Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 33

Wątek: Moja własna walka

  1. #21
    sebastianwis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki za dobre rady.
    Wiem, że to moje odchudzanie nie należy do najzdrowszych ale tak trudno pozbyć się z menu tych wszystkich "delicji", szczególnie gdy ta waga ciągle spada (dziś rano 700 g w dół).
    Lepiej przemilczę to co zjadłem wczoraj, bo zbytnio nie różniło sie kalibrem od tego co dotychczas.
    Widać czas na zmiany, postaram się dowiedzieć czegoś więcej o tej diecie SB może i jest to coś dla mnie (czy będąc na diecie SB trzeba wiadomości czerpać z książki czy wystarczą posty z forum ).

    Gdzie można poczytać o anemii, lepej poznać wroga za wczasu

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    Sebastianie gratuluję samozaparcia..i sukcesów.
    M<usisz się jednak liczyć ,że w takim tempie waga nie będzie cały czas spadała.
    Jeżeli moę Ci coś doradzić to....musisz jeść białe mięso i ryby /gotowane np/. To powazny błąd,że całkowicie je wyeliminowałeś.
    Jeżeli będziesz budował masę mięśnioową,jednocześnie tracąc tłuszcz - to wtedy ma to sens. Będziesz miał szybszy metabolizm a obwody będą spadać..i nie sflaczejesz!!!!!
    To na prawdę powazny błąd,poczytaj sobie na forach sportowych.
    A kisielki możesz sobie odpuścić.
    Poza tym białe mięso zapycha i nie wzmaga apetytu
    Trzymaj się ,i tak jesteś dzielny...ale więcej wiedzy Ci sie przyda...bo inaczej jo-jo murowane
    Hej,pozdrawiam

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Sebastianie
    Znamy się troszkę z klubu xxl . Widzę idziesz jak burza. Gratuluję zrzuconych kilogramów.
    Życzę dalszych sukcesów
    Pozdrawiam

  4. #24
    sebastianwis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i właśnie ta burza mnie martwi
    Wczorajszego dnia nie moge zaliczyc do udanych (przynajmniej tak myślałem)
    dwa jajeczka z kromką wasy
    troche zapiekanego sera
    trochę warzyw + jakieś mało kaloryczne drobiazgi
    no i dalej to juz sie szybko potoczyło bo wybrałem sie na juwenalia, zapierałem się rękami i nogami no i udało mi się zjeść "tylko" raz mc royal + 2 x male frytki (ach ci ludzie to umieją namawiać) no a potem to jeszcze "tylko" 2 piwa, a to i tak dobrze, że sie powstrzymywałem (jak ja lubię ten stan).
    Dzis staję na wadze mówie sobie będzie kicha, a tu 1,2 kilo mniej.
    Oczy mi wyszły na wierzch i sobie pomyślałem co ja spalam

  5. #25
    sebastianwis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie potrzebnie siałem panikę. Jednak widać nie warto ważyć sie codziennie, choć myślałem że dzięki temu sprawdze jak na mój organizm działają różne produkty (wszystko z umiarem).
    W niedziele małe potknięcie zaliczyłem ale już wszystko w porządku znów jestem na dobrym kursie.
    Na trzy cyfry nie mam zamiaru nigdy wracac.

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    No to powodzenia i spadaj dalej...tzn.Twoja waga niech spada..
    Ale naprawde powinienes trocdhe zmodyfikować dietę...więcej białeczka w postaci chudego mięska....
    ale...studenckie zycie...rozumiem...to nie takie proste..aby opanować szaleństwo...też w jedzonku...

  7. #27
    Awatar freda75
    freda75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-09-2004
    Mieszka w
    Böblingen- Stuttgart
    Posty
    78

    Domyślnie


    Witam

    ja wlasnie zakupilam ksiazke o SB , jak ja przeczytam i juz bede cos wiedziec na jej temat to tu wpadne i sie nimi podziele , narazie moge ci podeslac co posiadam na ten temat z netu

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


    jak znajde cos jeszcze to podesle ...trzymam kciuki
    Kolejny start 12.11.2013 79,00kg


  8. #28
    Mamadu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Halo , halo, Sebastianie!!!!!!!!! Nie ma cię już z 5 dni...czyżbyś juwenalia tyle odsypiał?

  9. #29
    sebastianwis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    No sporo mnie nie było, a to dlatego, że to moje dietkowanie ciągle opiera się na niezbyt zdrowych produktach plus dałem sobie trochę swobody (oczywiście z umiarem). Na szczęście waga zatrzymała sie na 98, i nie rośnie.
    Od jutra znowu przechodzę na bilans ujemny, i chyba znowu po paru kiloskach mniej trzeba będzie się zatrzymać.

  10. #30
    Mamadu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sebastianie.........cały czas Ci szczerze kibicuję!!!!!!

    Ja bym tak nie mogła...jak tylko sobie troszke luzu dam, to wywołuje to u mnie lawine jedzenia bez opamiętania

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •