Yendzo, obśliniłam się cała!Masz może przepis na to cudo?
![]()
Yendzo, obśliniłam się cała!Masz może przepis na to cudo?
![]()
Milagro: na co przepis?? (jestem dziś raczej mało bystra)
Waga poranna: 53,8 kg (tak, tak.. nie bez przyczyny. Obżarstwo + zbliżające się złe dni)
Ostatnie dwa dni to dietowe PANDEMONIUM (lody, kiełbasa, czekolada...). A wszystko przez jutrzejszy egzamin, ech. No nic. Jutro, a najpóźniej pojutrze wracam na drogę cnoty. A tymczasem proszę o trzymanie kciuków z całych sił jutro o 12!!!
Ustawione przypomnienie. A po egzaminie trzeba się wybrać na jakieś odstresowujące zakupy i w ogóle![]()
Yhmmm dobrze mówisz, wkra![]()
waga poranna: 52,4 kg. Podejrzanie nisko, ale na wszelki wypadek nie wchodziłam na wagę po raz drugi ;>
I Śniadanie: kanapka z masłem, sałatą, serkiem żółtym i kiełbasą (średnio dietetyczne)
II Śniadanie: 2 kanapki z masłem, sałatą, bieluchem, ogórkami i rzodkiewką (nieco bardziej dietetycznie)
na razie 425 kcal, czyli całkiem nieźle jak na przed obiadową porę.
Od jutra wracam na treningi jogi i stopniowo, stopniowo wracam do dietowego jedzenia. W większych ilościach, ale jednak dietowego. Ostatnie 4-5 dni upłynęły mocno kalorycznie. Teraz chcę się mieścić w 1500-1600, ale bez jedzenia po 21, z dużą ilością płynów i jak najmniej kiełbas/żółtych serów i tego typu potworków. No i bez czekolady...
Mnie dziś również waga pokazała kolejny kg mniejPozdrówka.
Ja w ramach ćwiczenia woli wykupując do zera z pracowej karty jedzeniowej, nabyłam 2 tabliczki czekolady. Jeszcze są zamknięte. Ciekawe, czy dam radę? Resztę wydałam na winka w małych butelkach![]()
moje gratualcjeZamieszczone przez yendza
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
zcyze miłego łikendu![]()
Waga mówi: 51,6 kg. Podejrzane, mocno podejrzane! Suwak ewentualnie zmienię za 2-3 dni, jeśli to się utrzyma.
Śniadanie: duże jabłko - 135 kcal
Śniadanie małe, bo idę dziś na jogę pierwszy raz od wielu miesięcy. A przed jogą wolno jeść wyłącznie owoce i to nie dużo.
Jestem ciągle zdziwiona tym spadkiem wagi w ostatnich dniach.
Myślę, że coś po prostu jest w powietrzu. Mi w ciągu dwóch dni spadł kilogram wg. wagi, ale kłucić się z nią nie będę
Powodzenia na jodze i późniejszych zakupach!
Zakładki