ŚLICZNY RAPORCIK Emilko :P :P :P
Bardzo ładnie schudłaś, gratuluję :D :D :D
Pozdrawiam cieplutko znad porannej kawusi :P
http://img405.imageshack.us/img405/8017/f3hv1.jpg
Wersja do druku
ŚLICZNY RAPORCIK Emilko :P :P :P
Bardzo ładnie schudłaś, gratuluję :D :D :D
Pozdrawiam cieplutko znad porannej kawusi :P
http://img405.imageshack.us/img405/8017/f3hv1.jpg
Super raporcik Emilko :D
Gadaniem się nie przejmuj, niektórym jadaczek nie zamkniesz, niestety jest rodzaj ludzki,który żyje wyłacznie życiem innych :evil:
http://img.naszemiasto.pl/grafika2/n...5_1_d_8034.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
!!!!!!!!!!!!
Normalnie spadładm z krzesła. Gratuluję!!
A na temat 'gadania' to już kiedyś ci mówiłam, co ja bym zrobiła. ;>
Buziaki poniedziałkowe dla szczupłej Emilki :P :P :P
Emilka jakie Ty masz szczuplutkie bioderka i uda ... Gdzie mi do Ciebie :-)
Uważam, że na tym etapie spokojnie mogłabyś zakończyć odchudzanie ...Może zastanowisz się nad utrzymywaniem teraz wagi i modelowaniem sylwetki???
Emilko udanego popołudnia :-)
Znowu siedzę sobie w pracy po godzinach. I znowu nie poszłam na niemiecki :evil:
Muszę sie przygotowac na jutrzejsze bardzo-ważne-spotkanie. Bez drukarki (bo zabrakło tonera), bez pomocy (bo szefostwa nie ma). Będzie to na pewno spotkanie zakończone sukcesem :?
Nie mam czasu jeść. Dziś pewnie znowu nie pocwiczę, bo idziemy na kolejne spotkanie w sprawie mieszkania. Jestem padnięte, ledwo żywa, wystraszona. I najchętniej to bym sobie popłakała. :(
No nic z narzekania nic nie będzie. Wracam do pracy :roll:
Emilko udało Ci się jakoś dotrwac do wieczora ???:-)
Matko Ty znowu nie jesz ... Emilka bo nam znikniesz jak tak dalej pójdzie ...
Musisz jeść!!!!
Jak z mieszkankiem?
Spokojnej nocy.
Aniu,
przez to mieszkanie to my sie chyba rozstaniemy. Mąż mój, który kompletnie nie ma poczucia pieniądza i talentu do oszczędzania, chce brać potężny kredyt na 40 lat na mieszkanie 84 m2. W dodatku jeszcze w tym momencie z potężną hiooteką :shock: :shock: :shock:
Płakać mi się chce normalnie. :roll:
Oj Emilko, musicie rozpatrzyć wszystkie 'za' i 'przeciw', chociaż tego typu kredyty mnie też straszliwie przerażają :roll: :roll:
Na spokojnie przemyślcie, bo nie ma co się rzucać z motyką na słońce, ale jeśli dalibyście radę finansowo, to czemu nie?
Pozdrawiam cieplutko :P
No tak... Branie pozyczek na mieszkanie czasami jest jedyna droga aby zostac posiadaczem swoich czterech katow. Jezeli jednak policzy sie wszystkie pieniadze, ktore trzeba bedzie oddac do banku, tworzy sie suma ktora jest duzo (naprawde duzo) wieksza od tej ktora wydalismy za samo mieszkanie. Trzeba sie dobrze zastanowic przed podjeciem jakiejkolwiek decyzji zwiazanje z finansami.
Jezeli chodzi o Twoje wyniki Milasinska, to musisz wiedziec ze jestes po prostu s u p e r o w a ! Nie wiem tylko gdzie jest talia, bo ja zawsze myslalam ze na wysokosci pepka wlasnie.