"z pamiętnika młodej zielarki..."

Noe zmieniaj temat !! jaka niepotrzebna ??!! zartujesz chyba !!

Noe?
Puk-puk

ej, Ela, gdzie Ty znowu zniklas? :twisted:

Wlasnie gdzies Ty jest :D

WRACAJ DO NAS! SZYBIUUUUTKOOOO!

więc tak...dieta z koleżanką, rower z koleżanką....

na karku lektury z polskiego (chłopi etc), mapa z historii, fuuuull sprawdzianów, muszę przepisać 18 rozdz. ewangelii Jana (prezent dla ks.) i zrobić przez 2 tygodnie minimum 50 kartek, kwiatków z bibuły... (zbieramy kasę na rekolekcje, mikrofon dla scholi etc)

NIE MAM CZASU, WYBACZCIE...

wybaczamy, wybaczamy, ale pamietaj, ze jak tylko znajdziesz troche czasu to masz wpadac! :)

więc tak...
trzymam się, wczoraj był rower, dzisiaj był rower, dieta jest ok, w szkole masakra, w domu masakra...nie wiem za co się złapać nawet...

5-9.06 jadę do Brukseli...

noe... przynajmniej wiesz, że żyjesz... :wink:

Noemciu kochana główka do góry :* Będzie dobrze!
Życie daje w kość, ale pomyśl.... przyjdą jeszcze szczęśliwe dni, w końcu masakrycznie wiecznie nie będzie.