-
KaszAniu kochana, co tak zamilkłaś
całuję
-
Kaszaniu :P
Wszystkiego naj naj naj w nowym roczku, żeby najgorszy dzień w nowym 2008 roku był taki, jak najlepszy dzień w starym 2008 roku.
Dużo zdrowia, radości, miłości i ciepła :P
-
KaszAniu kochana, przyjmij i ode mnie najcieplejsze życzenia z okazji nadchodzącego nowego roku życzę Ci, aby ten 2008 obfitował w same dobre chwile, w sukcesy i żebyście Ty i Twoja fajna Rodzinka zdrowi byli
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kaszaniu - wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku - dla Ciebie i Twojej rodzinki
Buziaki
Ula
-
Kaszaniu, wszystkiego naj w Nowym Roku dla Ciebie i całej Kaszakowej gromadki
-
Szczęśliwego Nowego Roku!
Anusia gorąco Cie pozdrawiam odezwij się bo bardzo tu bez Ciebie pusto.. buziaczki
-
12 miesięcy zdrowia
53 tygodni szczęścia
8760 godzin wytrwałości
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości
w NOWYM ROKU 2008
Życzy
***
Grażyna
-
No i co by tu powiedzieć? Wydaje mi się, że ten rok był dobry. Chociaż nie osiągnęłam nic z tego co sobie postanowiłam ale:
- dotarliśmy się z Kaszakiem. Tak nam się porobiło w głowy, że jak młode małżeństwo ciągle się przytulamy, dotykamy i żartujemy ze sobą.
- Kaszak dostrzegł potrzebę chwalenia swojego syna.
- dzieci szczęśliwie opuściły szpital i na chwilę obecną są zdrowe.
- mam dobrze płatną pracę.
- byłam w Szwajcarii i zakochałam się w Zurychu. (służbowo..tzn. służbowo byłam, bo zakochałam się zupełnie prywatnie)
- przestałam się przejmować tym co mówią na mój temat inni (głównie teściowa i mama). Okazało się, że jest to możliwe i żyje mi się o niebo lepiej.
Na minus:
- nie schudłam
- nie pchnęłam do przodu angielskiego
- gdzieś mi się zapodziało poczucie humoru. W tym kosmicznym zabieganiu, gdzieś mi się zgubiło poprostu.
- u Bartka zdjagnozowano ADHD
Z zabieganiem nie będzie lepiej. Kiedyś już pisałam, że przenoszą nam biuro. Odpadną mi dwie godziny dziennie na dojazdy. Muszę się zastanowić jak wykorzystać te dwie godziny i znaleźć dobrą stronę tej sytuacji. Chyba będę musiała podjąć decyzję o wprowadzeniu leków dla Bartka, bo już nie dam rady odrabiać z nim wszystkich lekcji.
Troszkę mi smutno, ale myślę, że damy radę. W końcu jest nas czworo, więc jakoś sobie poradzimy.
Wpadnę do was wieczoram na życzenia i buziaczki, bo teraz piszę ukradkiem z pracy i mam potworne wyrzuty sumienia.
-
Kaszaniu kochana, na pewno dacie radę!
I tego Wam bardzo życzę
My z naszym ADHD-owcem już 12 lat dajemy radę, leków dla synka się nie bój!
Nasz bierze, co jakiś czas robimy kontrolne badania i jest OK. Bardzo mu pomagają, widzimy różnicę, kiedy nie bierze w wakacje, ma wtedy 'holiday break'
Świetnie, że przeżywacie z Kaszakiem miodowe lata, to bardzo ważne po iluś tam latach małżeństwa
Oby ten 2008 rok nie był gorszy od właśnie mijającego :P
-
Nadchodzący Nowy Rok to nie tylko okres radości, ale również zadumy nad tym, co minęło i nad tym, co nas czeka. Tak więc dużo optymizmu i wiary w pogodne jutro życzy Jola
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki