stem beznadziejnan :/ myslalam ze schudlam te kg na stałe i bede mogla chociaz troche normalnie jesc ;( nie jem az tak duzooo zebypo 18 dniach od poczatku wrzesnia były az takie masakryczne efekty ;(

pod koniec wakacji duuzo ciuchow bna mnie wisiało :/ a dzisiaj ubrałam bluzeczke i jest obcisła ;( boze jestem beznadziejna ;( mam głodowac ***** juz nie wiem co mam robic ze soba ;( jutro iide sie zwarzyc waga pewnie pokaze znooooowu 70 kilo ja tego nie chce ;( nie zcierpie tego ;( czy ja nigdy nie bede mogla normalnuie jesc? ;( nie mowcie ze mam zjebany metabolizm bo napewno nie mam:/ niegdy sie nie głodziłam nie było dnia zebym zjadła mniej niz 10000 kcal wiec to nietego wina ***** ja juz nie wiem co mam robic ;( czyz zwwsze bede gruba? bede musiala sie wstydzic siebie? :/ uwazac na kazdego zjedzonego/ niezjedzonego loda? chrupka? kromke? przeciez nie pożeram nie wiadomo jakich ilosci jedzenia nie prze\sadzajmy ;( ludzie chlają wiecej a nic im nie jest i jeszcze chudna ;( zajebie sie ;( fakt ostatnio troche nie cwiczylam tak duzo bo nie mam czasu... ale w szkole duzo mowi, ruszam ie wiec powinno sie to wyrównac :/ jesuuu ja juz tego nie moge ;(