no a co sie bedzie kurzyć? :D
Wersja do druku
no a co sie bedzie kurzyć? :D
W sumie masz racje :P Pozniej tylko wiecej sprzatania :lol:
no nie? :D
no...dzisiaj zjadłam ok 1000 kcal :) zrobiłam 1000 skoków na skakance...teraz tylko nauka została :P jutro spr z łaciny :P i ta olimpiada...zachciało mi się :D no a w środę urodzinki ;)
noemciu:-* ja tylko na sekundke:) wpadam sie przywitac i zmykam bom nie w temacie... w sumie zaczynam od nowa:)
:shock: łaciny sie uczysz? fajnie nawet :D Powodzenia na sprawdzianie i olimpiadzie :wink: pozdrawiam :*
ano się uczę...ale to pokomplikowane jest jak cholera... :P
noemciu:-* ja tylko na sekundke:) wpadam sie przywitac i zmykam bom nie w temacie... w sumie zaczynam od nowa:)
Tez wlasnie slyszalam, ze lacina to niezbyt ciekawy przedmiot. Moja kuzynka jest na medycynie i czy chce czy nie musi sie jej uczyc. Lacina jest jej pieta Achillesowa, nie wyobrazam sobie jaki bedzie z niej lekarz ;)
No jak wybrala taki kierunek to musi sie meczyc, i nie ma ze boli :lol:
hehe...no ja jestem na humanie i też chciał nie chciał mam łacinę...jakie to pokręcone jest... :P