Wątek: Nie umiem przegrywac! Łatwo sie nie poddam...

Anczyskvelzimna ...no trzeba trzaba... jak ja bym miala Twoja wage to i o 21 bym jadla hehehe...ale z tymi moimi 81 kilosami to sie musze pilnowac a juz mnie zaczyna w zoladku ssac...ugh...nienawidze tego uczucia :/

Anikasku darade...dasz... a dlaczego ?
nie dlatego ze musisz tylko dlatego ze chcesz



ide sie polozyc moze zasne i nie bede myslala o tym ze jestem glodna

Hi Smutnaksięzniczko, też oglądałam ten program i przyznam, że przez moment się zastanawiałam, czy lepiej być tak grubym jak ja, czy lepiej takim szkieletorem. Zdecydowanie wolę sibie, choc to z siedem szkieletorów razem. Żal mi tych dziewczyn, jak diabli, to wszystko takie pokręcone, cały ten nacisk na bycie szcupłym. a za sałatkę dziękuję, dziś planuję własnie zaprzyjaźnić się ponownie z sałatą.

Cześć,

Pozdrowienia!!!!!!

Jeśli rozmawiacie o programie w TVN z Drzyzgą o anorektyczkach, to rzeczywiście smutne... Właśnie dlatego ciągle mi się wydaje, że trzeba jednocześnie uczyć się lubienia siebie a wręcz kochania i zmieniać swoje ciało. Te biedne dziewczyny ZA BARDZO wierzyły, że jak schudną, to wszystko zmieni się "samo" na lepsze.

Najlepszego!

Maks

No właśnie, w zasadzie to nic się nie zmieni, jeśli miałeś problemy z psyche to one i tak pozostaną. No chyba że tusza się krępowała, ale jeśli to nie to, to zgubione kilogramy nie pomogą.

heh...:/

Zamieszczone przez smutnaksiezniczka

heh...:/

co się dzieje???

Ewelinko gorąco Cię pozdrawiam! zaraz jade do "wielkiego miasta" załatwiac sprawy W. na uczelni.. ale mi się nie chce... i wiesz co kusi... B-A-R-R-A-B... strasznie, sama nie wiem czemu aż tak... ech..

trzymaj się cieplutko! i dietkowo życzę Ci bardzo miłego dnia!! pozdrawiam

Hi Smutnaksięzniczko, nie daj się, nie daj!!! Za momencik bedziesz miała 100 stronkę wątku. Trzymaj się!!!

DZIÓBEKKKKK

a co Ty masz za tytuł wateczku, co
Ja myślałam że w tym zdaniu jest Twoja charakterystyka !!!!
Przypominam: Nie umiesz przegrywać I ŁATWO się nie poddasz !!!!!!!!!!! do dzieła girl !!!

u mnie te dwa ostatnie dni były dość beznadziejne.... ale nie tragizuję... grunt to żyć i patrzeć w przód..... a ja widzę że zbiera sie ku lepszemu

Zamieszczone przez smutnaksiezniczka

heh...:/

A tak dokładniej to o co chodzi?

hej hej, nosek do góry! będzie lepiej!