Emilka, a kiedy wyniki? :roll: :roll: :roll:
Moj Endrju tez sie teraz nie da namowic na domowe cwiczenia, ale na basen za to na skrzydlach leci :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Emilka, a kiedy wyniki? :roll: :roll: :roll:
Moj Endrju tez sie teraz nie da namowic na domowe cwiczenia, ale na basen za to na skrzydlach leci :lol: :lol: :lol: :lol:
Moje chłopaki dzisiaj były na basenie, pływali :D
W środę znowu idą, może i ja pójdę? chociaż pływać wciąż nie umiem :lol: :lol: :lol:
Spokojnej nocki Emilko :P
Tagottko: wyniki chyba w poniedziałek. Dla mnie ten test to czyste oszustwo. Kurs jest współfinansowany przez zakład. A ja podpisałam już umowę na zapłacenie za całość i pobierają mi z pensji. A teraz lektor straszy, ze jak nie zdam, to ...
Kasiu: idź. Przeciez nie chodząc na basen nie nauczysz sie pływać :wink:
A ja prawie sie wyspałam :roll:
W domu wypiłam kakao, teraz kawę piję. Jeść mi sie na razie nie chce, ale penie powinam.
Wziełam sobie wydrukowany artykuł wklejony przez Kasię i mam zamiar w pracy sie dokształcić. :D
Emilko narazie się nie martw tym egzaminem ... ja sobie zawsze tak tłumaczyłam czekając na wyniki, że teraz to już i tak nic nie zrobię ... Napisłaś co napisałaś ... jestem pewna, że to wystarczy :-)
A śniadanie to jednak zjedz ... choć możesz go połączyć z drugim śniadaniem :-)
Miłego dnia Emilka.
Emilko, masz rację, jak nie będę chodzić, to się nie nauczę :lol: :lol: :lol:
Ania ma rację, egzamin już był i nie ma co się zamartwiać, oj Emilko NIE MOżESZ się tak wszystkim zamartwiać na zapas, zwłaszcza jak już nie masz na to coś wpływu :wink:
Miłego dnia! :D
Udanego śledzika :D
http://img.interia.pl/kobieta/nimg/kob508570.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
Kasiu: ja się nie zamartwiam. Denerwuje mnie to tylko trochę. Bo na początku, mówią, ze zmiejszają liczbę godzin, bo egzaminu semestralnego nie będzie. Każą od razu za całośc z góry płacić. Później na 2 tyg. przed egzaminem mówią, ze jednak będzie :shock:, a niezdanie oznacza wyrzucenie z kursu :? :roll: Oszukaństwo i wyłudzanie pieniędzy moim zdaniem. A jeśli przez takie straszenie chcę nas zmoblilizować do nauki, to ze mną im nie wyjdzie :twisted:
Aniu: zjadłam jednak kila migdałów do kawy i jeden trójkącik serka topionego light. Całe szczęście zbliża sie już przerwa śniadaniowa, bo zaczynam sie głodna robić. :P
Zaczynałam już liczyć na wiosnę, ale guzik. Paskudnie się robi, zimno, wilgoto. Dokładnie tak jak najbardziej nie lubię. Ale co tam, dziś kończę pracę o 15. Zrobię sobie przepyszny bigosik. Poćwiczę, posiedzę nad angielskim :D
O i super plany ... praca do 15 a potem popołudnie całe dla Ciebie ... Jest powód do radości :-)
Troszkę wiosenki dla Ciebie :P
http://www.ekoart.webpark.pl/tulipany_1039.jpg
Już po planach. Muszę iść do siostry do ejj komputera przemówić :?