-
Elo ziomka. Gdy mam doła , to tez mi się wydaje, że jestem gorsza od innych, ale wtedy sobie myślę, że inni mają jeszcze gorzej ode mnie :D . Ja bardzo chciałam wrócić do szkoły, bo tam się nie je i nie ma lodówki na każde skinienie. Alleluja! I co z tego, że wczoraj miałam dwie matmy pod rząd , a później fizę :evil: ? Uczyć sie niestety trzeba, ale to przecież też spala kalorie :) . Więc uczmy się dziewczęta. Narka i papatki. Razem nam się uda :P
-
:arrow: Dżasminko, ja też z tego powodu lubię szkołę :D siedzi się na lekcjach i nie myśli o jedzeniu :] a co do nauki to mi się jej sporo szykuje :? i właśnie się za nią zabieram jak wrócę ze ślubu...:?
no ale jakoś trzeba spalać te kcal :D
P.S. Ja na swoją przyciółkę też mówię Dżasmina czasami ;) Tyle, że ona ma na imię Irmina ;)
:arrow: Minelko, mój mózg od urodzenia ma wakacje :lol: teraz trzeba mu to ukrócić :D
:arrow: Oj, Naruś, a kto nie chciałby ich widzieć?:D Ja też na to czekam, zobaczymy jak to będzie :D
A dzisiaj mam na koncie wasę z masłem, paprykę (wiem, zboczenie do tego mam :D) jajecznicę z papryką i serem (ściągnęłam od Naru :D), nektarynkę i kubusia marwchiowo-brzoskwiniowo-jabłkowego (720 kcal razem ;) ) palnuję jeszcze jogurcik naturalny :) )
A zaraz mykam na ślub, śpiewamy dzisiaj na dwóch :]
-
No i jak ci smakowala jajecznica? Ja to robie bardziej w formie omletu, ale i tak smakuje zajebiscie :] Dzisiaj tez jadlam :lol:
Ladnie tam spiewajcie, coby sie goscie weselni wzruszyli :D
-
-
To chyba raczej Dżastina :D
-
dobre było, nie powiem :D
goście nie uciekli więc chyba nie było źle :D
a teraz jem sobie budyń czekoladowy słodka chwila ;) bo zmieniłam zdanie ;) no i wychodzi jakieś....930 kcal chyba ;)
-
Brawissimo Noe :D wprzeciwienstwie do innych ( hehe .. 8) ) radzisz sobie doskonale :) Oby tak dalej!
-
Motylq, przechwaliłaś mnie :( dzisiaj klapa...:( no ale...jeszcze nie koniec dnia :] zreszta i tak po 16 wybywam z domu więc jeść już nie będę ;) jutro na w-fie spalę...no i w szkole 3 piętra są, więc sobie pobiegam :D dzisiaj zostałam pokonana przez sernik... ale wmawiam sobie, że musze mieć energię na naukę :D (właśnie się uczę ;]) - ale to ino dzisiaj tak, obiecuję :D
-
A właśnie, że Dzasmina :D Nie ja tak sie nazwałam, tyklo mj ziomek z klasy za często w dzieciństwie oglądał Alladyna :) .Ja miałam wczoraj klapę :oops: , więc się nie przejmuj. A uczyć się trza, prawda łepalki? :D Będzie dobrze papatki everybody
-
dobra...dzisiaj dieta lezała...ale to też przez humor...(jak to dobrze mieć na co zwalić :P) a tak serio to była kicha dzisiaj :/ no ale już jest ok, całe szczęście! Obiecuję, że ostatni raz dałam sobą rządzić emocjom i innym takim ;) nie dam się już ;) jutro mam zaplanowany cały dzień, więc będzie ok ;)
a jak tam u Was? ;)
pozdrawiam :*