no hej! idzie mi nieźle, raz tylko przeroczyłam 1000, ale niewiele dziś wchłonęłam póki co jakieś 500kcal, więc jest dobrze. przepisy wymyślam sobie sama; rozkochałam się zwłaszcza w brokułach odkąd staniały oprócz wielkich ilości warzywek jem mięso z piersi kurczaka i chrupkie pieczywo z chudą wędliną. dorzucę jeszcze jakieś jogurty, bo bez nabiału to na dłuższą metę nie za dobrze. aha, no i oczywiście truskawki!! są pyszne i można je jeść praktycznie bezkarnie

pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie