hej beem!
a ile kcal ma taka rybka?
blagam Cie nie schodz ponizej 1000 kcal...
to moze wlasnie dlatego tak szybko wrocilas do swojej wagi ze jadlas okolo 700...
trzymaj sie
hej beem!
a ile kcal ma taka rybka?
blagam Cie nie schodz ponizej 1000 kcal...
to moze wlasnie dlatego tak szybko wrocilas do swojej wagi ze jadlas okolo 700...
trzymaj sie
teorie na temat wad diety są różne, ale to nie dieta a powrót z niej były najgorsze...
nie martw się julcyk, będzie ok...
podsumowań pora (właśnie umyłam ząbki na dobranoc)
rybki z warzywkami jakieś 500g (bo na kolacyjkę też ją jadłam)
dwa jabłuszka w tym jedno-gigant (razem jednak pewnie nie więcej niż 700 kcal)
może narazie troszkę zbyt drastycznie, ale wybieram się do teściów za 2-3 tygodnie (a chciałabym zrobić jak najlepsze wrażenie)
barzdo chgciałabym ważyć wtedy jakieś 4 kg mniej, zmieściłabym się w ciuszki, w których nie wyglądam jak szafa 3 drzwiowa a zaledwie "zwykła" szafa
odezwę się jutro z całą pewnością...
pa słonka...
dobrej nocy
Właśnie wstałam: na śniadanko z całą pewnością ryba, tylko nie wiem, na jaką rybę mam ochotę ... taką z warezywkami (hihi mam zapas w lodówce, jak dieta, to dietas) czy na tuńczyka z sałatą lodową , jeszcze się zastanowię...
tymczasem: dobrego dnia moje słonka...
Hej Beem
Tobie to dobrze - rybka - mniam mniam
a ja płatki owsiane
też smaczne , a przede wszystkim zapychające żołądek
no i jabłko,
A Ty rybka, hmm więc...
Smacznej rybki życzę
pozdrawiam i do nastepnego razu
KURDE ZAZDROSZCZE CI TEJ RYBY hihihi
no to na śniadanko było trochę rybki z warzywami (uwielbiam, mogłabym kilogramami jeść)...
oprócz tego rzodkieweczki i troszkę sałaty lodowej + tekturka (zauważyłam jak bardzo różnią się wartości kaloryczne pieczywa chrupkiego: 1 kromka graham bez cukru ma 19kcal, a kukurydziana 35kcal !!!)
potem jabłko średniej wielkości
a teraz kubeczek soku wielowarzywnego (dominanta pomidorów, ale całość bomba i tylko 18 kcal/ 100g)
ale myślę, że zaraz pochłonę jakiś obiadek
zważywszy na moje upodobania będzie to albo rybka z warzywkami albo cycek kury z warzywkami (zdrowo i pysznie)
chociaż soczek uspokoił już to ssanie w żołądku... tomoże troszkę później
moje słonko pytało dziś, czyw górach tez zamierzam jeść tekturki (jedziemy w bieszczady na długi weekend)...
chyba mam zamiar, ale z szybko zapełniających brzuszek rzeczy to chyba soczki wielowarzywne, co prawda czekolada w plecaku mniej waży, ale chyba zrobię właśnie tak...
macie jakieś sugestie?
Częśc beem!
Widzę, że płynie z ciebie pozytyw wielka rzeką.
Zazdroszczę swoją drogą i podziwiam.
Ja ostatnio nienajlepiej, ale nie łąmię się. Staram się nie myśleć. Bo po co jeszcze to brać sobie na głowę.
Miłego i pomyślnego dietkowania!!
By być na szczycie, trzeba na niego wejść i po drodze pokonać wiele trudności..
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...!!!-Część-1
była rybka i było jabłuszko...
teraz deserkowo moje słonko zajada ciastka w czekoladzie a ja też mam ochotę na coś słodkiego...
biję się z myślami...
jogurcik a może kisielek (ze słodzikiem...)
hmm.... chyba jogurcik i na dziś basta
będę straszna, ale co mi tam zeżrę ogromny jogurt
dobiję tym samym do tysiąca...
bo przecież nie chcę, zeby moje zmagania znów były jak kiedyś niezdrowe
pa słonka
a jednak zjadłam kisielku (szklankę, ze słodzikiem, więc kalorii bardzo mało) tylko dlatego, że ulubionego jogurtu nie było w sklepiku na dole...a słonko stwierdziło, że ma ochotę na kisiel...a teraz właśnie idę do sklepu...
kupie jogurt i go zjem... ech to będzie jakies 1200 kcal w sumie...
jak na dietę w porządku, bo ciągle poniżej zapotrzebowania, więc powinnam chudnąć...
Beem!
Odbijam piłeczkę i odwiedzam także Ciebie!!!
Jestem jak najbardziej za tym, ze mężczyzna to najlepsza motywacja do odchudzania!!!
Ja również jestem zakochana już 4,5 roku, od 2 lat jesteśmy zręczeni, a ślub w przyszłym roku we wrześniu!!! Choć zawsze moje kochanie powtarza, ze ślicznie wyglądam i że kochanego ciałka nigdy za wiele, ale ja chcę wyglądać poprostu ładnie dla niego i także dla siebie a przede wszystkim dobrze się ze soba czuć!!! Teraz gdy jestem na diecie tak właśnie się czuję, czuję, że mogę wszystko, wszystko idzie po mojej myśli i wszystko mi się udaje!!!
Mam pomysł dla Was wszystkich na wspaniały deser. Potrzebny jest tylko mały mikserek albo chociażby tarka! Potrzebujemy 2 jabłuszka takie soczyste i słodkie nie za twarde np.:gala lub rubin, sok z 2 lub jednej pomarańczki świerzo wyciśnięty to razem zmiksować i wychodzi pyszny mus owocowy taki jak dla niemowlaków!!! Więc jeśli macie już dosyć jabłek w swojej normalnej postaci taki mus to pyszna i sycąca odmiana deserku!!!
Pozdrawiam
Olutka
Zakładki