Jestem na forum od paźdiernika i próbowałam już różnych diet. Jak dotąd z takim samym wynikiem końcowym - powrót na start.

Od prawie 3 tygodni jestem na diecie owocowo-warzywnej .
Ponieważ udaje mi się na niej trwać stosunkowo długo bez wpadek i na wpadki nadal się nie zanosi postanowiłam założyć osobny pamiętnik poświęcony tylko tej diecie.

Początkowo planowałam 6 tygodni, teraz jestem gotowa stosować ją półroku.

Co jakiś czas na forum pojawia się temat takiej diety, ale przelatuje jak meteor i znika.Wygląda na to ,że więcej osób się do niej przymierza.

Zdecydowałam się na taką dietę właściwie przypadkiem, ze względu na kłopoty ze stawami i kręgosłupem, zaczęło mi też niebezpiecznie skakać ciśnienie.

Po poprzednich dietach odchudzających byłam bardzo zmęczona, wyczerpana psychicznie i postanowiłam skończyć z takimi dietami raz na zawsze. Coś jednak trzeba było zrobić dla zdrowia.

Poszukałam o reumatyzmie i wszystkie drogi prowadziły do diety. Właśnie do takiej diety. Przez 2 tygodnie brałam dość silne leki przeciwbólowe i czułam się po nich fatalnie. Pomyślałam więc, że skoro już i tak czuję się okropnie to dieta owocowo-warzywna nie może być gorsza od terapii lekami.
I tak to się zaczęło.

Wiele z nas obecnych na forum cierpi nie tylko z powodu wyglądu. W wielu pamiętnikach można poczytać o bolących i puchnących nogach, krzyżach, o kłopotach z ciśnieniem,tarczycą.
Parę dni temu dowiedziałam się, że mojej koleżance na kłopoty z nadczynnością tarczycy lekarz zapisał rok takiej diety.
Dzisiaj siedziałam w barze wegetariańskim obog gruby 6 kobitek, tóre właśnie przygotowywały się ( bardzo głośno ) do tej diety i robiły to z wielkim entuzjazmem. Towarzystwo było międzynarodowe. Okazało się , że na wzór polskich pięciu klinik leczących tą dietą powstała klinika w Holandii.

Tak wię będę tu spisywać raporty dzień po dniu.
Podam jeszcze troćhę informacji o sobie, bo na tym forum najbardziej interesujące będą efekty odchudzające.
Mam 44 lata, 168 cm wzrostu, przed rozpoczęciem diety ważyłam 108,5 kg.
Następne ważenie p[o upływie 4 tygodni od dnia zero, bo moim głównym celem nie jest odchudzanie.

Dzisiejszy jadłospis
śniadanie : 1i1/2 pomidora z domowym majonezem z oliwy z oliwek

Obiad : warzywa duszone w cuury
surówka z kapusty

Kolacja: ogórki starte z rzodkiewkami z łyżką majonezu
botwinka
jabłka prażone z rodzynkami i cynamonem

W ciągu dnia do pogryzania pęczek rzodkiewek i 20 dkg fig suszonych.

Rano godzinka i kwadransik rowerka i piesza wycieczka po zakupy.
Samopoczucie - doskonałe, przypłuw energii, prawdziwy zapał do pracy, doskonały sen
Tyle na dzisiaj.