znam to. wszystko to znam.
ciesze sie ze masz lat 17 a mowisz tak madrze.
to prawda. nie ma co sie ograniczac dieta z czasopism dla kobiet.
jesc wszystko. ale mało.

"dziewczyna ma jesć jak wróbelek...
wszystkiego troszke podziubać"


tak mi zawsze babcia mowiła.

i ja teraz babcie zrozumiałam.

jem wszystko..nawet czekoladkę sobie czasem nie odmówie.
ale malutko.

bo...tak jest. jak sobie czegos rygorystycznie odmawisz...to potem buntuje ci sie wszystko:
"czemu? ja też to chce...zjem!"- wszytsko krzyczy...i napychasz w siebie....

ja to znam...
znam kompulsywne zarcie...znam...

to boli.

teraz próbuję jesc normalnie.
pewnie nie raz zdarzy sie jeszcze wpadka kompulsywności...ale walczę
i jest dobrze