-
Przesyłam buziaki!!!
Ula
-
No i dalej Cię nie ma?
Wracaj do nas...
-
Cześć dziewczyny
Dawno nie pisałam...
Anikas dalej chora jestem,kaszel mi przeszedł,brałam antybiotyk,ale teraz mam zapalenie zatok przynosowych.
Smutnaksiężniczko,luna dzięki
Efcia,Ula założyłyście nowe pamiętniki,mam nadzieję że dobrze sobie radzicie
W skrócie:
dalej jestem bezrobotna martwie się,ale nie poddaje,na studiach jest dosyć ciężko,dużo nauki,ale jakos sobie narazie radze,no i ogólnie smutno bez rodzinki,teraz jestem właśnie w domu,jutro już wracam do Gdyni.
Ach chciałbym żeby troche lepiej sie układało...
I jeszcze o diecie - nie diecie - przytyło mi sie troche,pocieszałam sie smakołykami ale planuje od jutra się wziąć za siebie tak porządnie (wiem,wiem,mam słabą wole)
Dzięki kochane za pamięć
buziaki
-
Dorotko strasznie się cieszę, że się do nas odezwałaś
Przykro mi, że masz problemy z pracką, ale wierzę, że sobie poradzisz, że znajdziesz coś fajnego - i tego Ci życzę !!
Że trochę przytyłaś, nie szkodzi - Ty i tak szczuplutka byłaś - akilka kilogramków zrzucisz na pewno!!
Buziaki przesyłam
i zajrzyj do nas czasem!
Ula
-
Witaj Dorotko
trzymam kciuki za Twoją prackę, studia no a przede wszystkim zdrówko i dietkę!!
pozdrawiam Cię gorąco!!
miłego dnia
-
Dorotko przesyłam buziaki
Ula
-
Dorotko a ja i buziaki i pozdrowionka ślę
trzymaj się dzielnie!! moze znalazłas juz pracke.. trzymam kciuki!!
miłego dnia
-
dorotko..wielkie dziekuje i wielki buziak :*
-
Uściski serdeczne przesyłam!!
-
It's me (Dorota20)
Tak dawno tu nie zaglądałam że zapomniałam hasło i musiałam się na nowo zarejestrować
Ciężko tak bez Was sie odchudzać...
Nie ma mnie kto motywować,ani opierniczyć.
Ostatnie miesiące były nieciekawe,a ja co robie jak mam doła i mase problemów - obżeram się - skutek - znowu 68 kg
Kiedy ta okropna zima się skończy?
To moze napisze co tam u mnie...
Pod koniec listopada zatrudnili mnie w dużym sklepie odziezowym,zapiernicz był niesamowity i nie narzekałabym gdyby nie studia,nie miałam czasu na nauke,robiłam na cały etat,po 8-12h dziennie,przeważnie od 13 do 21,poza tym stwarzali problemy z puszczaniem mnie na uczelnie w weekendy,zrezygnowałam.Święta,Sylwester...
Od początku roku robie za niańke w Sopocie,mała kasa,ale mam więcej czasu na nauke,praca na luzie,dwie dziewczynki-8 i 11 lat,musze odebrac je ze szkoły,odrobić z nimi lekcje i troche posprzątać.
Mogłabym powiedziec ze powoli zaczyna sie układać.
Na uczelni wszystko ok,sesja prawie za mną,wszystko pozaliczane,została mi tylko psychologia.
Przyjechałam do domku na kilka dni,biore kredyt studencki i musze podpisac umowe,ale są jakies problemy,dziś sie wszystko wyjaśni.
Już luty...jak ten czas leci...
A ja ciągle gruba,nie mam siły sie odchudzać,a jak sie stresuje to wiecie jak sie pocieszam...no ale jak już bedzie lepiej w moim życiu to moge zaczac myslec o sobie.
Dalej nie mam neta w Gdyni.
Chciałabym założyć nowy wątek i częściej tu zaglądać,może wtedy schudłabym pare kilo...Do następnego,mam nadzieje - niedługo.
Ula,księżniczko,Anikas dziękuje!
buziaki dla Was dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki