w cholere... ale sasiad poprawił mi humor własnie wrociłam z sklepu od mamy ..bo znow robie obiada:P
No i do mnie takim tekstem...:
Sasiad: a ty sie odchudzasz?
Ja: ja? skadze!
Sasiad: no taka masywniejsza byłas..gimnastykujesz sie?
Ja: Nie ( z usmiechem) - (jak mozna tak okłamywac sasiada:P hiii)
Sasiad: To pewnie te bieganie...
Ja: no mozliwe

I tak humorek mi sie poprawił
Pierwsza osoba co widzi efekty!!! fakt dopiero 2 razy byłam biegac...ale rower skakanka..gimnastyka..
Oczywiscie sie nie przyznaje ze sie odchudzam..bo bo ja poprostu prowadze zdrowy styl zycia ..po za tym ahhhh ale radocha mnie bierze hihi normlanie musiałm top napisac ..tak działa to motywujaco...tymbardziej ze ja efektow zbytnich nie widze tymbardziej ze mam okres na dodatek...