-
z moimi kumpelkami nie można serio gadac o odchudzaniu: na pięć (beze mnie) w postanowieniach noworocznych dwie najszczuplejsze postanowiły się odchudzać :roll: jedna-49kg- chce ważyć 47, bo jej się tak podoba, druga - gdzieś z 50-52 - też chce chudnąć, choć ma 170 :roll: zgłupiały :P więc już wolę się przy nich nie wypowiadać na temat diety :P wlę pogadać z wami, bo tu nikt nie histeryzuje, jeśli nie ma powodu prawda :D każda dąży do spadku wagi, ale ma się z czago odchudzać, a nie jak tamte :roll:
-
to jest najlepsze jak sie odchudaja panny wazace 40 z hakiem ;d
jeden dzien nic nie jedza a na 2 co chwile w sklepiu ;x
-
no właśnie...
a mnie rozbrajają takie...nawijają jakie to są grube itd...głodzą się jeden dzień...a później wsuwają słodycze i dalej marudzą że są "grube" i czekają aż ktoś im powie, że tak nie jest :P
-
ale ta co waży 49 jest strzasznie zawzięta :roll: już kiedyś schudła dużo i jak sobie coś postanowi, to raczej musi tak być :P i nie je słodyczy 8)
-
kurcze,ale to dziwne bo moje 2 najlepsze przyjaciółi też mają 48/9 kg...to jest czasem dołujące..jedna to ciagle brzuszki ćwiczyyyy....a waży 45!!?! i jest wyższa odemnie jakieś 166..a druga naszczęście sama się przyznaje że powinna przytyć...je za 3 osobyy a jest taka chuda że szok :?
-
-
Witaj!
Dawno Cię nie odwiedzałam... wstyd mi! Wybacz! :) Przyszłam tylko życzyć miłego dnia :*
-
moja Milusia (trzecia z kumpelek) też się niby odchudza, ale właśnie tak ja mwicie - jeden dzień nic nie je albo chwali się, że nie jadła śniadania, a wpieprzy zaraz po tych słowach pączka i grześka :P wśród tych pięciu jest jedna, co chce mieć mniejszy brzuch, ale nie chce jej się odchudzać i leje na wszystko :D jest szczupla -174cm i 58kg :D a i ćwiczyć jej się nie chce, więc życie płynie dalej :lol: a ostatnia z pięciu :oops: tą podziwiam 172, ale gdzieś z 80 kg wagi i się nie odchudza :shock: niezła jest 8) tylko strasznie koloryzuje na temat swojego życia pozaszkolnego :lol:
-
podziwiam Cię noe 20 kg schudnąć ja bym tak nie umiała :(
ja mam do schudnięcia 6 kg a nawet paru dni na diecie i ćwiczeniach nie umię wytrzymać :roll:
-
ja ma w kalsie alske ktora wazy 60kg przy jakims 167 w sumie wyglada ok tylko am doope taka spora i ciagle gada ze ejst gruba w ogole wkurza mnie bo ona tylko"ale aj bym chciala miec taka figure"itd a wsuwa jakies grzeski i bulki pizze na cieplo z keczupem i amjnezem jak dla mnie to idiotka z niej ale nie mowie jej nic bo jednak doszlam do wniosku ze w nowym roku nie chce miec wrogow.
Noe trzymasz sie ladnie hihi jak zwykle. powodzonka
buziaki:*