Jak zrobisz i będą kruchę, to daj znać, tylko nastepnym razem odmierzaj wszystko co do nich dajesz i zapamietaj co i jak w jakich proporcjach i jakiej kolejnosci, to ja cie ladnie poprosze o przepisik :D
Wersja do druku
Jak zrobisz i będą kruchę, to daj znać, tylko nastepnym razem odmierzaj wszystko co do nich dajesz i zapamietaj co i jak w jakich proporcjach i jakiej kolejnosci, to ja cie ladnie poprosze o przepisik :D
ok, obiecuję :) za tydzień rusza wielka produkcja ciastek, bo obiecałam niemężowi za rzucenia palenia, a sesja się kończy i nie będzie wymówek ;)
Wiecie co? Jesteście okropne. :wink: Ja tu wchodzę z nadzieją na pokrzepienie dietowe, a wy najspokojniej w świecie o ciastkach! Babcia dziś mi opowiadała jak jadła pieczonego barana w Armenii, a Mężczyzna zjadł na kolację kiełbasę z cebulką. Ale trzymam się. I nic mnie nie pokona.!. Ha. :wink:
Milagro przyznam że nie popisuję się w kuchni,ale niedługo "idę na swoję" więc będe miała okazję i dużo czasu na szkolenie się.Jak mus to mus,trzba będzie coś pichcić :wink:
Dobranockowo :D
Dorotko, jaka ładna babeczka z Ciebie 8) i bardzo mi się podoba Twój kolor włosów :)
Wkro, my to robimy dla Ciebie przecież! Zebyś hartowała ducha :lol: :wink:
DZIEŃ 35.
- kanapka z jajkiem i rzodkiewką [205]
- buła z jogurtem [250]
- kawa i ciastko [150]
- serek z truskawkami [300]
- kisiel [95]
= równiutki 1000 :D
DZIEŃ 35.
- kanapka z jajkiem [205]
- kanapka z sojowym kotletem [160]
- mrożone truskawki [55 kcal.]
:arrow: pochłonięta zakuwaniem jadłam byle co, ale mało i słowo daję, że nie pamiętam, co to było :)
waga z rana 51,0 kg., 0,5 kg. w dół. Szlag mnie jasny trafi, kiedy się skończy ten zastój?????????????????? :evil: :evil: :evil:
A ile już trwa zastój? I swoją drogą, jeśli można spytać, ile masz w biodrach i w talii?
Dzięki milagro :D
0,5 kg w dół - ja bym się cieszyła,coś narazie mi opornie idzie.
Chociaż Ty radzisz sobie dużo lepiej,więc na Twoim miejscu może też wkurzałabym się.
Ale pamiętaj - złość piękności szkodzi,codziennie 1000czek więc na pewno wskazówka Twojej wagi ruszy :D
Zastój już ze 3 tygodnie :evil: wiem, że to się zdarza i niby-normalne, ale frustruje. Ale wczoraj dostalam okresu, wiec może po nim coś się zmieni. Co do wymiarów, to jak znajdę jakiś centymetr to sprawdzę :)
Dbaj o siebie! Może jakiś dzień owocowo-warzywny na oczyszczenie organizmu? Ja coś takiego planuję po sesji.