka chleba z gorgonzola i pomidorem- 150kcal
-kostaka ciemnej czekolady- 70kcal
- troche gorgonzoli (mialam wczoraj jazde na nia) i oliwek pare- 130kcal
Razem wychodzi 900kcal...ale moze jeszcze cos malego zapomnialam..wiec pewnie kolo 1000
No i wczoraj kupilam pare ciuszkow na okazje chudniecia..oj jak fajnie dopiac sie w rozmiarze 40
Katsonku, mama zostaje do wielkanocy, potem znowu tesciowa przyjedzie, potem pewnie mama znowu. juz sie w sumie sytuacja unormowala troche, jest ok, tym niemniej nie jest latwym partnerem do rozmowy....4 lata!! lo matko, to kupa czasu..
Psotulko, teraz maz mnie juz goni, bo musimy do kosciola, ale wieczorem moze sie postaram jakas fotke wkleic
Aniu, nawzajem! ciekawa jestem jak przeszlas przez imprezki!
Beatko, Amelinda juz ok, szaleje, krzyczy i biega..hehe
Widze ze mloda mama pieknie chudnie. Swietnie. Ciesze sie. Widze ze masz checi i powera do chudniecia. Mam nadzieje ze lato powitasz jako szczupla mama.
Tusiaczku, staram sie, staram :wink:
Wczoraj bylo:
-jajecznica z kielbaska mysliwska- 300
-muss o smaku czerwonego wina- 100
-lyzka ziemniakow, piers z kurczaka, mnostwo surowki- 300
-pare lyzek zupy- 100
-3 kostki czekolady-100
-jogurt naturalny z jagodami-150
-pare oliwek, kawalek zoltego sera- 100
razem:1150
dzis mam w planach sport!
Madziu gratuluję!! :D super!! A jak Ci tej 7 zazdroszczę :lol: 8) :D
buziaczki
aniu, to nic tylko bierz ta siodemke za rogi! dasz rade!!! wez ja na celnik!
http://i176.photobucket.com/albums/w...dmorning-7.gif
Witaj Magdalenko :D
u nas wprawdzie za oknem nie ma takiego słonka, ale ja mam dziś świetny humor i w sercu takie właśnie słońce świeci :D
pracuję w sklepie z ubrankami i zabawkami i dlatego bywa, że wypada mi dyżur w weekend, czyli maraton dwudniowy :wink: ale już się do tego przyzwyczaiłam 8) a następny weekend mam wolny :D
gratuluję serdecznie tej siódemeczki, brawo :D :!:
no i już trzymam kciuki za szóstkę :D
ja na początku swojej drogi odchudzaniowej nie marzyłam nawet o szóstce z przodu, a tu proszę, mam ją :D
buziaki :D
Beatko, fajna pracka..pewnie masz duzo klientow w wieku mojej corci...hehe...marze, marze o tej szosteczce...i mocno wierze, ze dam rade :D
Jasne ze dasz rade. Ja na razie marze o 65kg i rozpoczeciu IV etapu:))....
Milego wieczora.
Wow Madziu! Nie było mnie trochę i co widzę? BRAWO, świetnie Ci idzie!! :)
Trzymam kciuki za "6" z przodu!!
Madziu jak dobrze pójdzie to jak Ty będziesz przejmować 6, to ja 7 8) <wiem wiem optymista jestem hehe>. :) tak więc Twoją 7 już teraz sobie zamawiam i zamierzam do niej dążyć 8) :D
miłego dnia Madziu :D powiedz jak tam z Mamą? już nie ma śladu po nieporozumieniach mam nadzieję.. :) buziaczki
Aniu, z mama juz ok..jakos sie dogadalysmy...zniknela konkurencja, to mama znowu gra pierwsze skrzypce, wiec jest happy..haha...wszystko sama gotuje..normalnie mnie nie dopuszcza do kuchni...ale przynajmniej nie gotuje tlusto, tylko robi o co prosze...a 7 chetnie ci odstapie...za jakies 2 miesiace mam nadzieje...
Tusiu, 65 to juz ladna waga..naprawde...ach jak zazdraszczam..
Yagnah...a ty to juz do 5 z przodu doszlas....o tym to nawet nie marze
Wczoraj bylo:
-bulka z pasta jajeczna 200
-cappuccino-100 (musze liczyc 100kcal, bo dolewam troche mleczka)
-2 chrupkie chlebki z serkiem wiejskim i troche przecieru owocowego- 250
-piers z kuraka i salata ze slonecznikiem- 400
-30gr serka camembert, troche szynki, kilka truskawek- 200
razem 1150 i 2h sporciku
http://i272.photobucket.com/albums/j...liver/baby.jpg
Ile :?: :shock: szósteczkę :?: :shock: :lol:
no to w takim razie musicie się ostro brać do roboty :wink:
a takich klientów mamy u nas bardzo, bardzo wielu, aż przyjemnie pracować 8)
pozdrawiam serdecznie :D
Hej Madziu :)
no to jesteśmy umówione, ze za 2 miechy przekazanie cyferki nastąpi 8) :lol:
tak więc bądźmy teraz bardzo dzielne 8) :wink:
buziaczki środowe zostawiam :D miłego dnia
wczoraj bylo
/bulka z pasta jajeczna/ 200
/napoj mleczno-owocowy/180
/zupa z proszu..blee/ 170kcal
/chuhdy bigos/ 200
/ryz zapiekany z jablkami/ 350, bo dosc duzo
/ i niestety 2 kostki czekolady i 3 zelki/ 200
razem 1300 i 1h stepu
Beatko, 6 to ja chce miec na wadze..hihi... a dzieci 3 mi wystarczy
Aniu, to umowa stoi!!! tylko mnie nie wykoluj :lol:
Madziu to Ty mnie nie wykołuj :lol: :lol: 8) :lol: :lol:
bo to ja od Ciebie będę cyferkę zabierała :D
umowa jest umowa :D :!: :twisted:
Aniu, no wlasnie..umow sie nie zrywa, nie :lol: :lol: Ja mysle, ze najpozniej 1 maja powinna byc sfinalizowana...ta nasza umowa!!!
Podoba mi się ta data :D :lol: :lol: :lol: 8)
Magdalenko, wiem wiem :wink: ale tak fajnie to wyszlo, jakbyś o szóstce dzieci marzyła :lol:
pozdrawiam serdecznie :D
NO to ja od wczoraj tego 1 maja się doczekać nie mogę :wink: :lol:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...476c/event.png
miłego dnia Madziu :D
Wczoraj>
/bulka z pasta z kuraka 200
/cappuccion 100
/bigos chudy/ 250
/ 2 klopsiki zapiekane 200
/tofu z warzywami w sosie sojowym/ 250
/jogurt nat i 3 suszone sliweczki/ 150
/brzoskwinia 50
razem 1200 kcal i 2h sportu
Aniu, tez sie nie moge doczekac..to dopiero bedzie data...jej..ale fajnie...
Beatko, hehe..trojeczka by mi wystarczyla...
Dzis chcialam isc na sport, ale mama na mnie krzyczy, ze dziecko w ogole mnie nie widzi, bo tylko praca, sport..a jak wracam to Amelka juz spi...wiec chyba dzis zostane..choc mam ochote na sporcik..
Magdalenko ale sliczny raporcik :D super Ci idzie :D
miłego dnia
Cześć moja słodka blondyneczko :)... Madzia, ale Cie tu brakowało!! Teraz Ty jesteś a ja znikam ;). Koteko buziaczki posyłam dla Ciebie :)
http://konopki.ovh.org/obrazy/galeri...ddes%20216.jpg
Martuniu, a gdzie ty znikasz???
Aniu, dziekuje...a dzis cholera mnie ciagnie do slodyczy..buuuu
wczoaraj:
bulka z pasta z kuraka- 200
cappuccion- 100
tofu z warzywami- 250
brzoskwinia- 50
ziemniaki i zaziki- 250
2 kostki czekolady- 130 (bo duze)
sliwka suszona i brzoskwinia- 70
kawalek serka plesniowego, 2 rolmopsy male, 2 suchary...150..chyba wszystko, bo normalnie czulam sie jak smietnik
kcal ok 1200, sport tylko rowerek 40min
A dzis jak juz pisalam, ciagnie mnie do niezdrowego jedzenia...strach sie bac....a powinnam sie bac bardzo, bo jak sie wczoraj zobaczylam na zdjeciach to szok...gruba baba...to mam byc ja???? nie nie nie...i niepotrzebnie wlazlam dzis na wage, ktora pokazala 80,2..ciekawe z jakiej paki, skoro lanie jadlam i sie sportowalam caly tydzien....mam nadzieje, ze weekendowe wazenie bedzie lepsze...
a to moja myszka
http://img88.imageshack.us/img88/8783/p1000307ur7.jpg
O jejea! Ale piękności!!!!!!
Buziaki
witam po weekendzie!
dlugo sie nie rozpisuje, bo musze niesety popracowac..
weekend byl w miare ok, nie bylo przejadania sie, ze slodyczy tylko sucharki z ciema czekolada lub sama ciemna czekolada, w rozsadnych ilosciach oczywiscie!
Waga w niedziele rano, wahala sie miedzy 78,5 a 78,8....czyli jednak cos spadlo..dzi bredzila cos o 79,3...nie wiadomo dlaczego...w ogole zauwazylam, ze mniej waze tak ye 2 godziny po obudzeniu sie niz bezposrednio po przebudzeniu....
no a dzisiaj sporcik w planach juz jest!
ach..czy ktoras wie ile kcal maja golabki?
Madziu super ze waga ciągle spada, jutro pewnie wróci na poziom 78,... :D
super Ci idzie :) no ale w końcu 1 maj sie zbliża hehe :D
miłego dnia :D buziaczki
Madziu co tam u Ciebie :) ? jak dietka? pozdrawiam Cię goraco :D
Madziu corcia Twoja ,to sama slodycz :roll: :lol: :lol: :lol:
Slicznie dietkujesz widze a 2 kostki czekoladki ,to samo zdrowie,aby nie wiecej
:wink: :lol:
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/12484/biedronka_01__copy.jpeg
Madziu a Ty co urlopik masz ze cały tydzień Cię nie było??
jak dietka..? u mnie mały kryzys był (ze 3 dni..) ale juz się zbieram do kupy, bo 1 maj coooooraz blizej 8) :lol: :wink:
miłego weekendu :D
jestem, jestem...ostatni tydzien chyba nie byl za dobry..coprawda dalej sie sportowalam i dietkowalam, ale juz prawie codziennie potrzebowalam chocby namiastke czegos slodkiego..ech...to slodyczomaniactwo...ograniczalam sei do ciemnej czekolady, ale mimo wszystko boje sie powrotu do obzarstwa...dzis znowu mnie ciagnie do slodkiego..cholera..ratuj sie kto moze...
wydaje mi sie, ze sie wkurzylam, bo w tym tygodniu nic nie schudlam, wiec niby w ramach buntu, postanowilam jesc...wiem wiem...bledne kolo...na szczescie nie mam w domu zadnych slodyczy, wiec nie mialam czym sie objesc..jedyne co, to na urodzinach syna kolezanki zjadlam torta kawalek..no ale dzis juz postaram sie byc grzeczna..choc senna jestem..zamiast sportu, walnelabym sie spac najchetniej...