-
Jestem za:pamiętaj o urodzinach, o tej własnej motywacji, aq odechce ci się łamać przepisy :D
Muszę się pochwalić, że prawdopodobnie pójdę na półmetek z kolegą, więc trzeba się pokazać w obcej szkole prawda? Jestem z wami dziewuszki. Papapapapateczki
-
no nic...wczoraj się trzymałam, dzisiaj też...ale jakoś nie mam zapału do tego :( zreszta ostatnio do niczego nie mam zapału :( nic mi się nie chce :( mam nadzieję, że to minie :| oby!!
-
kurcze to może ja się nie będę wypowiadać bo tylko was zdołuję :(
poprostu zły dzień :(
i to bardzo :(:( ;(
nie mam weny dziewczęta
3majcie się
może mi przejdzie w najbliższym czasie :(
-
kochanie minie napewno:*
glowka do gory;)
-
noo...wytrzymałam, choć ciężko były - takie myśli mną targały, że głowa boli... :|
zrobiłam sobie tickerek - może mnie zmotywuje? :D tyle że nie wiem właściwie ile ważę, ale ciiii ;)
-
Noemciu fajny tickerek :D:)
Gratuluje "dobrego" dnia :P :)
-
eh...chce mi się ryczeć ;( wczoraj chyba pół godziny przed snem przeryczałam ;( nie mam siły na nic, straciłam całą cheć do czegokolwiek...mam dość ;(
-
noe, co sie stało. słonko, głowa do góry...
<tuli>
nie płakaj...
-
Noe chyba jakoś telepatycznie się porozumiewamy bo wczoraj tez miałam taki humor..... :(
dziś jest już trochę lepiej....
co się stało? <przytul> nie smutaj się już@!
-
ja też, wczoraj, przedwczoraj, przedprzedwczoraj, dzisiaj i jutro pewnie będzie tak samo dennie......co się ze mną dzieje?
-
czyżby dopadała nas jesienna chandra.... :/
nie damy się jej!!!!!!!!!!!!!!
jak to kiedyś Ktosiula powiedziała "Z KOPA JEJ!!!!!!!!!!!!!!!!"
;)
-
Nie dajmy sie !
zgadzam sie z asinka...
ale ja mysle ze to chyba takie dni, tez jakos osoatnio chodze troszke przygnebiona... i do tego 3 dzien boli mnie glowa :?
ale musimy byc silne:)
-
jej laski trzymcie za mnie kciuki jutro na polskim (sprawdzian z oświecenia :/ )
mam nadzieję, że dobrze będzie :)
a ja dziś CALUTKI DZIEŃ byłam głodna, aż wieczorem nie wytrzymałam i zjadłam sobie :):)
chyba ze 3 pomidory, 3ogórki kiszone paprykę całą , wypiłam herbatkę pu-erh (czerwoną), chyba z 1l wody i ... w końcu doczekałam kolacji której już prawie nie mogłam zjeść ;)
a teraz jestem syta (mimo że kolacja o 18tej była ;) )
no w końcu się czymś napchałam :]
a dziś na koncie ok. 880kcal :D więc jest git :)
ale normalnie nie wiem co mi się stało że byłam dziś taka głodna?! ehh :roll: dobrze że się za inne rzeczy bardziej kaloryczne nie wzięłam.... :?
dobra ja spadam się uczyć :/
paaaa kochane :* :* :* buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!
ps. Noe gdzie jesteś? :(
-
no...już mi lepiej...mam nadzieję, że to się nie powtórzy więcej, choć pewności nie mam :( jakże miłość potrafi czasem być kłopotliwa...no ale cóż...;)
dzisiaj się znowu trzymałam ;) jestem z siebie dumna :D a tak mnie kusiło... :P ale nie ma to tamto :D
pozdrawiam :)
-
To nie chandra, to głupota......
-
wiki , nie upieraj się, to chandra
też tak czasami mam, ostatnio wczoraj :?
-
Misiek brawo :D 3maj sie mocno :)
-
własnie... nie ma to... jak to szło. a... nie ma to tamto. :P :lol:
jestem z ciebie b. dumna. trzymaj się tak dalej :*
(i na gg pisz :P)
całuski :*
-
Trzymaj tak dalej! I broń Boże się nie poddawaj! Ja to zrobiłam......
-
Wiki - polecam wziąć sobie do serca temat mojego topiku :) I byle do przodu :)
-
Noemciu, rzeczywiscie tytul Twojego topicu mozna uznac za motto swojego odchudzania :) Skoro raz sie nie uda zawsze beda nastepne "razy", kiedy moze akurat sie uda ;)
-
mam jednak nadzieje, że u mnie nie będzie następnych razów, tylko raz a porządnie - przynajmniej teraz :D
hm...jesli centymetr mnie nie oszukuje to mam -1 cm w udzie, -2 w biodrach i - 3-4 w pasie :D
-
łał.
to dużo ci nawet spadło :P
tytuł topicu rzeczywiście świetny. napisze go sobie na jakiejś kartce i powieszę na ścianie :)
będzie mnie motywować.
-
tak dokładnie to brzmi "potykając się możesz zajść daleko!!! Nie wolno tylko upaść i nie podnieść się!!!" kupiłam sobie ostatnio taką zakładkę do książki :) i miałam jeszcze jedną taką fajną, ale dałam kolezance ;) "jeśli chcesz być kimś wielkim, zacznij od rzeczy małych" :) tak więc kobietki...grosz do grosza (w naszym przypadku kilogram do kilograma :D) a będzie kokosza :D
a za chwilke mykam na kolejny ślub ;) to juz chyba 10 będzie w ciągu tych 2 miesiecy ;)
pozdrawiam :)
-
chyba "kilogram do kilograma i będziemy laseczki" :lol:
-
3-4 cm w brzuchu to bardzo ladny wynik. Czytalam kiedys w jakiejs gazecie, ze najpierw chudnie sie od gory tnz. najpierw od twarzy przez ramiona, biust itd. W Twoim przypadku ta teoria naprawde sie sprawdza: brzuch 3-4 cm, biodra 2cm, a w udach 1 cm ;)
-
u mnie tendencja spadania cm byłą dokłądnie taka sama :)
-
hm...ciekawe jak długo ta tendencja się utrzyma ;) mam nadzieję, że jak najdłużej aż do tych wymarzonych wymiarków ;)
póki co dzisiaj jest już 7 dzień i jakoś się trzymam :D będzie dobrze :] ja to wiem ;)
Trzymajcie się Dziewuszki :)
PERwerS - mogą być laski :D
a tutaj coś do pośmiania się ;) http://shog.pl/znajdz_roznice/ ;)
-
utrzyma sie utzryma:)
zyvcze powodzenia;*
-
Noemciu, ta stronka jest powalajaca :lol: Naprawde uderzajace podobienstwo ;)
-
mam za sobą 1000 skoków na skakance juz ;) czuje łydki, ramiona...uda...wszystko ;) aż mi lepiej :D
a teraz mi została randka z biologią... :/
-
1000 :?: Ale chyba nie na raz, co? Bo ja na raz dam radę jakieś3 min :oops:
-
no pewnie że nie na raz ;) aż tak wysportowana nie jestem :D zresztą nie chciałabym aby sąsiad do mnie przyleciał :D
-
pewno. Pamitam jak kiedyś mieszkałam w bloku , na ostatnim piętrze, zalaliśmy sąsiadów 8) Trochę się działo...
-
Ja jakos nie moge sie zebrac do skakania na skakance :) Ale za to gralam dzisiaj duzo w ping- ponga i siatkowke, wszytsko dzieki tej jeszcze ladnej pogodzie. Mowili w radiu, ze ma sie jeszcze chwile utrzymac i bedzie czekala nas prawdziwa polska jesien. :)
-
to świetnie bo kupiłam sobie nowy polarek :lol:
-
ee ja tam nie hce jesieni bo naprawde cay czas marzne:( zwlaszcze ze nie mam zadnej jesiennej kurtki :wink:
tez skacze na skakance ale to maksymalnie 300 podskokow na raz :wink:
noe, podziwiam:*
-
ja też nie mam kurtki żadnej :P i nie mam kasy żeby sobie narazie kupić :/ narazie jakoś oblecę w paru swetrach, później kupie kurtkę - taką "lżejszą" kurtkę kupie na wiosnę - mam nadzieję, że już w dużo mniejszym rozmiarze :D
ja mam dzisiaj takie zakwasy po tej skakance, że bania mała :P ale i tak skoczyłam dzisiaj 300 razy ;) (oczywiscie nie na raz - bym chyba rypła tak ;) ) poza tym się porozciągałam chwilę... no i dietka dalej dobrze :) to już drugi tydzień się zaczął :) teraz będzie dobrze - ja to czuję i wiem :]
a teraz trzymcie za mnie kciuki!! jak mama wróci, to będę musiała z nią porozmawiać czy Daniel mógłby do mnie przyjechać na 13.10... :roll: więc ściskać tam paluchy :D
Buźka :*
-
Sciskamy, sciskamy i to w dodatku bardzo mocno :) Powodzenia w negocjacji z mama ;)
-
Hej Noe! Tydzień? Zważ się! Na pewno już coś schudłaś...