Czesc!!!!!!
Znow zaczynam od 69 kg, szukam jakiejs bratniej duszyczki, ktora by mnie mobilizowala do odchudzania.Tym razem nie mowie, ze to ostatni raz, po prostu daje sobie 3 tygodnie na regularne jezdzenie na rowerku i male posilki, bez slodyczy chcialabym wytrwac.
JUz kiedys mi sie udalo, chce sie pozbyc na poczatek 2 kg, przeciez to takie banalne!!!!!!Dam rade, wszystkie bedziemy szczuplutkie i zadowolone ze swojego wygladu....
POzdrawiam i do napisania jutro, dam znac co zjadlam i jakie cwiczonka wykonalam
Zakładki