-
Kasiu, zaczełam czytać i myśłałam, że Ty o tym papierze w kwestii żołądka. :wink: :lol: :lol:
Przestraszyłam się nie na żarty :roll: Ale doczytałam.
Jednak sobie pójdę , może do czytnia sobie coś kupię jeszcze. Bo przecież nie będę się non stop języków uczy. No i należy mi się jakaś fajna kąpiel, itd.
A jak przyjdę to się zdrzemnę
:D :D :D
-
:lol: :lol: :lol: Dobre, ubawiłam się :lol: :lol:
Ubierz się ciepło, mimo że pogoda nie styczniowa, załatw szybciutko i pod kocyk, miłej drzemki :D :P
-
Kasiu, to wcale nie było tak całkiem bez sensu to moje skojarzenie.
Na zajęciach z prawa ekologicznego omawialiśmy problemu ekologiczne naszych firm. A że masz pan doktor jest specjalistą od wysypisk śmieci i masarni, to tez o tym się najwięcej nasłuchaliśmy. Wyjaśniło się skąd pasztetówka bierze swój szarawy kolor - właśnie od papieru toaletowego. I stąd to moje skojarzenie :wink: :wink: :lol: :lol:
Poza tym to jeszcze dużo wiedzy na temat wyrobu mięsa i wędlin udało mi się przyswoić, ale dosyć to niesmaczne :?
Warzywka sa lepsze :D
http://imagecache2.allposters.com/images/BLQ/MM640.jpg
-
Emilko, o wyrobie wędlin i przerobie mięsa to ja też bardzo dużo wiem niestety, bo moja firma sprzedaje między innymi dodatki do żywności, znam proces technologiczny i wiem, czego i ile i kiedy się dodaje :?
-
milasku, moge sie zapytac do czego uzywasz lnu mielonego? czy robisz sobie kapiel czy tez cos smakowitego do jedzenia? jestem typowym laikiem jesli chodzi o gotowanie i jesli masz jakies fajne przepisy na zdrowe jedzonko to ja bardzo chetnie skorzystam :)
-
Złosliwość, normalnie złośliwość. Włączam rano komputer, a internetu nie ma. Migał na chwilę w postaci gg, google się czasami zaskakiwało. Ale nic więcej. Wyłączyłam i pospałam jeszzce trochę.
Włączam przed chwilą i ciągle nie ma. Już miałam telefon pod ręką. Ale jest na całe szczęście. :D :D :D
Kasiu: hisorie z wyrobu wędlin pachną horrorw. Jesz wogóle wędliny? Po takiej dawce wiedzy.
Jumbo: len piję. łyżeczkę proszku rozpuszczam w szklance wrzątku i jak ostygnie to pije. Ratuje to mnie przy bólach żołądka. A i na bolące gardło jest dobry, wystarczy tylko dodac mleka. Ma lekokostrawne białko, związki mineralne i witaminy z grupy B i błonnik pokarmowy. Z mojego wyciągnięto cały olej, więc smiałno na diecie mogę go popijać :wink: :wink:
http://www.ekoprodukt.pl/produkty/1144095468.jpg
Ale dobrze, ze w domu zostałam. Temperatura trochę wyższa, głowa mi pęka, ucho zaczyna bolec. Zprzyjemności zostaje mi tylko leżenie i kaszki dla niemowląt :wink:
-
Ojojoj, leż, leż i nigdzie nie wychodź broń Boże! :D
Brak internetu to bardzo przykra sprawa, mam nadzieję, że już będzie bez żadnych problemów :D
Emilko, generalnie nie jadam wędlin, bo nie jadam pieczywa, jeśli już skuszę się na kromkę chleba (jak wczoraj i dzisiaj), to jem z rybą albo z miodem :lol: :lol: :lol:
Zdrowiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Kasiu: oczywiście słucham si e Twojej rady Pani Doktor :D NIe mam zamiaru nigdzie się ruszać, ba ja nawet siły na to nie mam. Poza tym jak oddali mi internet i Was to po co mam gdziekolwiek iść.
A tymczasem mimochodem przesunełam tickerek na wagę jaką mi moja waga z rana dziś pokazała. I przesunięcie w końcu było we właściwą stronę.
Trochę tylko się boję, ze przez ten mój żoładek, kaszki, kleiki i banany waga znowu pójdzie w górę :roll:
-
Emilko ja to cię podziwiać z tym lnem...bo próbowałam kiedyś i cięzka sprawa dla mnie...to jest takie mdłe... :(
-
Emilka gratuluje przesuniecia ticerka :]
Ja nie potrafie wypic tego lnu kiedys probowalam - tragedia jak dla mnie...