ciekawa jestem jak Ci idzie
pozderka.
ciekawa jestem jak Ci idzie
pozderka.
Smutna jak ja się ucieszyłam jak Ciebie zobaczyłam...a tu taki KLOPS
Zmuś się, mówię Ci, ja się zmusiłam, chocią motywacja średnia i od 5 dni staram się dietować, a od dwóch mam niecałe 1200 Kcal plus ćwiczeń trochę i od razu mam lepszy humor
Księżniczko, to tylko kwestia czasu jak wrócisz. innej opcji nie ma !
o słomianym zapale coś wiem, ja sama jakieś dwa miechy miałam przerwe w dietowaniu. ale wróciłam.
i na Ciebie też czekam(y)
Nie nie nie moja droga!!!!!!!!!!!!!!!!!! WIERZE ZE TO WRÓCISZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pfff, ja wiem ze wrócisz
Czekam:*:*:*:*:*:*:*:*
Hej Ewelinko
smutno czytać Twój ostatni pościk.. czekałam na Twój powrót! a tu..
Rozumiem Cię doskonale, bo sama tez w sobie ciągle krzyczę - nie chce już być gruba... ale prawda jest taka, ze mało robiłam przez ostatnie miesiące (a prawie juz rok!), zeby nie być! Wytrzymuję dni kilka na diecie, a potem nadrabiam.. zajadam smutki i w ogóle...
Na razie nie mam sił na jakąś konkretną dietę, bo wymiękam.. ale zrobiłam sobie postanowienie kilka dni temu (gdy zobaczyłam na wadze 84,9 kg ) - daję sobie 100 dni by schudnąć (do 1 lipca!), a jeśli mi się nie uda, to kładę rękę i tyję do setki!! moze wtedy w końcu przyjdzie rozsądek!!
dziś zaczynam 4 dzień. Nie jest łatwo, ale na razie jest ok!
Ewelinko przemyśl to wszystko i wróć tu do nas.. z codziennym raportem (czasem to, ze musimy napisać co zjadłysmy też mobilizuje!), ruszaj się jak najwięcej a zobaczysz, kiloski polecą w dół moze i Ty zrób sobie jakiś planik, dietkuj Słonko! bo wiosna juz tuż tuz, ciałka trzeba pokazać
i uwierz, ze DASZ RADę
Słonko a jak będziesz chciała pogadać, to jestem na gg na niewidocznym (bo w Szczecinie nie wiem kiedy będę ale jak będe dam znać! ). NIe zostawiaj nas tu, bo naprawdę w tej grupie osób - na tym forum jest dużo łatwiej, niz samemu....
Trzymam za Ciebie kciuki! baaaaaardzo CIę pozdrawiam, niedzielnie! buziaczki
ps. pamiętaj, ze:
ZAPRACUJMY NA SZCZUPłE I łADNE CIAłKA
Smutna, jak już odpoczniesz od diety i postanowisz tutaj wrócić - koniecznie daj znać, czekam
Ja też Słoneczko nie chce.... Wiara + troche chęci + wytrwałość = szczupła sylwetka!! Remember Never lose a hope!!
Zakładki