-
Kaszaniu, to jeszcze sie usmialam przed pojsciem spac :wink: :wink: :wink: Najsmieszniejsza to ta twoja Zuzia. Ile ona ma latek???
A ja tam bym sie cieszyla, jakby Kaszaka wyslali, a nuz gdzies kolo mnie!
( Czy juz kiedys mowilas dlaczego Kaszak? bo mnie to od jakiegos czasu nurtuje :lol: )
-
http://imagecache2.allposters.com/im...Rcard/P232.jpg
Dobranoc Kaszaniu:)
ps
czytam Twoje teksty i poprostu płaczę ze śmiechu :lol: ... przepraszam :oops: ... wiem, że nie powinnam, bo przecież opisujesz dość traumatyczne dla Ciebie przeżycia związane z wychowaniem dzieci :wink:
-
Kaszaniu wiesz co? Moim zdaniem takie dzieci jak twoje są dużo szczęśliwsze w życiu. Kreatywne, inteligentne i w ogóle. Z pewnością ciężej z nimi wytrzymać, ale takie dzieci nie zginą w dorosłym świecie. Tak mi się wydaje. :)
Pozdrawiam i przesyłam kilogram energii życiowej, bo chyba ci się teraz przyda ;-)
-
Zgadzam się z Zosia w pełni :D Kłopotów z takimi dziećmi co niemiara, ale za to masz pewnośc,że dadzą sobie radę w życiu :D I nie zażeraj przypadkiem tęsknoty za dzieciaczkami :wink:
Miłego spacerku - mam nadzieję,że Gabzę też zabrałaś?
Do popołudnia
Grażyna
-
http://www.bielany.waw.pl/$bielany/$...pocztowka5.jpg
Witaj Kaszaniu:)
przesyłam Ci pozdrowienia z drugiej strony Wawki czyli z Bielan:)
na tej karteczce, którą znalazłam na stronie dzielnicy Bielany, w prawym dolnym rogu jest jeziorko, które widać z moich okien:)
szkoda tylko, że fotka jest robiona nocą i niewiele widać;)... ale fontannę na środku jeziorka widać dobrze:)
życzę Ci miłego dzionka:)
-
Masz cierpliwość do dzieci ,ale przy Twoim poczuciu humoru widze ,ze sobie nieżle radzisz -a dieta ,to jak pisałam skoro uganiasz sie za dzieciakami
to wyciskać na siłowni juz nie ma co :P
z tym wyjazdem to przesada -taki kawał drogi -a mieszkanie?
-
Hej Kaszaniu, niesamowite sa te Twoje dzieciaczki, ja ze swoim maluchem mam tez niezle przeboje, Zuzia przypomniala mi historie z miom bratem, gdy znajoma zamiast mamy miala odprowadzic go do przedszkola, bo odprowadzala rowniez swojego synka... Moj brat uciekl na ulice i krzyczal i plakal (a wlasciwie ryczal): "LUUUUDZIE MORDUJA!" sasiedzi mieli niezly ubaw, a moja mama najadla sie wstydu...
Tak sobie przypomnialam, u mnie na stronce odpowiedzialam Ci odnosnie wklejania zdjec, nie chce mi sie jeszcze raz tu o tym pisac, mysle ze wiecej forumowiczek zobaczyloby Twoje pociechy! Pozdrawiam!
http://www.madzia.olp.pl/gify01/nowee/teckna.gif
-
Znowu mi nie wyszło ze zdjęciami. Coś się psuje przy wklejaniu do albumu. Może to wina strony. Sprawdzę jak dokończę się uczyć, czyli za godzinkę. Strasznie mi się nie chciało, ale Krysia mi wytłumaczyła. Najbardziej nie mogę się doczekać, jak będę trzaskać drzwiami od samochodu !!!! Wydaje mi się, że mogę tym Kaszaka zabić :D
-
Ooooooooooooooooo! Co to ja wyczytałam u Grażynki, że jakieś zdjątka wysyłasz...
A ja.... :oops: Oczywiście o ile zechcesz to bardzo poproszę też. Miło by było skonfrontować wizerunek powstały w wyobraźni z rzeczywistością....
Mój email : joanna_mal@poczta.onet.pl
pozdrawiam bardzo serdecznie Asia
-
Kaszaniu, ja tez poprosze o zdjatka
magdalenkasz@hotmail.com
a co do trzaskania drzwiami, to kurcze jak hukniesz, to pewnie sie Twoj Kaszak pod stol schowa, a jeszcze jak oponami zapiszczysz to juz w ogole :wink: :wink:
Do jutra, Aniu!