co to jest to "pilates"
Wersja do druku
co to jest to "pilates"
ae mam nadzieje ze za miesiac juz nie bede sie zakrywac:) i Ty tez nie :D dzisiaj trzecie dzien diety a mi sie strasznie chce slodkiego i wogole jesc!!!!!!!! zjadlam dzisiaj 650 kcal wiec zjem sobie jeszcze jakąs kromeczke wieczorem i bedzie super.
lepiej sie nie ważyć codziennie.....bo jak nie widzisz ze chudniesz to sie zniechęcasz....może lepiej co tydzień ?? :) albo 3 :) ??
No, to ja też się przyłączę :)
Milagro, Dziubusiu, świetnie Wam idzie! A kiedy wydaje się, że 1 albo 2 kg to mało to otwórzmy lodówkę i obejrzyjmy sobie kg mięsa albo siatkę ziemniaków :D
Co do rozbierania, nie zapominajmy o dwóch rzeczach, kochane:
:arrow: po pierwsze, nie ważne ile mamy na sobie, tylko co mamy na sobie (podobnie jak z dietą ;)) - korzystny dobór stroju może zdziałać cuda i na odwrót - znam dużo szczupłych dziewczyn, które ślepo podążają za modą i noszą bluzeczki odkrywające połowę brzucha a do tego o rozmiar za małe biodrówki - widok conajmniej nieapetyczny ;)
:arrow: po drugie, wiele z naszych niedoskonałości, jak już mądrze zauważył ktoś wyżej, pojawia się wtedy, kiedy same zaczynamy zwracać na nie uwagę i je za wszelką cenę eksponować. Tak więc pokochajmy siebie, bo jesteśmy piękne - a będziemy jeszcze piękniejsze, zobaczycie! :D
Uuuch, najadłam się kotletów sojowych. Teraz czuję się jak młoda orka, chociaż zjadłam dziś ok. 600 kcal :P Ale za to muszę się bezwstydnie pochwalić - "spodnie-miarka" jeszcze wprawdzie ze mnie nie spadają, ale już są luźniutkie :D
Trzymajcie się, kochane i nie poddawajcie się :)
hey milagro!
wow, ale porazasz wynikami!!! jeszcze raz potwierdza sie teza ze sniadanie to podstawa! u mnie niestety tak nie jest, ale probuje sie pilnowac...
graruluje i trzymam kciuki za ciag dalszy!
buzka!
magda
Babeczki, jesteście super! :D Wieczorem napiszę więcej! :D
Hej dziewczynki :)
ja tez uwazam - najwazniejsze to lubic siebie, no bo przeciez jestesmy piekne a odchudzamy sie zeby byc jeszcze piekniejsze! ;)
u mnie dieta ok, cwiczenia tez... czekam na spektakularne efekty ale musze chyba uzbroic sie w cierpliwosc ;) i naprawde nie wazyc sie codziennie ;)
buzki!
kurcze zjadlam kilka ciastek:/ no ale nauczylam sie juz ze to nie koniec diety i walcze dalej!! 1500 kcal napewno nie przekroczylam wiec nie jest tak zle. A poza tym zeby je spalic tańczylam przez 30 min w szybkim tempie :D
Dziubdziusiu - dziękuję :D efekty owszem, ale zapewne więcej się pozmieniało w psychice i patrzeniu na siebie :)
Ysale - zapraszam, zapraszam! Razem raźniej!! :D
Wiesiu - to może to słoneczko Cię zdopinguje do niepoddawania się? :)
Promyczku90 - pilates to ćwiczenia, jest ich masa w necie na kaazie i temu podobnych :) I faktycznie będę się ważyć raz na tydzień :)
JeszczeGrubasku - nie jest źle! :D od 1500 kcal. napewno nie przytyjesz :)
DearPrudence - święta racja :) A co do spodni-miarki, ho ho... :D A jak nie dobijesz do 1000 kcal. to będzie źle! :)
Zabiegana - merci :D
Kurcze no. Wam tak świetnie idzie, a ja jestem załamana :(
Przez ostatnie pięć dni tak się obrzerałam, że mi prawie pięć kilo wróciło. Straszna jestem. Do tego nic nie ćwiczyłam. Kurcze, nie potrafie sie zmobilizować. Ale dół. Centralnie. Już sama nie wiem co robić. Za każdym razem jak zaczynam diete to się załamuje i za każdym razem czuje jakbym miała jeszcze mniej nadziei na wytrwanie w kolejnym podejściu :(
Beznadziejnie się czuje.
No ale co ja się będę użalać. Cieszę się, że wam jakoś idzie i nawet jeśli ja nie będę się odchudzała to i tak będę was wspierać.
Pozdrawiam