-
Noe, dobrze wiesz, ze poczatki zawsze bywaja trudne! Nie od razu Rzym zbudowano!
Kazda z nas na poczatku diety ma takie wymiary, z czasem sie one zmieniaja, cm maleja, a kg leca w dol. Tak jest i tego nie zmienisz, w ciagu jednego dnia nie schudniesz.
I nie zastanawiaj sie co ci to da, po co.. ja dobrze wiem, ze pod zgubieniu pierwszych kilogramow staniesz sie bardziej pewna siebie :) Tak jak ja (chociaz mi to sie ostatnio wydaje, ze z czasem jestem coraz grubsza zamiast odwrotnie - jakas anoreksja chyba? :? )
GLOWA DO GORY SKARBIE! :*
-
Dziewczyno!! No to pomyśl sobie że jak schudniesz to bedziesz miala o wieeel wieleee mniej !!! dużo ćwicz na nóżki i uda bedziesz miala piekne !! najwazniejsze to wtrzymac teraz :) kazdy ma zalamania, ale jak wytrzymasz to za jakies dwa din znow bedziesz pelna sil ! 3maj sie i nie poddawaj !
-
Noemcia :*
Ja ma więcej w udzie! Tak więc się nie przejmuj tylko bierz do ćwiczonek! Będziemy takie laski niedługo, ze szok :D
3maj się :*:*:*:*
-
jakoś się trzymam...przed chwilą się rzuciłam na bułkę :evil: ale grzecznie odłożyłam na miejsce... nie dam się!! choćby się paliło i waliło!!
-
No brawo :* ja sie znów rzuciłam na te cholerne rurki, ale zjadłam tylko 2! Wczoraj było z 7 :oops:
-
póki co to jeszcze mnie pizza "czeka" :roll: :roll:
-
Ojojojj! Zamknij się w pokoju, uszczelnij kocem drzwi i siedż tam dopóki rodzina jej nie zje :lol: żartuje oczywiście, ale najlepiej o nie kusić "diabła" znaczy się pizzy :D
-
Pizza?? Ja dzis wcinalam zapiekanke :D
-
Ciiii... bo ja zaraz jestem w stanie iść do sklepu i kupić! :twisted: Ale będe twarda! :D
-
oki... dodam, ze byla nie smaczna bo siem spiekla na wegiel. Pierwszy i chyba ostani raz sama sobie przyrzadzalam zapiekaneczke...
-
Aaaaah :D ja to bym nawet zwęgloną wpakowala do brzuszka :D No ale nic! Trza być twardym i przetrwać ciężkie chwile :P
-
... ja musze chyba jakos sie zaprzyjaznic z moim brzusiem, bo ostatnio bardzo sie klocimy i on gra mi na nerwach :?
-
Nooo no to rzeczywiście trzeba by było sie z nim pogodzić :D ja z moim jestesmy narazie w zgodzie :D puk puk puk (odpukać :lol: )
-
Tyle ze ten moj to straszny uparciuch i jak sie na cos uprze to...
-
Ahhh... no to trzeba negocjować :D
-
a ja chyba nigdy juz nie bede jesc słodyczy ani bułek ani zapiekanek, pizz i innych takich...:(
-
Neomciu :*
No cio się dzieje? Czyżby jakiś dołek?? Zobaczysz będzie dobrze :) zobaczysz pierwsze ( w sumie już nie pierwsze) sukcesy i od razu Ci sie humor poprawi :D
-
trzymam się ciągle...ale chyba juz nie będę jeść... :( tych rzeczy, które wymieniłam...:(
-
No i na zdroofko Ci to wyjdzie! Proszę sie tu nie martwić :D
-
ale cale zycie to nie wiem czy wyrobie..ale postaram sie.. :(
-
No ale jak czasem zjesz takie rzeczy to Ci przecież nie zaszkodzi nawet w najmniejszym stopniu :)
-
-
No co ci się moze stać od jednego batonika na tydzień czy nawet rzedziej??? :)
-
ja nie umiem skończyć na jednym... :roll:
-
Ja też nie umiałam! Teraz się staram i jakoś wychodzi!
-
u mnie to nie wypali... :|
-
Czemu tak myślisz? Nie warto popracować nad sobą i zdobywac sukcesy? Ja już nie mówie tu tylko o jedzeniu słodyczy, ale ogólnie... nie nastawiaj się tak pesymistycznie do całego odchudzania, bo jak sobie pomyślisz "Ahhh po co się męczyć i tak jak zjem jedną kostke czekolady to zjem i 2 i 3 i 10" to napewno nie będzie lepiej! Pomyśl "Zjem jedną kostke, a drugą zostawie na pojutrze" I jak dasz rade wytrzmac te 2 dni, to zjedz sobie tą czekoladke! Ja tak sobie ćwiczyłam! To zalęzy tylko od naszej silnej woli! A warto ją mieć! Będe 3mać kciuki :*
-
ja w ogóle mam chyba jakiś pesymizm wrodzony...:( a może to jakieś złe doświadczenia z dziecinstwa..:( nie wiem...:( w każdym razie mam ze sobą problem..nie tylko jesli chodzi o odchudzanie..:(
-
Skarbek nie smutkaj się tylko jutro wstań prawą nogą :lol: :D będzie dobrze zobaczysz, będzie dobrze! Przeciez się bardzo starasz, wiec to jest pewne!
3maj sie :*:*:*:*
-
No wlasnie ! chociaz u mnie dizala zasada taka ze wiem ze jedna kostka to raczej rozbudzi mi apetyt, wiec wole juz nawet jej nie brac :) ale jak juz biore to dopuszczam sobie limit - pasek czekolady :) i tez skutkuje ( zawsze lepszy pasek niz tabliczka nie? 8) :P::P
Noemciu trzymaj sie .... przeciez to ze jest sie pesymista mozna zwalczyc !!! a chociaz probowac nie :)
-
eh..zobaczymy co da się z tym zrobić...ja to jakaś "ciężka" jestem (nie tylko jeśli chodzi o wagę..)
-
no...dzisiaj chyba jest lepiej ;) tylko znowu ciągle głodna jestem :P ale wytrzymam ;) za niedługo mykam na rowerek do wujka ;) pokręcę się trochę i wrócę do domu :D może wezme ze sobą skakankę to jeszcze sobie poskaczę ;) MUSI BYĆ DOBRZE :D
-
No Noemciu :* Widzisz :) mówiłam, że będzie lepiej :D Mówiłyśmy wszystkie :D No to mykaj na ten rowerek mykaj :D i wróć do nas szybko :D Booziaczki :*:*:*:*
-
no ale to za chwile...kurcze... w sumie to nic mi się nie chce jakoś...nie wiem czemu ;) rozleniwiam się :D trzeba cos z tym zrobić :D
-
Ja tez straszny leń jestem, ale ja juz nie moge z tym ciśnieniem! No normalnie umieram :|
-
:| eh..mi to się nawet ćwiczyć nie chce :| ale jakoś nigdy nie lubiłam ćwiczyć :( zaraz mnie to nudzi :D no ale może się zmobilizuję w końcu? :D zobaczymy ;) póki co, to wolę rower :D może mi się uda kiedyś braci do Gorzowa wyciągnąć, to kupię sobie większe hula hop i może w końcu się nauczę? :D heheh...już to widzę :D
-
No właśnie! J atez musze sie zmobilizować, ale chyba jeszcze nie dziś, bo umieram na głowe! :| Jutro zaczne! Podobno ma cisnienie jutro skoczyc, wiec bezie dobrze :)
-
ja całe szczęście tak nie mam... :roll: choć czasami jak się pogoda zmienia to zmęczona jestem i taka rozdrażniona, ale dobrze, że tylko tyle...
no coż...zobaczymy jak to z tymi ćwiczeniami - może dopiero jak wrócę z rekolekcji? ;) pomyśli się jeszcze :D
dobra, mykam do wujka :) Pozdrawiam! :*
-
Ja tak samo cos ostatnio nie chce mi sie ruszac.. ale w koncu okropna pogoda, nie ma z kim sie ruszac, no to co tu robic :P Do cwiczen tez mnie nie rwie :P ZA to do lodowki to ostroooo :) Ale oc ja gadam , mialam dawac odbry pryszkad ! :) Noemciu dasz rade :) A tak wogole to musze w koncu ten hulahop kupic :)
-
hehe...no ja też muszę hula hop sobie sprawić :D i będziemy kręcić :D lol...pokręcimy razem? :>