:lol: :lol: wiesz z Mapy mam JEDEN, ale wydaje mi się że J-bie lezy na sląsku na turń gdzieś ponad Łodzą ;D
Wersja do druku
:lol: :lol: wiesz z Mapy mam JEDEN, ale wydaje mi się że J-bie lezy na sląsku na turń gdzieś ponad Łodzą ;D
:cry: :cry: :cry:
no comment... :cry: :cry: oh, jak dobrze, że jutro wyjeżdżam... :cry: :cry:
Hmmmmmmmm
8) 8) cieszysz sie ze nas opuszczasz <placz>
nie...cieszę się, że nie będę miała okazji by się nawpieprzać... :cry: :cry: :cry: dziewczyny...zaczynam się bać, że mnie jakaś bulimia dopadnie... :cry: :cry: (niestety albo stety nie umiem wymiotować...) :cry: :cry: :cry:
noemciu, co się dzieje? dasz radę, Słonko :!: :D
noemciu... co Ty mówisz? Całe szczęście, że nie umiesz wymiotować... Nawet nie próbuj mi tego robić... :!: :( Każdy ma chwile słabości... trzeba jak to ktoś już wcześniej powiedział "wstać, otrzepać się i pójść dalej" :wink: Serio... Jesteś tutaj dla mnie, że tak powiem kierunkowskazem :wink: Także proszę mi się tu brać do kupki ;* :wink:
pamietaj ze jestem z Toba ;*
Ej!! nie zalamuj sie ! tylko mysl pozytywnie!! :D
Bedzie dobrze!
yh...dobrze, że wyjeżdżam, bo jak się zmierzyłam rano to byłam w szoku... :evil: jak wrócę to mam nadzieję, że się unormuje :P "zesram się a nie dam się" ot co! :P
Daniel mi napisał wczoraj, że wcale nie mam żadnych problemów z psychiką ani nic...tylko po prostu jestem łakomczuchem i to jest cały problem... ja mu jeszcze pokażę łakomczucha to mu kapcie pospadają... :evil: :evil: :evil: :P:P:P
dzisiaj narazie ładnie i ładnie się skończy...będe pisać smski do Was i zdawać relację z tego jak mi idzie - i codziennie będę pisać, że idzie mi świetnie - mam motywację :P
a i mam z kim biegać :D po feriach zaczynam :P
idę na poprawę sprawdzianu z fizy...dalej nie kapuję... :? no nic, jakoś to będzie - może przełoży na po feriach :D:D
3mcie się :* wpadnę jeszcze później się pożegnać :*