nie poddawaj się.. przecież wiesz że warto..)
ja też nieraz nie wierzyłam w siebie a teraz co?taka fajna laska ze mnie jest :P
nie daj się..Ty też tak potrafisz
![]()
nie poddawaj się.. przecież wiesz że warto..)
ja też nieraz nie wierzyłam w siebie a teraz co?taka fajna laska ze mnie jest :P
nie daj się..Ty też tak potrafisz
![]()
No witam Was moje kochane wspolodchudzaczki![]()
Pojawiam sie ze spuszczonom glowa i lzami w oczach....od czasu mojego ostatniego postu nie stawalam na wage...
wiem co sie ze mna dzieje...nie moge teraz pozwolic sobie na jakies odstepstwa od diety i na przekraczanie kalorii bo potem to juz leci po caloosci.
zobaczymy jak to bedzie...
Allunia wiem ze nie warto...wiem. Gdybym miala jakiegos bata nad soba to pewnie juz bym diete konczyla...:/![]()
Mada dziekuje
Anczyskovelzimna chodzi oto ze po raz kolejny okazalam sie slaba...znowu!!! :/
Kasiu dlaczego Twoje slowa potrafia tak zmobilizowac? Pre w przod...nie poddam sie!!
Bella nic tak bardziej nie cieszy niz 100 strona watku hehehe ;P
Anikasku no wlasnie u mnie ten bar rab pojawial sie coraz czesciejno ale zapominam o nim juz i dzialam dalej...znow i znow i znow...ugh ciagle to samo
dziekuje ze jestescie...
POZDRAWIAM :*
I tak ma być !!!!!!!!!!!!!!!!!
k woli przypomnienia coby dziecko nie zapomniało :
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
Zamieszczone przez smutnaksiezniczka
![]()
cieszę się, że wróciłaś![]()
widzisz kochana zaraz będzie 100-tna stronka Twojego wątku..gratuluję.. wiem że czasem nie wychodzi.. ale wyjdzie zobaczysz..
![]()
nie poddaj sie)
widzisz ile dziewczyn Cię wspiera???????
heh.. mnie to prawie nikt nie pocieszał .. nie no nie mogę narzekać ale pewnie dlatego tak było bo ja mało narzekałam..
ale nieważne.. kto tu miał iść w lipcu na kebaba co??? :> :>![]()
![]()
100 strona
Witajcie moje kochaneWczoraj zawalilam po calosci
ne bede sie usprawiedliwiac problemami przyjaciolki, bo gdybym nie chciala - nie zawalilabym...proste
No ale fakt faktem(tu sie przyznaje bez bicia) przeplakalysmy pol nocy...zzarlysmy 2 litry lodow i paczke krakersow...
Dlatego dzisiaj ograniczam kalorie do minimum...albo jakiegos wodniaka zrobie...zobaczymy
niee...wodniak odpada...bo wlasnie moim oczom ujawnila sie kołk -kola lajt :P
No ale od dzisiaj bedzie ladnie...mam jeszcze troche czasu tak wiec dam rade...
Allunia Wiem , ze wyjdzie i Ty jestes najlepszym tego przyklademWsparcie...tak to tez jest potrzebne ale wiesz...widac , ze i bez wsparcia sie mozna obejsc
Kebab...w lipcu...heh...:P
![]()
![]()
Mada 88 ciesze sie ze sie cieszysz![]()
wieczorem impreza...poszlabym z pustym zoladkiem = sieklo by mnie niemilosiernie :/ tak wiec przyzadzilam sobie szpinako-makaronowa uczte...zbyt apetycznie nie wygladalo ale nazarlam sie festdzisiaj pewnie bedzie piwo i duzo tancow
a kiedy nauka? heh...
przynajmniej w szczecinie slonko wyszlo...i deszcz przestal padac...hurra
księżniczko GRATULACJE 100 STRONKI
i udanej zabawy wieczorem![]()
![]()
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
ewelinko dziękuję za wpisik.. ehh ja też ostatnio szaleję z moim nowym facetem.. od wtorku..
heh we wtorek koło 1 byliśmy głodni po spacerze, kebaby zamkniete to poszlismy do mcdonalda i wzielam sobie mcchickena - wydaje mi się że to i tak najzdrowszy z tych wszystkich u nich tych hamburgerowych rzeczy
w środę mnie dopadła chyba jakaś grypa żoładkowa i taka w ogóle nie do życia chodziłam i w czwartek też.. a wieczorem bylismy w kinie i dopadł mnie apetyt (nie jadłam obiadu w ogóle nie mając apetytu .. ) i to było ocś koło przed 24.. kebaby pozamykane.. to znów mcdonald i mcchicken.. po prostu masakra.. ;/
mam nadzieje że przestane tak jesc..
a dzisiaj chyba jem za dwa dni prawie ciagle jestem głodna..masakra po prostu
Zakładki