-
Oh basterko, patrzyłaś w kalendarz? 11 lipca jest tuż tuż! Mnie w tym roku czekają co najwyżej weekendowe wypady + przedłużony weekend z 15 sierpnia. A poza tym ŻADNEGO urlopu normalnego. Staram się więc korzystać z weekendów. I się nimi cieszyć. Walcz dzielnie z sosem majonezowy, walcz!
Ja na obiad zjadłam talerz sałaty greckiej. Piszę sałaty, bo wyglądała tak, że była fura zielonego, może z pół pomidora, kilka kawałków papryki i ogórka i z 7-8 fety. Strasznie się namęczyłam żeby to zjeść. A na dodatek policzyłam, że miało to z 300 kcal. Bo feta ciężka jest i na oko wydaje mi się, że było jej jakieś 50 g. Kurcze. Nigdy nie wiem, czy szacując ilość nie przesadzam, w jedną bądź w drugą stronę. Bo potem wyjdzie, że jem za dużo tudzież za mało, a żadna z tych opcji nie jest dobra. No ale waga w oku bywa niedokładna.
Po jedzeniu w pracy mam ostatnio jakieś problemy żołądkowe, bu. No ale nic. Dziś mało piję, ledwo półtora litra do tej pory. Ale co tam. Pogoda śliczna, po pracy kawa z przyjaciółką, wieczorem ćwiczenia. A po drodze może jakiś spacer?
-
Ehhh...Dziewczyny...wakacje...to jest fajna sprawa:) Zwlaszca ,że będziemy już takie fajnie chude (mam na myśli w odpowiedni ,ładniutki sposób szczuple)
Pozdrawiam Cie cieplutko i mam nadzieję ,że szybciutko wrócisz na forum jak tylko szef zniknie z pola widzenia ...albo raczej Ty znikniesz z pola widzenia szefa;))
-
je tez mialam salate na obiad...ale wszystko powazylam i wyszlo 259 ;) ale byla pyyyszna :D a jak sie najadłam...mniami...jaka u Ciebie pogoda? Ja widze sloneczko!!! Az zyc sie chce ;) buziaczki :D
-
No właśnie za oknem ślicznie. Ja siedzę na 25 piętrze, w klimatyzowanym biurze, więc widok za oknem jest jak oglądanie świata z wnętrza akwarium :) ale widzę, że musi byc upalnie niemal.
-
Ja dostalam jakiegos optymistycznego kopniaka :D TO pewnie przez pogode...w sumie dobrze...baaa nawet bardzo dobrze:D 25 pietro>?? TO jakas porzadna firma co? Skoro takiw mega wielki biurowiec?? :D Ale pewnie niedlugo konczysz prace i wyplyniesz z akwarium ;) Pooddychac troszku swiezym powietrzem :D
-
Firma developerska, będąca właścicielem budynku w którym siedzę. Ale nie zamierzam pisać o pracy ;-) Wypłynę stąd po 17:30, z zamiarem przebicia się przez korki do 18, bo wtedy upragniona kawa z przyjaciółką! Humor też mam dobry.
-
Mmmmmmm :d To w takim razie milego kaffkowania z przyjaciolka :D Ja tez moze wybede gdzies z domku...siedze i siedze i ciagla bym cos jadla:P a tak to kalorii pospalam :D
-
Tak zrób! W taką ładną pogodę nie ma co siedzieć w domu. Ja to bym najchętniej już stąd uciekła. Miłego więc popołudnia!
-
Wkra miłego popołudnia przy kawce zatem :!:
Ja sie niedawno doczłapałam z uczelni i jestem padnięta.
Zaraz obiad i trochę się polenię przed telewizorem w ramach relaksu, a potem znów do nauki... :roll:
-
i jak tam kaffe :?:
trzymałas sie dzielnie tylko przy niej? ;)
ja nie wiem czy bym dała radę..
siedząc dziś w knajpie nie obeszło się bez piwa..ale małe było..choć szczerze przyznam nie do końca mi smakowało..chyba dobrze zrobiłam kiedyś jak zaprzestałam pić notorycznie piwo będąc w knajpie ;)