-
mój pamiętnik bez tematu
Dzisiaj zaczynam na dobre. Moje odchudzanie przez ostatnich kilka miesięcy to pasmo wzlotów i bolesnych upadków - w każdym razie mam parę kilogramów mniej niż było w styczniu, więc mam nadzieję, że w grudniu będzie jeszcze mniej. Zostało jeszcze jakieś 15kg do zrzucenia, żeby czuć się dobrze.
Obiecałam sobie nagrodę - jeśli się uda, w przyszłym roku zafunduję sobie trekking w Himalajach, kocham góry.
A na razie dieta 1000 kalorii))
-
Re: mój pamiętnik bez tematu
Hej!
Trzymam kciuki i napewno sie uda.
I ta wyprawe w Himalajach zaliczysz napewno.
Wierze w ciebie...i w siebie tez.
za mna juz 12 kg. a wszystko dzieki temu forum. sa tu wspaniali ludzie.potrafia tak zmotywowac ze hej..
I z toba tez napewno tak będzie.
Pozdrofffka
-
Witaj ACHAWOJ
Dzięki za miłe słowa, pewnie że damy radę, w końcu to tylko odchudzanie Grunt to motywacja. Dzisiejszy dzień, jeśli chodzi o odchudzanie był ok, zmieściłam się wlimicie kalorii, głodna nie jestem - czyli ok. Ale moja córcia Zosia jest chora i jest dzisiaj naprawdę biedna, więc nic dziwnego, że nie chce mi się wcale jeść. Mam nadzieję, że do jutra motywacja mi nie zniknie, za to Zosia poczuje się lepiej i będziemy mogły iść na spacer.
pozdrawiam cieplutko
-
Dzisiaj jest piękna pogoda, ale ze spaceru nici, bo Zosia nadal nie czuje się dobrze. Wczoraj stanęłam na wadze i stwierdziłam, że w ciągu ostatnich 5 dni ubył kolejny kilogram Przeczytałam wczoraj również opisy wielu różnych diet - ale wydaje mi się, że jedyna, którą jestem w stanie wytrzymać to 1000 kalorii. Zobaczymy, jak będie dzisiaj. Możę zacznę zapisywać wszystko to, co zjadłam i liczyć bardziej dokładnie?
Napiszę wieczorem, jak mi dzisiaj poszło. Mam nadzieję, że wszystkim innym z forum dzisiaj wszystko się uda
-
[b][color=darkred]Gratuluje kilogramka mniej. Super
Zosia moze do soboty sie wychoruje i wyruszysz gdzie na spacer
Ja uwielbiam wypady rowerowe i licze ze w ten weekend gdzies sie kopsne.Oby tylko świeciło słońce i było ciepło.
Pozdroffka[/img]
-
Witam
Jak jestem juz ponad trzy tygodnie (w sumie ie wiem czy to dużo, czy to mało) na diecie 1000 kalorii i powiem Ci, że nie miałam jeszcze ani jednej wpadki Na szczęscie! Idzie mi dobrze jak na razie i Tobie tego też życzę! Według mnie to znależć sobie motywacje, cel, który sprawi, że w najtrudniejszych chwilach wyswobodzą Cie z chęci zjedzenia czegoś zakazanego. Jeżeli masz czas i ochotę to zapraszam do mnie
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=58232
Życzę miłej lektury jak również tego, żebyś ruszyła na podbój gór w przyszłym roku !!!!
POZDRAWIAM !!!
-
Corine witam po weeknedzie (swoją droga bardzo udanym, pogoda super..)
Jak idzie dietkowanie?
Pozdrawiam,
-
Cześć Dziewczyny,
Fajnie że wpadłyście sprawdzić, czy się jeszcze nie poddałam Dieta idzie powoli, ale jednak bez większych wpadek Chudnę powoli, ale chudnę - więc jestem naprawdę zadowolona. Weekend minął szybko - mam dużo dzieci i wiecznie mnóstwo zajęć
Wczoraj byłam na egzaminie karate moich najstarszych pociech - i postanowiłam zacząć wreszcie się ruszać bardziej poważnie niż 20 minut ćwieczeń dziennie.
A jak Wam idzie dieta po weekendzie? Pozdrawiam cieplutko z deszczowego dzisiaj Słupska
-
No spróbuj sie tylko poddac...
MOWY nie ma.
Dietka mi tez jakos idzie, na szczescie waga nie idzie w góre, no bo w dół tez nie bardzo chce ruszyc wredna..
Mam nadzieje ze jak ruszy to na maksa/
Ja jesli chodzi o ruch to tylko jazda rowerkiem, jakos do ćwiczen w domu nie moge sie zmobilizowac.. a wypadałoby wreszcie.
Pozdrwoka,..
U mnie tez deszcz . brrrr
A moze by tak siłownia.. hmmm
-
Trzymam kciuki! Dieta 1000 kcal. jest świetna, bo możesz zjeść na niej nawet kostkę czekolady, jeśli sobie ją wliczysz w dzienny limit
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki