Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: Gruba dupka walczy żeby byc zgrabna dupką!

  1. #1
    grubadupka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Gruba dupka walczy żeby byc zgrabna dupką!

    Poniedziałek wstałam rano z nastawieniem że od diziaj zaczynam się odchudzać, wytrzymałam do 17 poźniej zrobiłem skok na lodówkę. Im bardziej myślę o odchudzaniu coraz mniej mi to wychodzi dlatego postanowiłam zalogować się w tym portalu. Liczę że znajdę tu koleżanki które będą mnie wspierać.
    Mam 161 cm waże 67 kg bardzo chciałabym wejść na wagę i zobaczyć dwie magiczne cyferki 55
    Postanowiłam że 1000kcal to coś dla mnie do tego sporo ruchu i myślę że pozbędn\e się uciążliwych 12 kg które zalegają na rączkach, tyłku, nużkach, brzuchu hmm... w sumie to wszędzie zalegają Walka bedzie napewno ciężka ale myślę że uda mi się osiągnąć cel. Pozdrawiam

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Witaj
    Jeśli naprawdę Ci zależy na schudnięciu, masz trochę silnej woli + motywację - to musi się udać W sumie nie masz dużo do zrzucenia, ja mam podobną ilość kilosków do zgubienia w tej chwili - czyli 11. Ale pocieszę Cię to jest do zrobienia, bo 9 zrzuconych kg już za mną 25-go kwietnia ważyłam 77 kg, a w zeszłą środę juz 68, mam nadzieję, że pod koniec tego tygodnia będzie jeszcze o kilogram mniej

    Kluczem do sukcesu jest konsekwencja i zdrowe podejście do sprawy oraz oczywiście motywacja i silna chęć zmiany na lepsze.

    Pozdrawiam i trzymam kciuki

  3. #3
    grubadupka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wtorek zmierzyłam się oto rezultaty:
    *biust 101cm
    *pas 81cm
    *biodra 103cm
    *prawe udo 63cm
    *lewe udo 62cm
    *prawa łydka 38cm
    *lewa łydka 37cm
    Nie wiedziałam gdzie się mierzy udo więc zmierzyłam je w najszerszej części czyli na samej górze.
    Wstałam i intensywnie zastanawiam sie co mam zjeść na śniadanie, później napisze co wymyśliłam.
    Latina bardzo się cieszę że mnie odwiedziłaś powiedz mi jak zżuciłaś te 9 kg?

  4. #4
    milak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Mieszka w
    Opalenica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiec warto.... zapomniec o diecie, mam andzieje ze masz dobre podejscie , zdrowe do odchudzania, nie wrato caly dzien nic nie zjesc aby sie pozniej napchac, lepeij jesc czesto ale mniejsze posilki
    4-5 dziennie duzo warzyw owocow, nabial, kasze ryze makarony mieso jesli jadasz chude jesli nie to duzo warzyw straczkowych , produkty sojowe, ryby wszystko ale w mniejszych ilosciach, z przewaga warzyw pieczywo jesli juz to ciemne z bialego zrezygnuj , pij wode i duzo sie ruszaj i uzbroj sie w cierpliowsc nic z dnia na dzien, jak sie wytrzyma jeden dzien drugi idzie juz latwiej i kolejne
    Pozdrawiam

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Witam pierwszy raz !!!

    Pisze, bo kiedys miałam podobne gabaryty jak Ty, tzn wzrostu 161 i wagi 68 kg. I pomysleć, że to był czas mojej studniówki Później jakoś niepostrzeżenie zgubiłam 2 kilo (nawet nie wiem kiedy, jak i gdzie). Następnie zgubiłam 6 ale przybrałam 5 kilo . No i teraz ponownie się odchudzam. Jestem na diecie 1000 kalorii juz prawie 5 tygodni. Daje rade dzięki temu forum, więc namawiam Cie do jak najczęstszego odwiedzania go. Jeżeli masz ochote i troszkę czasu, to zaraszam na kawkę do mnie: Odchudzanie Agape http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=58232 Poczytasz sobie, to lepiej zrozumiesz moją motywacje odchudzania. Chcę Cie wspierać, bo jak pisałam wcześniej miałam prawie identyczne wyniki kilogramowe jak Ty, dlatego możesz na mnie liczyć ze wsparciem. Pozdrawiam i życze silnej woli.

  6. #6
    grubadupka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na dzisiaj koniec jedzenia 1100kcal to moim zdaniem niezły wynik tym bardziej że nie skusiłam się na nic słodkiego. Teraz tylko muszę wytrzymać do końca dnia nic niejedząć.Czuję się dobrze. Bardzo się cieszę że tu zaglądacie wiem że nie jestem sama.
    Milak wydaje mi się że mam dobre podejście do odchudzania. Nie chce robic nic na siłę. Chce schudnąć prawidłowo się odżywiając i dużo się ruszając. Dzienkuję za dobre rady napewno się do nich zastosuję.
    Agape 5 tygodni na 1000kcal to długo, gratuluję. Oczywiście skorzystam z rad i będę wpadać na forum jak najczęściej. Pozdrawaim

  7. #7
    grubadupka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wstyd sie przyznać ale skosiałam się jeszcze na jabłuszko i wafelek ryżowy. Więc mała poprawka wszamałam dziś 1200kcal ale pojeździłam godzinkę na rowerku stacjonarnym i spaliłam 600kcal. Dobranoc

  8. #8
    milak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-03-2008
    Mieszka w
    Opalenica
    Posty
    0

    Domyślnie

    SPalone kalorie na stacjonarnym nie koniecznie musza wynosci 600kcal jest to uzaleznione od tego ile wazysz ile masz lat od plci i ile km/h jedziesz ale okolo 500 napewno :P
    jesli skusilas sie na wafelek ryzowy to pol biedy :P
    Trzymaj tak dalej zdrowo sie odzywiaj i cwicz , dzieki cwiczeniom bedziesz miala ladne jedrne cialko

    Dolacz inne cwiczenia z czasem , ale nie forsuj sie , nic na sile bo szybko przestaniesz cwiczyc a cwiczenia nie sluza tylko odchudzaniu i tez powinny wejsc w nawyk tak jak zmiana nawykow zywieniowych
    Pozdrawiam

  9. #9
    grubadupka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Środa sesja zaczyna iść w moim kierunku duzymi krokami, strasznie dużo mam nauki, a nauka zupełnie teraz mi nie w głowie. Ciepłe dni napawaja mnie optymizmem, chce mi sie tańczyć, skakć,usmiechać i niestety musze to wszystko połaczyć z anauką. Postanowiłam że od dzisiaj rzucam palenie. Przecież zaczełam się zdrowo odrzywiać, ruszać, cieszyć się życiem a palenie raczej do tego wszystkiego nie pasuje więc palenie zostawiam za sobą .
    Milaczku cieszę się że jesteś twoje rady sa mi naprawde bardzo pomocne, jak narazie będe dużo spacerować , jeździć na rowerku, chodzić na basen, ćwiczyć w domku na dywanie z płytkami do ćwiczeń i z ćwiczeniami z komputera myśle że będzie dobrze. Chciałabym zacząc biegac ale narazie trudno mi się zmobilizować do rannego wstawania, popołudniu raczej nie wyjdę na bierznie bo zadużo ludzi by mnie widziało Pozdrawiam.

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    To to świetnie, że masz taki radony i pogodny nastrój. Na pewno to pomaga Ci w dietkowaniu, co? Wiadomo: brak handry = brak podjadania. No właśnie, a jak idzie Ci dieta?

    A co so szkoły to bardzo dobrze Cie rozumię. Też mam sporo egzaminów (dokładnie 5 + kolokwia) w tej sesji i postanowiłam sobie, że wszystkie muszę zaliczyć za pierwszym razem

    Gratuluje Ci decyzji o rzuceniu palenia. Ja jestem wielką przeciwniczką palenia, ale powiedzmy szczerze, czy brak papierosa w ustach nie będzie przeszkadzał Ci w odchudzaniu? Z tego co wiem jak moje kleżanki rzucały palenie to non stop coś jadły. Ja Tobie życze jak najlepiej, więc może z nałogami rozprawić się etapami - najpierw jedno, a potem drugie? Wybór decyzji oczywiście pozostawiam Tobie.



    Życzę sukcesów w zwalczaniu nałogów

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •