Ojej współczuje tylu sprawdzianów - ja tak mamiałm w tym tygodniu, ale jakos przezyłam. I Noe nie ucz sie na wszystko!! Tylko to co ci potrzebne do matury -bo po co marnowac czas?? :lol: :lol:
Wersja do druku
Ojej współczuje tylu sprawdzianów - ja tak mamiałm w tym tygodniu, ale jakos przezyłam. I Noe nie ucz sie na wszystko!! Tylko to co ci potrzebne do matury -bo po co marnowac czas?? :lol: :lol:
Dobrze, ze dzis piatek co nie? To sobie troszke odpoczniesz :) ja niestety mam jutro, jak w kazda sobote kursy, ale dam jakos rade ;) szkoda tylko, ze to tak wczesnie :/
Nawet nie wiesz jaka ja dumna z Ciebie jestem, ze ci tak pieknie idzie :D Cud miod i orzeszki, niedlugo wychodzi z dietki, cieszy sie co?
Wiedzialam :P
Buziaki :**
Naru,już wychodzę :D od poniedziałku mam 1100 kcal :)
no ja napisałam tylko te co mam w poniedziałek...o innych wolę nie wspominać :D
Noemciu, ja tez mam duzo sprawdzianow w poniedzialek... Mam z matmy, histy i chemii (rozszerzenie). Do tego juz we wtorek sprawdzian z bioli z bezkregowcow. Na wtorek musze zrobic full zadan z fizyki (to prywatne zajecia). Czy cos jeszcze?... Ach, mam jeszcze przeczytac "Pana Tadeusza"... I chyba to juz wszystko :) Zapowiada sie ciekawe weekend...
ja tez mam duzoo nauki.... Koniec semestru a po feriach to lepiej nie mowic ile mam klasowek juz zapowiedzianych.
buziaki:*
Dobrze że już weekend. Przynajmniej troche odpoczniemy i poukładamy sobie sprawy z dietką i szkołą. Tego mi było trzeba. Noe jak ja Ci zazdroszczę. Ty już schudłaś. Za to mnie już do słodyczy nie ciągnie. Węglowodany robie mandarynkami:).
My jesteśmy ostatni tydzień przed feriami, więc nie mogą i nie zdążą nam żadnej pracy klasowej zapowiedzieć. Za to zadań domowych nazadają. :roll:
no jeszcze nie schudłam...ale 2 kg to pikuś :D
ja mam cukierki w kieszeni (dostałam od kumpeli bo częstowała - 18-tka :D) - zjem jak będę miała więcej kcal :D
a co do szkoły...ja mam weekend zawalony :? yh, życie :P
Ja myslalam, ze juz cos dodalas, a nie dopiero od poniedzialku :P
Kurde w liceum to juz w ogole musi byc trudno :? Ehh ciesze sie jeszcze tym gimnazjum dopoki moge:D
Czemu ja kiedyś nie cieszyłam się tak podstawówką. Teraz mam roboty jak nie wiem, w dodatku nie docenionej, bo na półrocze żadnych ocen nie podciągają. Np, stawiają 4+ zamiast 5-. Ehh.
no dodałam od poniedziałku 1100 :P
no LO to już nie podstawówka ani gimnazjum...ale studia jeszcze gorsze będą... o mamo... ja nie chcę :cry: