-
Kaszaniu...hehe..wirtualna ciocia mowisz....no pomysle o tym, pomysle....
Jestem z ciebie bardzo dumna, ze nie palisz!! Grzeczna dziewczynka!
I Kaszak sie bedzie cieszyl (czy Kaszak pali??), bo bedzie calowal super laske a nie popielniczke!!! hehe..
a teraz weekendddddddddddddddddd...jeszcze 2 godzinki i spadam z tego cyrku, wypisuje sie na dwa dni..hehe
-
oj, u ciebie to kochana jak zawsze gwarno i pełno ludzi :) dobrze, że wymyślili nam kobitkom forum, bo czasami to mam wrażenie, że nie dopuściłbyśmy się do głosu :lol: przyszłam tu bo pokłóciłam się z moim starym o Szymona Majewskiego, mój mąż twierdzi że ubrał się jak idiota na ten festiwal w Sopocie. na to ja mu odpowiadamn, że on się wcale sam nie ubierał, że pewnie jemu też się nie podoba to co ma na sobie, ale za to jest fajnym facetem, nie jakiś tam kamelowaty czy ibiszowaty tylko prawdziwy facet z jajem, na to on że go i tak nie lubi, bo coś tam, więc ja na to a co sądzisz o tej babce co jest razem z nim a on że ładnie bardzo wygląda :evil: a to świnia !!!! Majewski to brzydko a jakaś tam baba ładnie i bezczelnie się do tego przyznaje że mu się obca baba podoba !!! Już miałąm coś nadać, że Majewskiemu się fajnie dżinsy na udach opinają ale niestety nie miał dżinsów i nie pamiętam czy mu się kiedyś ładnie opinały, więc w tych nerwach tu przyszłam. Teraz już jak się wypisałam to idę spać. Dobrej nocy Kaszaniu :!:
-
witaj Kaszaniu --
póżno ,ciemno -ale wreszcie jestem -więc z wami znowu troszke poplotkuje
Tu jest dopiero życie :D
Jestem już całkowicie wykolejonym babskiem -bo naprawde
wole w klawiature stukac -niz garami tłuc . No ale podobno nie dla samych przyjemności
zyjemy .
No wiec wróciłam grubsza ,albo bardziej spuchnięta --oj te owoce
moze i zdrowe ,ale niestety rozpychają brzuchole -
-
:) POZDRAWIAM CIEPLUTKO1 OJ KRYSIAL MNIE ZMARTWILA- ZZERAM OWOCE A ONA TU Z BRZUCHOLKIEM.WIEM ,ZE MAJA CUKIER ALE ,ZEBY ROZPYCHALY B........... CO ROBIC ? PALE DALEJ!
http://members.lycos.co.uk/anioldusz.../przegrana.jpg
-
-
Żeby poprawić sobie humor przeczytałam książkę o zmaganiach pewnej dziewczyny ze shizofrenią :shock: no i teraz jest mi "świetnie"
Zmykam poczytać co u Was,ale nie będę się wymądrzać bo nie czuję się dzisiaj godna żeby zabierać głos.
Muszę jeszcze dzieci pozbierać, bo gdzieś się rozbiegły po okolicznych łąkach, a już zaczyna się robić ciemno. Może znowu poszły do kogś prosić się o kolację :twisted:
-
Hej Aneczko! :)
wpadam z pozdrowionkami :)
Aniu nie pocieszy Cię to pewnie.. ale też załapałam głodka i trochę zajadłam go :evil: głupolek pojechałam na rower dosyć głodna.. ech.. dopijam więc teraz kawkę i zamykam lodówkę na klucz!!
Anuś motto fajne.. pomyśl, ze jutro na pewno będzie lepszy dzień!!
Tak więc nie dołuj się, a właśnie powymądrzaj :wink: uśmiechnij się do nas :)
a ja idę spalać to co zjadłam.. czyli w końcu do tego, co miałam robić dziś całą sobotę - do sprzatania :twisted: bo coś mi się ciągle odwleka.. ale mam lenia :wink:
buziaczki!! :)
-
Oj Aniu doskonale cie rozumiem, tez ostatnio wpadlam w jakis dziwny wir objadania sie, n ie moge wskoczyc na wlasciwy tor... Jestem strasznie zla na siebie! Wczoraj oglądalam miss polonia, szczena mi opadla i postanowilam zabrac sie za siebie! I dzis juz znacznie lepiej (choc planowalam dzien odtrucia, ale jakos czulam ze nie dam rady i rano zjadlam jogurt...). Mam nadzieje, ze sie poprawie no i Ty równiez...!!!
-
Hej Kaszaniu :) Podziwiam Ciebie ze nie palisz...ja chyba jeszcze nie doroslam do rzucenia ale moze kiedys.... :roll: :roll:Do tej pory nie moge sobie darowac ze wciagnelam sie w ten nalog z wlasnej glupoty... :roll: :roll: :twisted: Kiedys bylam zagorzalym przeciwnikiem palenia :roll: :roll:
Ja musialam troszke odpoczac od dietki...jadlam to co wszyscy tyle ze mniejszych ilosciach...ale ...juz czuje sie zle... :roll: :roll: wiec od poniedzialku wracam na Sb...
Kaszaniu moze mozesz mi polecic jakis sklep z artykulami dla piesow bo musze nasza MIlunie zaopatrzyc w kilka niezbednych rzeczy... :?: :) Bierzemy ja wczesniej czyli za tydzien :)
Dziekuje za wklejenie zdjecia :) prawda ze jest cudna :)
Kaszaniu chyba musimy pomyslec o jakims spotkanku :?: :roll: :roll: :lol: Bikus tez sie dolancza :) :) :)
Buziaczki przesylam dla calej rodzinki :) :) :)
http://imagecache2.allposters.com/images/RIC/EUS500.jpg
-
Żeby uratować dzień i "resztki godności" poćwiczyłam :D
rower stacjonarny - 8km (na pewno było więcej, bo przez 10 minut jechałam bez włączonego licznika)
ćwiczenia na brzuch i ramiona - 40 minut