-
dziewczyny a co to są te szósteczki?
-
-
agassi: dzieki za linka
coś mi się wydaje że od jutra oprócz steperka dojdzie i ten programik
-
dum: gratuluję ja po pierwszym razie stwierdziłam, że to chyba nie dla mnie ale zabiorę się też... kiedyś jak będę wiedziała, że będę w stanie ćwiczyć przez te 6 tygodni... wiem, że to niby takie pieprzenie, zawsze jest trochę czasu, a poza tym, nawet jak jakiś dzień czy dwa wypadną, krzywdy sobie nie zrobię
ale ja z natury leniwa jestem :P
ale za Ciebie trzymam kciuki
Evelines: nie mogłam otworzyć Twoich zdjęć możesz jeszcze na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] wrzucić, jeżeli będzie Ci się chciało
teraz już zmykam do łóżeczka, trzymajcie się, buziaki
-
HEJ WAM !!!
ja jak zwykle późno ! co ja jakaś sowa jestem, czy co? no do chol..... !! :P
agassi wysłałam ci już fotki na ten drugi adres, w 2 e mailach :P
jutro 5 dzień "szósteczki"
ja chcę na wagę !!! no kurcczaczki !!!
jejku myślę, że dam radę... haha :P
dziś byłam na aerobiku spoko... a potem z chłopakiem śmigaliśmy rowerkami
i wróciłam jakieś pół godzinki temu :P
ok ja zmykam, weszłam, żeby tu coś napisać... wiedziałam, że coś tu będzie do poczytania
dum zaglądaj tutaj czasami do nas... podziwiam cię, że masz taki zapał na tym steperku tak długo pomykać ja też mam steperek w domu, ale skrzypi i chyba to mnie odraża, zawsze mi się nudzi po 5 minutach... na pewno wolę iść na
spacer........
robię to tak........ wychodzę z domu idę godzinę, a potem drugą godzinkę wracam najlepiej wyjść po kolacji, wtedy tak fajnie z czystym sumieniem się kładzie do łóżeczka i smacznie, szybciutko zasypia... mmmmmmm...... zaraz tak zrobię
-
Evelines: na drugim mailu też mam problemy jak narazie jedno udało mi się otworzyć ale będę próbowała
jak idzie "szóstka"? podziwiam każdego, kto ją ukończy nawet, kto zacznie
ja jeździłam 35 minut na rowerku, teraz wypiłam sobie kawkę z cukrem (fuuuj, ale podobno podtrzymuje spalanie tłuszczu po wysiłku czy coś takiego :P )
w nocy dostałam okres, więc troszkę brzusio mnie boli, ale łyknęłam tabsa i już jest lepiej
a u Ciebie to takie normalne, że po nocy na rowerku jeździsz? nie no... fajnie ja mojego też muszę wyciągnąć nawet obiecał mi, że wymyśli jakies fajne wycieczki ale w tym tygodniu miałam pracować (nie wyszło), w sobotę wyjeżdżam na dwa tygodnie... echhh... i z rowerka nici
ale jeszcze będzie czas i to nadrobimy
-
hej Dziewczynki
agassi: pewnie evelines tak jeżdzi po nocy bo jest dreszczyk emocji i nie tylko
evelines: a będę zaglądać - jak najbardziej mój teżskrzypiał,ale tatuś zapodał mu WD40 i już nie skrzypi,a do tego dokręcił śrubki,bo się poluzowały-popatrz na niego, fakt że trzeba go wzmacniać co jakieś dwa tygodnie,ale mimo wszystko warto go uzywć,a ponieważ nie mam miejsca na rower to korzystam z niego..drugi aspekt używania stepera to taki,że jest on pożyczony..więc sama rozumiesz-pożyczony więc go wykorzystuje bo potem będę mieć wyrzuty sumienia że pożyczyłam i nie używam a trzeci i ostanti apsekt zaparcia do ćwiczeń to to,że jak sobie stepuje to równocześnie gadam na tlenie z moim mężczyzna, więc łączę przyjemne z pożytecznym a że w ciągu tygodnia jest to jedyna forma komunikacji,bo nie mieszkamy w tym samym mieście,to wykorzystujemy ją ile wlezie
więc widzisz..jak pojawia się już kilka argumentów żeby stepera używać no to nie ma że boli po prostu TRZEBA
i mimo wszystko namawiam Cię żebyś teżna niego wskoczyła,ja po 2tyg straciłam 3cm w pasie i 2cm w biodrach..a co będzie później - mam nadzieję że im dalej tym lepiej
pozdrawiam Was serdecznie
-
dum: a jaki masz stepperek? taki tylko w podstawkami na nożki czy jeszcze jakieś oparcie na ręce też jest?
bo ja słyszałam, że z oparciem jest lepszy, ale nie wiem... jak tak chwalisz, to może ja tatusia na stepperek naciągnę
-
agassi: wygląda on dokładnie tak
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
na większy nie mogłabym sobie w domu pozwolić a tym bardziej za jakimś oparciem,zresztą ten bez oparcia jest ok a to dlatego że ręce mimo wszystko też ćwiczą bo nimim machasz..świadomie lub trochę mniej
-
fajny
ale uuu te duże są takie super ja chcę taki duży stepper, echhh
ale jakie drogie one są
skąd ja 2 tys. wytrzasnę? a tata mi nie kupi... bo znając mnie i tak po jakimś czasie cisnę go w kąt i 2 tysiące pójdą się jeb....
chyba będzie musiał mi wystarczyć mój rowerek stacjonarny
swoją drogą, kettlera, kiedyś to było cudo, ale jak teraz przejrzałam tą stronkę... heheh, to już w ogóle nie mam o czym mówić... przy nich wysiada ale ważne, że jeździ
poza tym jeszcze mam skakankę, biegać mogę
wcale nie potrzebuję stepperka no chyba, że mi ktoś pożyczy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki