Meteorku Kochana!
Wakacje wakacjami,
ale wracaj do nas!
Od nas i od odchudzania wakacji nie ma :D
Wersja do druku
Meteorku Kochana!
Wakacje wakacjami,
ale wracaj do nas!
Od nas i od odchudzania wakacji nie ma :D
Wracam skruszona, przepraszając wszystkich za moją tu nieobecność...
Wyprawiałam córkę na obóz, a męża na dłuższą delegację - kto ma męża i dzieci ten wie co to znaczy :wink: W piątek sie okazało, że trzeba mnóstwo rzeczy kupić, takich drobiazgów jak śpiwór na przykład czy trochę nowych ciuchów. Moja córka od ostatnich wakacji urosła ... 12 cm!!! Większość fajnych wakacyjnych rzeczy z ubiegłego roku jest na nią za krótka. Oczywiście młodsza córcia też musi mieć nowe bo sprawiedliwość musi być! Pranie i prasowanie to oddzielna sprawa. Wczoraj wieczorem pojechało dziecko, dzisiaj rano mąż - i zostałam sama z młodszą (5,5 roku). W domu taka cisza, aż w uszach dzwoni...
Te wasze wpisy sa takie miłe, że chyba je sobie wydrukuję i powieszę na lodówce!! Się wzruszyłam normalnie. Dzięki, dzięki, dzięki :D :D :D
Teraz fakty: na DC zgubiłam 6 kg :cry: chciałam więcej ale naie marudzę - jest dobrze. Teraz jestem na mieszanej i to jest trudne, bo muszę kombinować, co zjeść. Ale jakoś sobie radzę. Wczorajbyło tak:
:arrow: rano koktajl waniliowy
:arrow: na obiad czysty odtłuszczony barszczyk z jajkiem na twardo
:arrow: na deser kilka liści sałaty i 3 ruloniki z szynki z drobiu z serkiem topionym light
:arrow: na kolację koktajl truskawkowy (pozdrawiam Glubkę! :P ) i kilka truskawek prawdziwych.
Nie jestem głodna, ale mam straszliwą ochotę na dobre jedzenie. :twisted: :twisted:
W związku z tym dziś się trochę porozpieszczam: mam w planie pieczeń z piersi indyka (pieczoną w rekawie bez tłuszczu oczywiście) i duszoną cukinię z pomidorem w roli warzyw. :P Po południu kilka truskawek. :P Plus dwa koktajle.
Lecę teraz poczytać wasze tematy.
papatki :P :P :P
Hej Meteorku!
Pięknie że tyle schudłąś, 6 kg to naprawdę sporo!
A poza tym masz już wakacje :)
MAsz na nie jakiś plan specjalny żywieniowo-ruchowy, bo i czasu więcej :!:
Ja jak jeszcze miałam normalne wakacje to całymi dniami mniej lub bardziej się ruszałam.
Piękne to były czasy, teraz mi tego strasznie brakuje :!:
papatki
Witaj meteorku :) :)
Wyobrazam sobie co to sie dzialo w domku.. :) :) :) Jak moja corcia wyjezdza to tez jest strasznie pusto ...moja jest niestety jedynaczka...
Pieknie schudlas :) Mysle ze powinnas sobie liczyc kalorie to naprawde bardzo pomaga...
Ja zrezygnowalam z SB bo bylam na niej bardzo dlugo i wlsciwie caly czas staralam sie byc na 1 fazie....wiec posilki praktycznie wciaz mialam takie same /przewaznie jadlam sledziki :lol: :lol: :lol: / pewnych produktow mi brakowalo przez co czesto zdarzalo sie ze na cos sie skusilam :( Tysiaczek jest inny moge jesc wszysko ...wiec moze taka zmiana bedzie dobra :)
Napewno kiedys wroce jeszcze na SB ... :) Szczegolnie na 1 faze bo po 2 tygodniach jej stosowania schudlam 5.5 kg i wogole mi sie nie chcialo slodkosci :) :) :)
Moja znajoma kupila sobie te zupki i koktajle ...ciekawa jestem ..bo narazie jakos boi sie zaczac :roll: :roll:
A gdzie wyjechala Twoja corcia????
Buziaczki Ci przesylam i pozdrow mlodsza coreczke :) :) :)
[http://www.ekartki.pl/kartki/12/165.jpg
Dla Ciebie na dobry humorek :)
Witam.. schudlam ze 3-4 kilo w 2 tygodnie na morderczej scislej DC.. i jeszcze tydzien i przechodze na mieszana.. ale juz mi sie nie chce, pojesc, pochrupac bym sobie chciala.. aha zulam gume bez cukru :oops: i nie wiem czy zaszkodzilo czy nie..
Pozdrawiam Baśka
Witam wszystkich bardzo wakacjowo :D :D :D :D :D
Basiu - gratulacje!! Jeśli nie możesz już wytrzymać, to może pomyśl o mieszanej? Myślę, że guma nie ma znaczenia. Trzymam za ciebie :D
U mnie po 2 tygodniach ścisłej DC też było - 4 kg. A teraz jest - 6 i waga stoi. Ale nic to - przeczekam. Dla mnie istotne jest, że moje ulubione ubrania zrobiły się luźniejsze.
Mam szczery zamiar zacząć od jutra ćwiczenia jakieś (na początek mycie okien może... :wink: ). Ale z tym u mnie nie najlepiej. Wiem, że bez ćwiczeń nie da rady pozbyć się wielkiej pupy, a to mój największy problem :oops: :cry:
Czy rower stacjonarny coś daje? Macie z tym doświadczenia?
Stella, dzięki za info o SB, myślę że się skuszę na coś w rodzaju SB 1000 kcal.
W domu jest dziwnie bez Zuzki i jej trajkotania. Wyjechała na obóz z chórem, w którym śpiewa, blisko - w Beskidy. Ale mam zakaz odwiedzania jej :wink: :P Cieszę się, że jest taka samodzielna, ale i tak tęsknię. A młodsza córeczka nie wie co ma zrobić z nadmiarem czasu... Do przedszkola już nie chodzi, towarzyszka zabaw wybyła, tatuś wyjechał - ot dziecięce troski. Dzięki za misia - jest słodki, oczywiście mała chce takiego mieć! Powiedziałam, że to dla niej i bardzo się ucieszyła. :P :P :P Pozdroofka
Milasku - potrzebny mi twój zapał do ćwiczeń! Może mi coś skutecznego na bioderka zaproponujesz? Mam w domu rower stacjonarny, gumę, ciężarki na rzepy, dużo czasu (bo wakacje), płytę z ćwiczeniami "pilates" (co to jest? jeszcze nie obejrzałam...) i wielkiego lenia w sobie... Chyba potrzebny mi porządny kopniak w mój gruby tyłek :oops: Liczę na ciebie..
no to lecę poczytać co tam u was :P
Hej Meteorku!
Oki, trochę zapału mogę Ci oddać :wink:
ja mam mało czasu: praca, dom, problemy małżeńskie, angielski i będę ćwiczyć codziennie :!:
I Ty też :!: :!: :!: :!:
Oglądasz telewizje :?: A może córcia bajki rano :?:
To wtedy ćwicz, bo tak jest łatwo lekko i przyjemnie. Czas mija szybciutko przed telewizorem.
Naprawde, najgorzej zacząć :!: A później już z górki jest.
Wykorzystaj te 2 wolne miesiące na ćwiczenia. A nóż tak się przyzwyczaisz, że i po wakacjach będzie Ci się chciało ćwiczyć.
To naprawdę uzależnia.
A wtedy pokarzesz dzieciakom jak się po górach chodzi na następnej wycieczce.
Powtórze się:
napisz mi swojego maila to Ci wyślę jaieś moje ulubione ćwiczonka na pupę i brzuch.
Witaj meteorku :) :)
Moja corcia tez jest bardzo samodzielna :) :)
Nie przejmuj sie ze waga narazie stoi..napewno ruszy... :)
Przy tysiaczku chudnie sie mniej wiecej 1 kg tygodniowo wiec warto liczyc kalorie... :) Ja juz jestem po trudnych dniach i mam nadzieje ze waga za tydzien ruszy troszke...stram sie ladnie dietkowac i nie pozwalac sobie na jakies odtepstwa od dietki...
Moja corcia tez czesto zaglada do mnie na watek zna prawie wszyskie dziewczyny...
:) :)
Buziaczki Ci przesylam :) :)
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/18.gif
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/6.gif
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/30.gif
A TE OBRAZECZKI TO DLA TWOJEJ CORCI :) :)
Hej! Ja tez mam luzne ubrania :lol: i jest dobrze, zostaly mi 6 dni na scislej, no i wtedy mieszana wkoncu! Jeszcze tylko troche.. Musze tez zaczac cwiczyc, moze na basen sie zapisze?? W ostatni weekend siedzialam caly dzien nad morzem, spacerowalam duzo i plywalam, a wiczorem bylam tak zmeczona ze od razu zasnelam.. na drugi dzien w glowie mi sie bardzo krecilo.. no ale juz jest ok.
Pozdrawiam dziewczyny
Cześć dziewczyny
Dziś to moje jedyne wejście na forum. Mam anginę i prawie 40 st goraczkę. Jutro poczytam i popiszę wiecej, jak dożyję oczywiście. Za to dietowo rewelacyjnie - nie jestwm w stanie niczego przełknąć :mrgreen:
no to idę do wyrka
papatki